Strona 1 z 2
[Amortyzator] Boxxer 2010 - Air kit PROTONE
: 08.08.2011 10:38:19
autor: hemi427
Nie mogłem znaleźć podobnego tematu więc pomyślałem że może się przyda. Widzę że jest trochę ludzi już z air-kitami od tej firmy i może podzielicie się wrażeniami, jak ustawiacie itp.
Mam boxxa team 2010, byłem pojeździć w Wiśle i od siebie powiem że mam z tym mały problem jak to rozgryźć, tzn. żeby jakkolwiek przyjemnie to pracowało to muszę bić mało ciśnienia (70-70) mimo że wg. manuala powinien jeździć min 120 psi. ważę z gadżetami ok 84kg.
Czuje zysk wagowy ale jakoś praca z olejem przyjemniejsza, może coś źle ustawiam? Lubie powietrzne widły od RS ale tutaj jakaś taka frustrująca jest jego praca
pzdr
: 08.08.2011 10:47:34
autor: SegatiV
Od dołu ile bijesz?
Z jakim olejem? Ze sprężyną raczej.
Nie jeździłem długo na proTone, ale solo air ubustwiam. Obie konstr. lekko się różnią, jednak zasada ta sama.
Dla mnie na minus w ProTone jest ten plastikowy kapsel - jak bijesz 120psi od góry i 110psi ( nie pamiętam dokładnie tabeli) od dołu, to "trochę" tego jest, i nie ufam. Z alu korkiem czuł bym się bezpieczniejszy.
Ogólnie wrażenia instalacji i wstępnej zabawy zestawem, jak najbardziej na plus - łopatologiczna konstrukcja (jak solo air). Z dłuższym użytkowaniem niestety nie miałem przyjemności.
: 08.08.2011 11:09:27
autor: hemi427
No też lubie soloair, boxx wc 2008-9 to fenomenalny widelec. Jeżdziłem długo też na pike 454, generlanie RS i soloair to rewelacja. No z dołu mam 65-70 i tak samo z góry, mało, niemniej jednak nabicie tego na poziomie 120-120 to dramat, widelec jest "tępy", wali po łapach i chodzi kiepsko. Pozostałe elmenty boxxa są regularnie serwisowane co 2 tyg, świeże oleje, czyszczenie itp (takie hobby po pracy

)...fakt, plastikowy korek to kiepski pomysł....
: 08.08.2011 12:13:25
autor: SegatiV
Nic nie zrobisz, rozkładaj na części, i wio od nowa - ja wkładałem ProTona do boxxa 2010 który przez rok jeździł ze springiem, działa to super, więc coś musiałeś sknocić, albo masz wadliwą sprężynę.
: 08.08.2011 14:46:00
autor: rafimax
ja też jestem zachwycony Protonem pomimo że ważę sporo to ustawiam jak mi się podoba korek z tworzywa daje rade pomimo ciśnienia 150psi a peaca lepsza jak ze sprężyną

Ja leję trochę więcej oleju niż piszą do obydwu komór i chyba to pomaga jednak
: 08.08.2011 15:53:53
autor: hemi427
rafimax a ile lejesz tego oleju i jakiej gęstości ?. Wysłałem własnie maila do Protone z gratulacjami za zajebiste tłumaczenie z angielskiego. Choć w sumie mogło być gorzej...mogli to francuzi produkować

Szacun dla kogoś kto sobie montował to wg. ang instrukcji

: 08.08.2011 16:08:35
autor: superbiker5001
Ja mam protona w boxxie 09 od jakies 4 miechów , montowałem sam własnie według tej ang. instrukcji

