FORUM DH-zone.com

Jak to jest , że przy tej samej długości sprężyny , konkretnie 16 cm XF zaleca ją do dampera o skoku 3,65 a Marcok 2,75 ?

a ilosc zwojow jest taka sama? bo jesli jest gestszy zwoj to w sumie logiczne ze skok sprezyny jest mniejszy przy tej samej dlugosci montazowej. a masz dwie takie wlasnie o tej samej dlugosci?

Mam xfa , chce zamówić Marcoka długość identyczna ,rzeczywiście zapytam o ilość zwojów .

zastanawia mnie ta sytuacje w odwrotna strone, kiedy np niektore sprezyny Ti sa zezwojowane prawie dwa razy rzadziej niz stalowy odpowiednik o tej samej twardosci, dlugosci montazowej i teoretycznym jej skoku.
w Twoim przypadku mysle ze wazniejszy niz dlugosc montazowa jest wlasnie skok sprezyny. jesli on bedzie sie zgadzal a nie bedzie za krotka bys mogl ja skrecic to bedzie ok.
ciekawa rzecz, ze na stronie XF dla dlugosci 267 odpowiednia bylaby sprezyna o skoku 3,5" a nie 3,65" o jakiej piszesz...

Dziwne to zaprawdę .
Sprężyna Marcoka 2,75" , XFa 3,65" - identyczna długość , identyczna ilość zwojów, więc skok sprężyny musi być taki sam. No chyba, że istnieje jeszcze jakiś inny magiczny parametr, który różni te sprężyny.

może średnica drutu jest inna w tych sprężynach?

Przy tej samej twardości , średnica jest niemal identyczna .

Moze są spłaszczone a nie idealnie okrągłe?

A może materiał inny co?
Każda firma ma jakiś pomysł na konstrukcje dampera i sprężyny.
Mam sprężyne Manitou i Marcoka o skoku 3.0" i ta Manitou jest ze 2 cm krótsza, ma mniej zwojów, ale tej samej średnicy.
Może ci z Marcoka inaczej liczą ten skok, np.nie do pełnego skompresowania sprężyny, tylko dla bezpieczeństwa zostaje tam mm

Nikt nie liczy do pełnego skompresowania sprężyny... Nie wiem co to za idiotyczny pomysł w ten sposób sobie określać jej skok.

Reasumując, taka sama długość, taka sama ilość zwojów, czyli mogę liczyć na to , że obejdzie się bez wtopy mimo różnych oznaczeń długości skoku?

Ludzie tak jeżdżą, aczkolwiek jak bym nie powielał głupoty bo po co...

pietryna pisze:Ludzie tak jeżdżą, aczkolwiek jak bym nie powielał głupoty bo po co...

możesz rozwinąć o co Ci chodzi?
Jeżeli mam szukać (a nie znajdę na pewno) oryginalnej sprężyny XF, a bez problemów mogę kupić sprężyna Marzocchi , do tego obie identycznej długości , identycznej ilości zwojów to wybór wydaje się oczywisty i nie bardzo wiem gdzie tu miejsce na "głupoty".

jesli jest tak jak mowisz, ze nie roznia sie iloscia zwojow i srednica drutu, to na Twom miejscu bym zaryzykowal podmiane. ewentualnie by sie upewnic mozesz sprawdzic czy po takiej zamianie damper wykozystuje w pelni skok (tzn pare razy go dobic). nie wiem z reszta, tak tylko gdybam teraz.

=disbrainer= szczerze mówiąc nie mam wyjścia , jeżeli chcę mieć prawidłową twardość sprężyny .

ravfr pisze:możesz rozwinąć o co Ci chodzi?
Jeżeli mam szukać (a nie znajdę na pewno) oryginalnej sprężyny XF, a bez problemów mogę kupić sprężyna Marzocchi , do tego obie identycznej długości , identycznej ilości zwojów to wybór wydaje się oczywisty i nie bardzo wiem gdzie tu miejsce na "głupoty".

Szukasz sprężyny o odpowiednim skoku. Każda ma oznaczony jakiś. Nie patrz na liczbę zwojów długość i miejsce między nimi... Tytanowe sprężyny są bardzo krótkie, mają duże przerwy między zwojami i ludzie wkładają je o wiele krótsze i tak jeżdżą. Myślą że oszukali system a tak naprawdę doginają je do granic możliwości niszcząc je wielokrotnie szybciej niż normalnie.

Innymi słowy zmierz sobie skok dampera i szukaj sprężyny o takim właśnie skoku. Xfusion opisuje swoje w mm, inne firmy w calach.

Temat ten założyłem , po to żeby dowiedzieć się czy : sprężyny o identycznej długości , identycznej ilości zwojów , identycznych średnicach , identycznej twardości , obie STALOWE , różni je tylko napis 2,75 i 3,65 - są takie same ? Twierdzisz, że nie , wiesz zatem więcej niż ja ,podziel się tą wiedzą i wyjaśnij co je różni.

masz dwie takie same sprężyny o tej samej twardości wyglądające identycznie tyle że o innym oznaczeniu? Z tych co podałeś pierwsza jest do damperów 222 i mniejszych(o ile wejdzie), a druga do damperów 267 i mniejszych(do 254 też wejdzie - do 241 niekoniecznie).

Różnić je może materiał użyty, a kluczowym pojęciem jest tutaj granica plastyczności. Nie studiuję mechaniki ani się nią ne zajmuję w jakikolwiek sposób jednakże to pojęcie wyczerpuje ten temat w 100%.

Innymi słowy wsadzenie sprężyny opisanej mniejszym skokiem niż damper może prowadzić do jej zbicia lub pęknięcia pod wypływem zbyt dużego naprężenia. W najgorszym wypadku zwoje się zetkną zanim damper się skompresuje i co najmniej korpus dampera będzie do wymiany.

Badźmy realistami nikt przy takiej masówie nie bawi się w różne stopy na drut do sprężyn , czy różne głębokości hartowania w zależności od długości skoku dampera , czy rodzaju zawieszenia.

pietryna pisze:W najgorszym wypadku zwoje się zetkną zanim damper się skompresuje i co najmniej korpus dampera będzie do wymiany.

nie ma takiej możliwości , średnica drutu to ~7 mm , 9 zwojów co daje 63m zbitej sprężyny, długość sprężyny 162 mm , zakładając całkowite skompresowanie , czyli 89 mm ( co jest awykonalne bo odbojnik musiałby wyparować) pozostaje jeszcze 1 cm zapasu.
Z wielka ochotą kupiłbym sprężynę XFa ale nie ma takiej możliwości w Polsce ,gdyby była nie byłoby tematu.