FORUM DH-zone.com

Witam, mój pierwszy post więc chcę wszystkich przywitać. Do następnego sezonu muszę złożyć rower do FR, na razie nie mam do tego odpowiednich terenów, więc jeżdzę XC. Zastanawiam się nad ramą, jeśli udałoby się wcześniej wymienić rower (w tym roku) pewnie zahaczyłbym o dirt, ale bardzo ciężko znaleźć ramę do FR i dirtu i do tego chcę by to była rama amortyzowana, a raczej wykluczam opcję zmiany roweru co kilka miesięcy. Gdybym miał brać sztywniaka, na pewno wziąłbym Surge'a ale skoro mam tyle czasu na złożenie roweru to lepiej już skleić coś konkretnego. Czekam na wasze propozycję Najlepiej jakby to była rama dość lekka i cr-mo. Zresztą napiszcie coś to pogadamy, chcę usłyszeć wasze opinie.

Po przeglądzie allegro do tej pory rzuciła mi się w oko:
Iron Horse 6/7 point

A tak budżet to: ok. 2000zł za aktualny rower plus to co dozbieram, w sumie jakieś 3000zł.

Tu masz podobne tematy:
http://dh-zone.com/forum/viewtopic.php? ... ll#p857599

http://dh-zone.com/forum/viewtopic.php? ... ll#p856685

http://www.pinkbike.com/buysell/800824/

http://cgi.ebay.de/Rocky-Mountain-Slaye ... 500wt_1156

Będziesz mieć do wszystkiego

Pierwszy link nie trafny, nie szukam roweru do DH/stricte FR.

Ten Rocky wydaje się ciekawy, ale nie znam opinii o tej firmie i modelu, Giant Sx-trail fajna sprawa ale ciężko znaleźć, ciekawy wydaje się też Faith, co o nim sądzicie?

przenosze do dzialu dla poczatkujacych..

denimovsky pisze:Giant Sx-trail

wtf?
Specialized SX trail to tak... Tyle, ze sx w ładnym stanie to cały Twój budżet. Ale rama super!

....szukaj Gianta Reigna nawet tego 2 już nie wspomnę o X...ten pierwszy ma 152mm a ten drugi 170mm....styknie zupełnie

Witam! Dołączam się do pytania. Czy byłbym wstanie złożyć sensownego fulla do fr za 3 tyś? Myślałem nad Kona Stinky Deluxe z roku 2009. Jeśli się nie mylę to Graham Agassiz na nim śmigał przez jakiś czas. No chyba że to był Deluxe Air. Zwykła deluxe z 2009 waży 18kg a Air 16kg z hakiem. Zależy mi tak jak panu zakładającemu ten temat, na rowerze który będzie radził sobie w dh, hopy w dircie. Nawet jeśli zakupię rower ważący około 18kg to czy jest szansa na odchudzenie go o co najmniej 2kg?

Raspberry0927 co jest do wszystkiego jest do niczego.
Konę odpuść, tym bardziej stinkacze. Słabe, pękające, tanie ramy.

Raspberry0927 pisze:rowerze który będzie radził sobie w dh, hopy w dircie

jedno albo drugie....

Raspberry0927 pisze:jest szansa na odchudzenie go o co najmniej 2kg?

Jest, ale kosztem zaaaacznej wytrzymałości elementów.

Jednym słowem czym lżejsze tym droższe.. Co do pojęcia Freeride to było wiele razy wałkowane na wszystkich forach związanych z DH/FR. Wolna jazda, jednym słowem robisz co chcesz i możesz. Nowa kona entourage na rok 2012 waży troszkę ponad 15kg. To było chyba 15.32kg. Graham jeździ na nim w dircie jak i lekkie dh. Słyszałem o tym że Kony pękają ale sam dobrze wiesz jak jest w Polsce z dostępnością rowerów dh/fr. Są droższe i starsze. Do tego mało osób chce ryzykować sprowadzeniem roweru.

Wiem, dlatego jak dla mnie przy budżecie 3 tyś, to lepiej kupić bardzo fajnego sztywniaka, który ogarnie i dirty i fr/dh. Bo full w tej cenie to tak jak piszesz, albo stary, albo gówniany.
Zresztą kony na 2011 już są fajne (operator) ale nie mówimy o budżecie 3 tyś tylko 10 tyś

Jedyna opcja dla fulla to wychwycić fajną ramę do 1600-1800zł żeby zmieścić się w budżecie. Mam czas do końca września więc może coś się zmieni na jesień, szczerze mówiąc wątpie. Co do sztywniaków czytałem ten mega długi temat w którym opisany był wyrobiony skill ale za to obolałe nadgarski i stawy. Mam pytanie odnośnie szywniaków. Rozróżniamy wielkości ramy i geometrię do fr czy dirt? Czy sztywniak to jedno i to samo tyle że zależny od skoku amortyzatora?

