FORUM DH-zone.com

Wychodzi na to , że Graves będzie jeździł w DH

Graves już na początku sezonu oznajmił że to jest jego ostatni sezon w 4x i przechodzi do DH. Pytanie co z resztą zawodników? Czyżby Bmxracing to jedyne wyjście?

Mistrzostwa świata zostaja wiec troche tego będzie ale że UCI szykuje sie do tego było wiadomo już jakis czas. Niektóre tory 4xowe kosztowały astronomiczne sumy, a przyciagały bardzo mało zawodników i kibiców.

Nie wiem czy bedzie tak latwo sie przesiasc chlopakom na bmxy, nie z powodu techniki ale przygotowania fizycznego. Prosi w bmx-ie wyciskaja wieksze moce niz sprinterzy w TDF. Raczej spodziewam sie migracji w strone DH tak jak Graves

kiepsko. DH jest ciekawe dopiero od pierwszej piętnastki, wcześniej straszne nudy. BMX Racing też źle się ogląda. Fourcross wg mnie był najbardziej widowiskowy z tego wszystkiego.

A czy wszystkie fourcrossy wyleciały z kalendarza 2012? Bo nie do końca rozumiem.. Jak tak to szkoda bo sporo miało być w europie..

Myślę też, że jednak dużo trudniej zbudować dobrą trasę DS niż fourcrossową (przynajmniej w Polsce).

artek700 pisze: DH jest ciekawe dopiero od pierwszej piętnastki, wcześniej straszne nudy.

Gadanie. Po prostu jak sie zawodników nie kojazy to sie człowiek nie jara ale tak na prawde top 40 ma porównywalne prędkości. Na zywo wlasciwie wszyscy poza ekipa z mauritiusa cisnie tak, ze trudno uwierzyć Jestes uprzedzony bo wolisz 4x od dh ale to tak jak ja w 4x kojaze moze 8 zawodników i tez robi sie ciekawie od polfinału dopiero dla mnie

artek700 pisze:Myślę też, że jednak dużo trudniej zbudować dobrą trasę DS niż fourcrossową

Trasa DS jest TANSZA. Zobacz jak wyglada DS na Crankworx czy US open, a jak wygladaja trasy na PŚ 4x. Podobno trasa w windham kosztowała kikaset tysi $$$. Chyba nie łatwiej?

I tak na Mistrzostwa/Puchar Polski na zawody do Szczawna będzie się zjeżdżać prawie cała czołówka Pucharu Świata. Większość startujących i najlepszych to Czesi. Będziecie chcieli pooglądać to zapraszam na Night Race.

Trasa DS jest TANSZA. Zobacz jak wyglada DS na Crankworx czy US open, a jak wygladaja trasy na PŚ 4x. Podobno trasa w windham kosztowała kikaset tysi $$$. Chyba nie łatwie

tak wiem że jest tańsza krótsza i na dwóch. Chodzi mi o to że w Polsce nikt się na tym nie zna i tak naprawdę ciężko zbudować trasę z górki, równo wymierzoną dla dwóch zawodników, a do tego widowiskową i płynną. W 4x budujesz tak naprawdę jedną szeroką linie, a tu musisz dwie identyczne.

Gadanie. Po prostu jak sie zawodników nie kojazy to sie człowiek nie jara ale tak na prawde top 40 ma porównywalne prędkości. Na zywo wlasciwie wszyscy poza ekipa z mauritiusa cisnie tak, ze trudno uwierzyć Jestes uprzedzony bo wolisz 4x od dh ale to tak jak ja w 4x kojaze moze 8 zawodników i tez robi sie ciekawie od polfinału dopiero dla mnie

Wierze że cisną, bo jednak nikt od nas się do 80 wbić nie potrafi. Ale mniej jarają mnie ponad dwugodzinne zawody w których 60 zawodników jedzie tak samo (te same prędkości, podobne czasy) i wiadomo, że żaden z nich nie ma w zasadzie szans na wygraną, bo liczy się tylko pozostała dwudziestka. Bardziej interesuje mnie walka bezpośrednia niż walka z czasem.
A żeby kojarzyć zawodników to wystarczy obejrzeć dwa, trzy puchary świata i wiadomo co się dzieje i kto jak jeździ.

btw.Tych gości z Mauritiusa zapamiętałem dużo lepiej niż tych 40 (poza gwiazdami z potknięciami w eliminacjach), którzy jechali po nich ;p

Już wspominałem,gdy podczas relacji z zawodów 4X był jeszcze tego dnia racing w Londynie. Toć to wszystko tam było ciekawsze,większe,trudniejsze i bardziej techniczne niż 4X,który przy tym wyglądał wolno i mało płynnie. Wszędzie widać,że 4X umiera powoli - w Bydgoszczy mieliśmy 2 legalne tory,a teraz jeden to ruina,a drugi zabytek ... Teraz prawie nikt nie składa 4X u nas w mieście. Dual wygląda o wiele ciekawiej i właśnie płynnością przypomina bmx racing. To naprawdę fajnie się ogląda z boku.

