[Amortyzator]Boxxer R2C2 2011 blokujacy sie skok...
: 05.09.2011 14:10:40
Witam
O tuż w Boxerze R2C2 qumpla wczoraj wystąpiła dziwna awaria. Amor uginał się jedynie do jakichś 11-13cm skoku a potem koniec jakby blokada. Podczas tego blokowania się nie było słychać żadnych jęków pisków trzasków po prostu nic. Gdy wyciągnęliśmy tłumnik kompresji ( bo wydawało się jakby coś się w nim zablokowało) okazało się ze wszytko wygląda prawidłowo (regulatory działają otworki pootwierane)a mimo to amor dalej się blokował. Qumpel mimo blokady dalej śmigał i po możne 2ch kolejnych zjazdach zaczęło się odblokowywać coraz więcej skoku...
I tutaj pojawia się moje pytanie czy któryś z was spotkał się z takim przypadkiem? Czy wiecie co to możne być? (dodam ze amor nie był jeszcze rozbierany wiec nie wiemy dokładnie co się stało)
O tuż w Boxerze R2C2 qumpla wczoraj wystąpiła dziwna awaria. Amor uginał się jedynie do jakichś 11-13cm skoku a potem koniec jakby blokada. Podczas tego blokowania się nie było słychać żadnych jęków pisków trzasków po prostu nic. Gdy wyciągnęliśmy tłumnik kompresji ( bo wydawało się jakby coś się w nim zablokowało) okazało się ze wszytko wygląda prawidłowo (regulatory działają otworki pootwierane)a mimo to amor dalej się blokował. Qumpel mimo blokady dalej śmigał i po możne 2ch kolejnych zjazdach zaczęło się odblokowywać coraz więcej skoku...
I tutaj pojawia się moje pytanie czy któryś z was spotkał się z takim przypadkiem? Czy wiecie co to możne być? (dodam ze amor nie był jeszcze rozbierany wiec nie wiemy dokładnie co się stało)