Witam!
Chialbym wiedziec jakie macie sposoby na dokrecanie goleni w amortyzatorach.Mam ten problem juz ktorys raz, ze po rozkreceniu gornych lag i probie ponownego ich skrecenia, srubki dociagajace wszystko w calosc obracaja sie i pomomo iz scisne wszystko sprezyną nic sie nie dzieje i nie stawiaja oporu.czyli wlasciwie wszystko nie jest skrecone w calosc tylko "złapane" i jak sobie z tym poradzic??? jakies propozycje>??
Nie,nic nie smarowalem,ogladalem na YT manuala z serwisu 66 rcv bo takowy posiadam, koles tam dociaga srube przez zcisniecie calosci sprezyną i po tym co widac dociaga na max u mnie wszystko sie obraca,tj tłumiki, gwinty moga byc zalane olejem ich nie czyscilem moze to byc powod??
Ja w marzocchi mam taki sposób, że jak śrubka złapie tłumik, to wkładam sprężynę żeby zablokowała, po czym naciskam amorka żeby docisła mi tłumik po czym śrubką ruszam we wszystkie strony po czym trzpień wskakuje w gniazdo i wszystko ładnie dociągam bez problemów.
Ja zawszę smaruję gwinty, obojętnie czy to amortyzator rama czy mostek. Serwisowałem bardzo dużo amortyzatorów i nigdy mi się nic nie kręciło, zawsze składam wszystko do kupy i normalnie skręcam, bez kombinowania. Spróbuj ze smarem.