FORUM DH-zone.com

Siemanko chłopaki stanąłem przed dylematem wyboru ramy a mianowicie między giantem glory fr (06 lub 07r) lub iron horse sunday (06r) pomóżcie mi wybrać bo obie ramki w bardzo atrakcyjnych cenach z przodu bd na pewno 66

Ps ramka bardziej pod kątem dh wiem że 66 na razie bd ale to przejściowo tylko

Ja bym wybral w 100% Sunday-a.
Nie ma nawet za bardzo co porownywac

a jak z pracą w tych 2 ramkach ?

Zdecydowanie Sunday. Miałem to i to i z chęcią wziąłbym jeszcze raz Sundaya jakbym miał wybierać

Pisz normalnie, bo "bd" ostrzeżenia. Co do wyboru to nie zwracając uwagi na stan, cenę i dodatkowe częsci wybrałbym Sunday ze względu na bardzo fajną geometrię.Nie wiem czy nie jestem w błędzie, ale rocznik 2006 IH miał chyba jakieś robiące luzy na łożyskach linki czy coś, chyba na mtbr był ogromny temat o tej ramie prowadzony między innymi przez naszego forumowicza hemi427 (jeśli pomyliłem nazwę to przepraszam piszę z pamięci )

Sunday zdecydowanie bo duzo lepsza geo. Ogólnie jakby ogarnac łozyska i dać stery z redukcją -1 albo -1.5 stopnia to masz nowoczesny rower. A nawet bez tego dobrze ogarnia.

W rocznikach 05-06 wyrabialy sie sworznie przy dolnym linku, ale koszt ich wytoczenia to guziki.

Nie siedzialem na sunday'u ale tez stalem przed takim wyborem i wybralem glorke (jednak 2008 a nie 2006) i nie zaluje, do tej pory mialem weylessa, faitha, m3, canecorso'10 i z tych wszystkich ram zdecydowanie najlepiej wypada glory. moze i bym sie skusil na sunday'a gdyby byl wtedy jakis lepszy rocznik :p Glorka tez ma spoko geometrie, praca zawieszenia naprawde swietna, waga troche boli ale jak dasz lekki osprzet to wyjdzie na fajnym poziomie, dodatkowo stery works 1 lub 1.5 stopnia i jest git :P

Sunday, miałem 4 sztuki i jeździłem przez chyba 5 lat na tej ramie. Zachciało mi się eksperymentów i mimo że mam środki na większość ram to chyba wracam do Sunday-ia...to dla mnie taki rower jak garnitur szyty na miarę, nawet ostatnio szył mi krawiec właśnie garniak, kupe kasy ale artysta w swoim fachu, jak przymierzyłem go już skończonego to, bez kitu, pomyślałem o Ironie ..Doskonałe geo i w moim przekonaniu mało jest ludzi którzy potrafią wycisnąć z niego nawet 70%... Własnie poza geo to jest najlepsze, za każdym razem czuje że ten rower może iśc szybciej i ledwo go tylko "zaczepiam". Polecam roczniki po 2007 aczkolwiek da się walczyć na tych wcześniejszych (słabe łożyska, dolna tulejka lubiła pękać badź się wyrabiać - tak po krótce) Żeby działał jak należy to MUSI być Vivid w tune A albo customowo zaworowany damper. DW link działa w tedy najlepiej jak i rama nie ma tendencji do zapadania się w połowie skoku. Glory to również porządna rama ale jakoś tak....rewolucji jaką zrobił Sunday w świecie dh to chyba nic nie pobije
Będe miał jazdy próbne na m9 i tr450, ostatnio bawiłem się Revoltem (też fajny sprzęt)...ale jakoś wiem jak to się skończy

Powodzenia w zakupach, pozdrawiam

hemi jak szukasz sundaya na sterydach to raczej szukałbym pivota albo turnera dhr, ew legenda. Troche bardziej sie klei do ziemi ale paru ziomkow co sie przesiadlo twierdzi, ze troche cech wspolnych jest