waze jakies 70 kg z ekwipunkiem i u góry mam jakies 140 a na dole 150 i chodzi miekko choć sama koncówka robi się twarda. Oleju leje tyle ile w instrukcji. Progresja ustawiona tak jak jest seryjnie, nic nie ruszałem. Jeżeli ciśnienia mam po równo (150/150) to amorek lekko stuka.(za daleko odbija). Ogólnie amorek działa bardzo dobrze. Wcześniej dwa lata chodził na spreżynie wiec przed montażem zamieniłem miejscami golenie tak na wszelki wypadek i wszystko jest ok.
: 08.08.2011 16:54:36
autor: rafimax
do negatywnej 3ml do pozytywnej 1ml więcej niż w instrukcji leje
Re: [Amortyzator] Boxxer 2010 - Air kit PROTONE
: 06.12.2011 23:03:04
autor: Eligiusz
Witam , odświeżę trochę temat .Mam boxxer-a 2010 lagi w środku idealne , zamontowałem ten air kit i dziwi mnie trochę to ze jak pompuje po pierwsze komorę pozytywna to od razu pojawia się takie samo ciśnienie w negatywnej , jakieś tam ciśnienie powinno się pojawić to jasne bo komora jest ściskana a le np. na pozytywnej daje 125psi to od razu na negatywnej mam jakieś 110psi . Kupilem już nawet komplet oringow , obsmarowałem smarami teflonowymi i ,i , i ........ , nawet już cala laga z kitem w wannie lądowała żeby sprawdzić szczelność , i normalnie ręce mi już opadają bo nie wiem jak to wyregulować .
Pozdrawiam

