FORUM DH-zone.com

Witam mam zamiar kupić ten amorek,http://allegro.pl/marzocchi-all-mountai ... 16226.html
Jeżdżę w lekkim fr i enduro.

Posiadam rame kona stinky z 2005r, i mam w niej amortyzator firmy xcr 120mm skoku , kupa złomu na byle dołku go dobija ;p hee

Co do marzocchi bo on ma 130mm skoku czy da rade do 150mm??
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam

Chłopie. Kona Stinky jest pod 160-180mm. Znajdź sobie coś większego i lekkiego w miarę jak enduro.

http://allegro.pl/marzocchi-66-rcv-2007 ... 49873.html

http://allegro.pl/marzocchi-i1726465299.html

Te 66 z aukcji mają sterówkę 1.5 więc do stinky nie podejdą .
Osobiście jeździłem na stinky (2005) z dj 3 130 mm i nie było strasznej tragedji ale lepiej poszukaj coś wyższego

a jak bym podniósł ze 130mm na 150mm, bo nie mam kasy na droższego!
Może ma ktoś na sprzedaż to niech napisze;p
Pozdrawiam

dloballfr2 pisze:Może ma ktoś na sprzedaż to niech napisze

To nie giełda

dloballfr2 pisze:a jak bym podniósł ze 130mm na 150mm, bo nie mam kasy na droższego!

A od kiedy to cena zależna jest od wartości skoku? Jaki masz budżet na amortyzator?

450max

za 450 masz drop offa triple już..

ale nie bardzo chce 2 półkę, najlepiej 1 półkę ;p

nie wiem szukałem i tylko marzocchi znalazłem :P

Ta Kona na czymś niższym niż 66 170mm będzie jak złamas jakiś.

Juniora może uda Ci się wyrwać w tej kasie, no tylko że to 2 półka, ale w miarę pracująca+ 170mm skoku.

mam teraz do wyboru te 2 które lepsze?????


1 http://allegro.pl/marzocchi-am-sl-130-1 ... ?source=oo
2 http://allegro.pl/amortyzator-marzocchi ... 31844.html

Ten 2 nie ma prawdopodobnie osi.

(ten 1 miałem jeździłem na nim ok. rok.)
Ten AM jest taki mniej czuły na małe nierówności, na częstych małych dołkach roztelepalo by cie, ale dobrze wybija no i waga.
Wkurzała mnie w nim taka "zamuła" , trzeba było użyć stosownie dużej siły na początek żeby wszedł, a dalej szedł jak powinien.
poprzedni właściciel mojego byłego AM'a mial go w Big Hit'cie także jak kto woli ;D
Oczywiście moje spostrzeżenia mogą być blednę ponieważ, poprzedni właściciele mogli go zakatować, nie dbać, moglem jeździć z usterka.

Miałem drop offa III oem-a i zachowywał się tak samo, jak to opisałeś.. możliwe że to przypadłość amorków z tamtych lat

Miałem drop offa III oem-a i zachowywał się tak samo, jak to opisałeś.. możliwe że to przypadłość amorków z tamtych lat

Edit.
Cholerne podwójne komantarze, jednego możecie usunąć..