Mam teraz sundaya i jestem bardzo zadowolony. Rama jest naprawde mega rower bradzo dobrze sie prowadzi geo rewelacyjne. Do tego niskie stery i totem. O zawieszeniu raczej nie bede pisal bo wszyscy wiem jak dobrze dziala. POLECAM w 100% !!

hemi427 pisze:nawet ostatnio szył mi krawiec właśnie garniak, kupe kasy ale artysta w swoim fachu, jak przymierzyłem go już skończonego to, bez kitu, pomyślałem o Ironie

Glory FR to nie jest rower DH racing, owszem zdarzają się takie ewenementy które sporo wyciskają z tej ramy, ale to raczej zasługa ridera (Smotera zaczęła już Glorka ograniczać z tego co widzę, możesz z nim pogadać). Z tych dwóch tylko Sunday, jest zaprojektowany pod to co chcesz robić. Możesz rozważyć jeszcze Flatline i TR450.

Żeby działał jak należy to MUSI być Vivid w tune A albo customowo zaworowany damper. DW link działa w tedy najlepiej jak i rama nie ma tendencji do zapadania się w połowie skoku.

A to tak można?

To może ja się wypowiem...

Glory FR fajna , ja smigam na s-ce jest mega zwrotna i bardzo skoczna , ale też może wydaje mi sie mega skoczna dlatego ze 2 lata jezdzilem w streecie i dalej to robie od czasu do czasu na bmx , mam porównanie do Sundaya bo jezdziłem na rowerze naszego "szefa", i powiem Ci ze to inna bajka jest !!!
Na traversie w Wiśle byłem pewien ze pojechałem jakąs inną linią poniewąz nic nie "siepało" poprostu przepłynąłem po nim , a z Glorką trzeba było walczyc zeby utrzymać ją pod dupą w tych miejscach gdzie sunday jechał jak po asfalcie (mysle ze chodzi tu o kąty główki) ale Dw link też gra tutaj dużą role,

Dla mnie jest to duży problem przy glorce ponieważ na każdych zawodach predzej czy pozniej zrobi się gdzies tarka od hamowania , a jak Glora Fr wjedziesz na duzej prędkosic w tarke to chce urwać ręce i nogi !
Lecz jak sama nazwa wskazuje jest to ramka do Fr , gdzie swoje zadanie spelnia w 100% ,

i tak jak mówi EZrider , glory troche mnie ogranicza lecz póki co na tej ramce zostaje do końca sezonu , jest to dobra rama do nauki ponieważ jest pancerna !

Zobaczymy jak będzie w nowym sezonie na Summumie

Spaced, no właśnie wrzesień jakoś jade na jazdę próbną Phoeni-xem, jak mnie Weagle zapewniał to wszystkie wady z Sunday-a udało mu się zlikwidować w Phoenixie. Oglądałem na żywo na Eurobike i wygląda bardzo fajnie, niestety chłopaki mieli założoną sprężyne 500 przez przypadek czy coś więc tak średnio go pouginałem. Zobaczymy...Story z garniakiem to powaga

SMOTER pisze:i tak jak mówi EZrider , glory troche mnie ogranicza

Boxxer bardziej.

EZrider pisze:Boxxer bardziej.

Niektórzy umieja boxxera przeserwisowac u ustawic

hemi427 pisze:Spaced, no właśnie wrzesień jakoś jade na jazdę próbną Phoeni-xem, jak mnie Weagle zapewniał to wszystkie wady z Sunday-a udało mu się zlikwidować w Phoenixie. Oglądałem na żywo na Eurobike i wygląda bardzo fajnie, niestety chłopaki mieli założoną sprężyne 500 przez przypadek czy coś więc tak średnio go pouginałem. Zobaczymy...Story z garniakiem to powaga

Jak bedziesz miał okazje to na prawde polecam co Legenda bo wrazenia za kokpitem sa bardzo podobne do niedzieli. Jest oczywiscie dłuzszy i bardziej plaski, troche lepiej sie klei ale to wlasnie wg. zapewnien ziomków taka naturalna przesiadka z niedzieli dla nich byla.
Swoja droga ty dalej za granica czy Phonixa w pl da sie objechac?

Nie wiem jak Pivot jeździ, ale malowanko ma Tescowe.