FORUM DH-zone.com

Witam. Krótko zwięźle i na temat. Postanowiłem, że niedługo sprzedam mojego RS Argyle 318 z 2010 i zamienię go na RST Space Jump TA. Jeżeli już pytacie dlaczego ( a na pewno pytacie ) , to RST ma mniejszy offset ( jeżdżę dużo na streecie dlatego to się dla Mnie liczy ), jest sztywniejszy od Argyle'a i ponadto Space Jump bardziej podoba mi się z wyglądu, bo lepiej pasuje do kół 24'. Jednak zastanawia Mnie kilka rzeczy, w internecie figuruje kilka wersji w.w widelca, a opisy na stronach są mylące. Chciałbym poznać dokładną realną wagę widelca w wersji Jump, czy istnieje możliwość jazdy na samym powietrzu ( po wyjęciu sprężyny ) - [ważę ciut poniżej 80kilo] i ile da się w ten sposób zejść z wagi widelca. Pozdrower

Ps. jeżeli możecie, podzielcie się też swoimi wrażeniami z użytkowania w.wymienionego widelca.

waże 65 kg i jeździłem bez sprężyny jakiś czas. amor trzyma ładnie ale musiałem korek wkręcić na sylikon ;p po za tym powinien wytrzymać ;]

Dzięki za odp. Masz może wagę elektroniczną, i mógłbyś mi zważyć samą sprężynę? ( wtedy wiedziałbym dokładnie ile mógłbym zaoszczędzić wagowo ).

z miłą chęcią bym zważył ale już go nie mam ;/ może wieczorem skocze do kumpla. wykręcimy i zważymy bo sprzedałem koledze ;]
w każdym bądź razie trochę ciężkawa ;]

artin.van.bruyen pisze:w każdym bądź razie trochę ciężkawa ;]

Liczę na to, że będzie ciężkawa , bo im cięższa tym więcej da się zejść z wagi wyjmując ją . Będę bardzo wdzięczny jeżeli ją dla Mnie zważycie. Pozdrawiam

Siema ja mam space , ale niestety nie mam specjalnej wagi , ale na ,,oko'' to waży 1/2 wagi amora

Ktoś mi w końcu może powiedzieć ile waży ta głupia sprężyna, albo ten widelec z wyjętą już sprężyną? Na pewno ktoś z was już to robił.

CO do wagi nie moge Ci powiedzieć ile waży spreżyna lub amor bez spręzyny bo tego nie sprawdzałem..Ale do street moge Ci ten amor w 100% polecić, miałem okazje jeździć na nie jednym marcoku z seri dj i jakoś Space Jump nie zamienił bym na żadnego z nich a niekótre z nich było 3-4 razy droższe od rst...Tylko jak go bedziesz miał to zainwestuj pare zł w brunox'a bo jak sie mu nie da to chodzi mułowato... ja go smaruje przed każdą jazdą i jest powalająca różnica..bo kiedyś mi brakło brunoxa i jeździłem pare dni bez i była padaka...Mam nadzieje ze pomogłem:)

________________
http://dh-zone.com/forum/viewtopic.php? ... it=quinnie

No wiesz, aktualnie mam Argyle 318, czyli jeden topowych uginaczy do dirtu/street'u. Wcześniej miałem okazję pojeździć chwilę na RST space jump i wręcz zachwycił Mnie sztywnością, praca jest w porządku a i wygląda bardzo fajnie. Martwi Mnie jednak jego waga, ale mam nadzieję, że po wyjęciu sprężyny z RST zejdę sporo poniżej wagi argyle'a ( 2550g). Obawiam się jeszcze tego, że korek może nie wytrzymać takiego ciśnienia, na miasto lubię mieć b.twardo ustawiony wideł, żeby zbierał duże strzały nie dobijając przy okazji, więc pewnie będę musiał sporo PSI do niego wbić.

No korek napewno bedziesz musiał czymś uszczelnić zeby Ci żebów nie wybył..Waga z tego co pamiętam całego amorka to około 2500-2600g wiec po wyjęciu sprężyny napewno bedzie mniej ważył od Argyle..

2567g RST Space Jump nóweczka ze sklepu z niedocinaną rura
Po wyjęciu sprężyny będzie dużooo mniej

Zajebiście chłopaki, wielka dziękówka za informacje

Ja jestem zdania, że źle robisz.
Miałem 318 ponad 2 lata i na nie jednym RST jeździłem.
Kultura pracy na korzyść RSa zdecydowanie. A jak chcesz wywalić sprężynę i na chama powietrza dać to chyba lepiej sztywniaka kup bo lepiej wagowo wyjdziesz a jeśli o komfort chodzi to na to samo wyjdzie.
A sam miałem plan na odchudzanie Argyla 318:
- skrócenie max sterówki
- ucięcie mocowania hamulca + spiłowanie na głądko
- zacisk Maxle na Bolt-ona lub wymiana całej osi na śruby (lżej o około 50g)
- wymiana sprężyny na Ti (pasuje skrócona od Shermana Firefly Plus a czasami za grosze można kupić z pękniętego czy uszkodzonego)

Bombell- może i masz trochę racji, rozważałem kupno sztywnego widelca i chyba pozostanę przy amortyzatorze ( trochę ciężej, ale jest zawsze ten komfort psychiczny, że jak popełnię błąd, to amor wyratuje, a i dla stawów zdrowiej ). Co do jakości tłumienia w dircie/ streecie, to nie przywiązuje do tego zbytniej wagi- ma mi ładnie tłumić twarde lądowania, nie wybierać liście z trasy - od tego mam Shivera DC w drugim rowerze. Możesz mi wyjaśnić czemu twierdzisz że na samym powietrzu będzie się jeździło źle?

A tak z ciekawości jaką masz rame Wujek_cieta_riposta? Bo jak alu to i tak sztywniak by nie miał sensu...

Zakatowałem destroyer'a street 2010, a teraz chce kupić octane one spark 2011.

do sparka sztywniak panie!!! xD
http://www.pinkbike.com/photo/6649693/