: 06.12.2011 23:22:13
autor: Eligiusz
Popuściłem do 75 psi , niby trochę lepiej , ale dalej jakoś tępo to chodzi . Jaki olej lejecie ? myślałem o tym teflonizerze może to jakoś polepszy prace .hmmm
: 07.12.2011 13:16:12
autor: pietryna
Imho nie będzie chodził lepiej. Kupno protone jak możesz kupić sprężynę solo air od rsa wg mnie było sporym błędem. Ja w 888 miałem to samo. W porównaniu do sprężyny to chodziło tępo niesamowicie.
Komory powinny być niezależne od siebie. Jeśli wypuścisz powietrze z obu przy wyciągniętym amorze i nabijesz komorę pozytywną to w negatywnej ciśnienie nie ma prawa się zmienić.
Najbardziej liniową pracę uzyskasz pompując obie komory takim samym ciśnieniem(no w negatywnej minimalnie mniej) i wg mnie przesunięciem elementu rozdzielającego na sam dół. W instrukcji jest napisane że na samą górę ale jest to wyjątkowo nielogiczne jeśli rozpatrujesz zmiany ciśnienia w komorach i w ogóle zasadę działania całego zestawu.
Co do ciśnień to jest to pewnik. Co do ustawienia elementu możesz mi wierzyć lub nie. Już wcześniej gdzieś o tym pisałem ale nie znalazł się nikt kto by wytknął błąd w rozumowaniu.
Re: [Amortyzator] Boxxer 2010 - Air kit PROTONE
: 07.12.2011 13:44:33
autor: Eligiusz
Dzięki za odpowiedz , ale jeśli zrobisz to tak jak w instrukcji która otrzymałem od dystrybutora i wciśniesz amor do końca przy otwartym wentylu z góry i dołu automatycznie napełni się komora negatywna zasysając powietrze a opróżni pozytywna , wiec podczas pompowania pozytywnej od góry logicznie ściskane będzie to powietrze w komorze dolnej (negatywnej ) przez tłok .
Tylko dziwiło mnie tak duże ciśnienie ale może jakoś dało by się to wyliczyć.
W każdym razie ,
dałem około 70 psi jak to już wcześniej pisane było i faktycznie jest lepiej , instrukcja mówi o 125-150 w pozytywnej i 140 -155 w negatywnej i to są wyjściowe dane przy mojej wadze .
I co ciekawe nic w instrukcji nie piszą o wlewaniu oleju do komór , ale jak to tez wcześniej pisane było , możliwe ze to pomaga w pracy bo teraz to normalnie jak suchy kondon to działa
Pozdrawiam
: 07.12.2011 15:00:44
autor: pietryna
Nie wiem czy mam jeszcze tą instrukcję gdzieś ale nie przypominam sobie żeby tam było gdzieś wciskanie amora z otwartymi komorami przewidziane. Bo i po co?
Na pewno jak przy wyciągniętym na pełny skok amorze otworzysz zawory a potem napompujesz pozytywną komorę to w negatywnej nie powinno pojawić się żadne dodatkowe ciśnienie.
Co do komór. W pozytywnej zawsze trochę większe chyba że chcesz zmienić skok. Jak w negatywnej będzie większe ciśnienie to skok się zmniejszy gdyż komory będą dążyły do wyrównania ciśnień a mogą zrobić to tylko wciągając goleń do środka(komora negatywna się rozpręża a pozytywna spręża aż do wyrównania ciśnień w obu).
Co do oleju ja u siebie jechałem na smarze sylikonowym gdyż postępując tak jak w instrukcji(smar na uszczelkach + olej) kończyło się to dość kiepsko(gluty i praca skokowa - gluty przyklejały uszczelki do goleni wręcz). Możesz spróbować sam olej, może będzie trochę lepiej ale nie sądzę.
Re: [Amortyzator] Boxxer 2010 - Air kit PROTONE
: 07.12.2011 21:09:48
autor: Eligiusz
Spoko , z tym smarem i olejem to zrobiłem tak ze przesmarowałem teraz wszystko smarem teflonowym i dodałem trochę oleju teflonowego ale minimalnie . Może nie będzie glutów
Co do instrukcji to chyba nie bardzo można na niej polegać , samo złożenie w sumie jej nie wymaga ale kierowałem się tymi ciśnieniami podanymi tam w tabeli . A co ciekawsze to nawet importer twierdzi ze 100psi w pozytywnej to za dużo a instrukcja mówi o min 125 przy mojej wadze .
No mniejsza z tym , złożyłem mojego ukochanego boxxerka i o dziwo teraz po dodaniu tego oleju teflonowego praca zdecydowanie się polepszyła .
Ten teflonowy korek mnie tylko jeszcze rozbraja ! Ale podobno maja być Alu ,ciekawe tylko kiedy hmmm .
Dzięki za odpowiedz i pozdrawiam
: 07.12.2011 22:00:06
autor: p.iwo
aluminiowy korek z wentylem pasuje od Lyrika, ale nie jest tani. Można go kupić w Harfie. Ja kupiłem, bo choć oryginalny plastikowy wkręcał się i wykręcał bez problemów to po dokręceniu górnej półki zaczynało syczeć i schodziło powietrze. Wynikało to z tego, że mam niską półkę, która opasuje lagę tuż pod jej górną krawędzią akurat tam gdzie jest gwint. Gdybym założył wysoką półkę taka przypadłość nie miała by miejsca. Jeśli chodzi o ciśnienia to trzeba do nich dojść empirycznie, ale na pewno warto zaczynać od dużo, dużo niższych niż zalecane w instrukcji. Mój proton ma za sobą cały sezon i sprawuje się dobrze (poza wpadką na samym początku, kiedy musiał się udać do serwisu na naprawę gwarancyjną), chodzi płynnie, niskim ciśnieniem można spowodować, że jest mięciutki, a regulacją kompresji ustawić żeby nie dobijał. Ogólnie oceniam go pozytywnie, ale czy jest dużo lepszy od oryginalnej sprężyny powietrznej z Boxxera WC to kwestia dyskusyjna.
: 07.12.2011 22:17:57
autor: pietryna
Ja sobie dorobiłem alu korek za 50zł bo ten plastikowy w ogóle się nie chciał wkręcić mimo że gwint był ok.
: 08.12.2011 22:35:30
autor: rafimax
Miałem polecam po mimo sporej wagi dzialanie zestawu Boxxer + Protone było mega fajne ja zalewalem kompry olejem + judy better smarowanie bylo wzorowe a co do korka to mi puszczal powietrze ale jak nasmarowalem dobrze uszelke to bylo ok przez caly sezon. co do ustawien to trzeba to metodą prób i błędów robić aż się uda zapisac sobie ciśnienia i z tego korzystac.
: 10.12.2011 22:04:08
autor: Eligiusz
Macie racje , metoda prob i beldow najlepsza
Myślałem o korku od boxxera solo air , znalazlem takie coś
http://www.mountainbikes.net/mtbikes/pr ... 1104124053 , tylko troche drogo ale może w Polandach cos taniej by było , hmm .
P.iwo ile płaciłeś za korek od lyrika tak z ciekawości ? masz może jakiś numer części ?
: 11.12.2011 13:51:26
autor: rafimax
jak ci ten korek dziale to bez sensu wydawać tyle kasy na nowy tylko dla tego że jest z Alu.