Wbrew pozorom idzie znaleźć w bardzo podobnej cenie ciekawą maszynę typu full tylko trzeba poszukać, Trafiają się dobre okazje.


Edit.Swoją drogą jak masz czas, to się nie śpiesz. Upoluj dobrą ramę i składaj sprzęt!


Ps. Spójrz na PW

http://allegro.pl/norco-atomic-boxxer-t ... 61975.html

Lepiej chyba nie znajdziesz w tym przedziale cenowym. Trochę więcej niż masz ale wg mnie warto.

Pierdolenie z tym ze kony pekaja. Pekaly stinkacze i jakis jeszcze model pare lat temu, dzieciarnia sobie do glowy wbila i teraz szpanuje forumowa wiedza. Potem naprawili stinkacza i bylo spoko. Sporo ludzi na nich jezdzi i jest git.
Entourage jest nie sprawdzona wiec nie wiadomo i kupujesz na wlasne ryzyko ale po to jest gwara.

Raspberry0927 pisze:Rozróżniamy wielkości ramy i geometrię do fr czy dirt? Czy sztywniak to jedno i to samo tyle że zależny od skoku amortyzatora?

Sztywniak do dirtu i fr ma bardzo rozna geo. Jakbym mial brac rame uniwersalna to wolalbym sztywniaka fr bo i w dircie ogarnie. Odwrotnie raczej slabo z mega stroma glowka i krotkim tylem.

KubaLaPL pisze: Jest, ale kosztem zaaaacznej wytrzymałości elementów.

Gadanie. Uniwersalny rower enduro/fr wazacy 16kg to jest ciezki set. Biorac pod uwage wage ram w tej klasie to raczej jest to kwestia kasy niz wytrzymalosci.

Co do sztywniaków do freeridu Spaced.. Jesteś wstanie polecić jakiś sprzęt?
Używki czy już może nówka? (3tyś)

Caly rower 3tys? Uzywka, a jak uzywane to szedlbym w stal bo trudniej zepsuc wiec nawet jak na glupiego uzytkownika trafisz to rama cala bedzie.

Ja do lekkiego Fr bede chcial wymienic swoja `Wlasnie` Kone Stab 05+888 vf na jakas regine badz Sx-a z jedna pólka.
Chce cos lzejszego z `odmienna praca`,A jakoze nie mam okazji czesto bywac w gorach, wiec do takiej jazdy jaka uprawiam wystarczy w zupelnosci.
Mam zamiar zlozyc sobie cos takiego jak ma dziewczyna
http://piotrtelega.com/duperele/rower_Celki.jpg
Mysle ze powinienes pojsc w takim kierunku.

Dobra jestem dołączam się do dyskusji.

Jak już pisałem jeśli się zdecyduje na sztywniaka to pewnie wezmę NS'a. Ale chcę coś kupić konkretniejszego, bo sztywniaka raczej zmienię jeśli wpadnie trochę kasy, tylko z tymi ramami full i rowerami to w Polsce jest na prawdę problem ;/ da się coś znaleźć ale potrzeba na to dużo czasu i też pieniędzy, wiadomo, że najlepsze rowery są produkowane w USA i Kanadzie, bo tam ten sport tętni pełnym życiem, ale praktycznie nie realne jest kupienie roweru stamtąd siedząc przed kompem w domu.
Więc na razie zróbmy małe podsumowanie, rama full do FR, ale żeby chociaż trochę ogarnął dirt:
- Specialized Sx-trail ( oczywiście
- Giant Reign
- Norco Atomic ( bardzo fajny ten rowerek co pietryna wkleił )
- Specialized Big Hit
- Iron Horse Point 6/7 ( nada się? )
- Cove G-Spot
- Mongoose Pinn'R
- te wasze kony ;d, osobiście nie przepadam za tymi rowerami nie wiem dlaczego, ale nie dyskutujmy na ich temat.

Napiszcie co jeszcze można dorzucić, wiem że niektóre to fantazja Granica 5k