Gówno prawda, 4X wcale nie umiera, to że PŚ umiera to może wyjśc tylko na dobre. Nie będzie beznadziejnych zawodów w Stanach czy w RPA, gdzie przyjeżdżało 30 zawodników, a pozostaną same najlepsze imprezy europejskie, który były nieporównywalnie liczniej i mocniej obsadzone.
Ekipy z EuroSeries już zacierają ręce.

artek700 pisze:Wierze że cisną, bo jednak nikt od nas się do 80 wbić nie potrafi. Ale mniej jarają mnie ponad dwugodzinne zawody w których 60 zawodników jedzie tak samo (te same prędkości, podobne czasy) i wiadomo, że żaden z nich nie ma w zasadzie szans na wygraną, bo liczy się tylko pozostała dwudziestka. Bardziej interesuje mnie walka bezpośrednia niż walka z czasem.
A żeby kojarzyć zawodników to wystarczy obejrzeć dwa, trzy puchary świata i wiadomo co się dzieje i kto jak jeździ.

Nie każdy oglada PŚ zeby zobaczyl kto wygra. Na top 10-15 ma szanse 40-50 zawodników, jak spadnie deszcz nawet wiecej.

Chrabał pisze:Gówno prawda, 4X wcale nie umiera, to że PŚ umiera to może wyjśc tylko na dobre. Nie będzie beznadziejnych zawodów w Stanach czy w RPA, gdzie przyjeżdżało 30 zawodników, a pozostaną same najlepsze imprezy europejskie, który były nieporównywalnie liczniej i mocniej obsadzone.
Ekipy z EuroSeries już zacierają ręce.

I będzie BMX racing na duzych rowerach nie 4x. Życze 4x najlepszego ale własnie fakt, ze na PŚ w 4x przyjezdza 30 zawodników, kiedy na PŚ w DH przyjezdza 4 razy tyle raczej swiadczy o słabosci sportu. Własciwie 4xem zainteresowani sa tylko i wyłącznie sami 4xiarze

Szkoda, bo mimo że nie śledzę PŚ (czy to 4x, czy DH), nie znam ludzi itd. To miło oglądało się relację z 4x... Dual - widzę że odrodzenie z popiołów.

Zobaczymy, zmiany nie każdemu się spodobać muszą, ale czy będzie gorzej/lepiej czas zweryfikuje.

sprawidzilem frekewncje na pś w tym sezonie

4X:
RPA 30
fort wiliam 81
leogang 80
kanada 39
val di sole 77 (rownolegle bmxy w londynie)
Champery (MŚ) 50

DH:
RPA107
fort wiiam 174
leogang 232
kanada 133
Windham 135
la bresse 215
val di sole 207
Champery (MŚ) 92

Czyli na każda europejska edycje 4x było dość zawodników żeby zrobić regulaminową 64.
Szkoda, że kwalifikacje DH są zawsze tego samego dnia co finały 4X, przez co zawodnicy muszą wybierać.

Może faktycznie tak jak Chrabał mówi - teraz czas na Euro 4X Series.

Dobry news:
http://www.pinkbike.com/news/The-Fourcr ... s-out.html

Cała ta sytuacja może wyjść na dobre 4crossowi. Przynajmniej mam taką nadzieję

Jak juz pisalem, glupota byla zamiana dualu na 4x. teraz poczesci jest tak ze jak niedajesz rady w bmx racingu to scigasz sie w 4x gdzie nie trzeba byc takim gigantem sprintow. Jesli o mnie chodzi to 4x (moze poza wyjatkami) jest zbyt zblizony do bmx racingu na duzych kolkach

Chrabał pisze:Gówno prawda, 4X wcale nie umiera, to że PŚ umiera to może wyjśc tylko na dobre. Nie będzie beznadziejnych zawodów w Stanach czy w RPA, gdzie przyjeżdżało 30 zawodników, a pozostaną same najlepsze imprezy europejskie, który były nieporównywalnie liczniej i mocniej obsadzone.
Ekipy z EuroSeries już zacierają ręce.

Obyś się nie mylił

W 2013 dalej nie będzie 4x w pucharze świata ?

Nie