FORUM DH-zone.com

Witam !
Mam dylemat pomiędzy 2 amortyzatorami. Mianowicie 66rc2x oraz Totem Coil. Szóstki z roku 2007 180mm skoku, Totem z 2008 roku tez 180mm skoku. Nie dawno zakupiłem rame fula i chce wstawić tam 1 półke. Prosze pomocy ! Nie miałem do czynienia ani z jednym ani z drugim. gdyby to miało pomóc to waże ok. 69kg.

Ważę tyle samo co Ty i mam Totema Coil'a (kupiłem go ostatnio od typa z Nowego Sącza, może nawet wiesz który to amor). Musiałem z nim troszkę ogarnąć, ale teraz chodzi idealnie. Sprężyna w nim to srebrna(miękka), sag odpowiedni .
Co do 66 to niestety nie miałem okazji na nich śmigać, ale jest wiele osób które posiadają wiec nie trudno o opinie.

Miałem 66 rc2x 07, praca magia. Marzocchi 4ever

A Totem na jakim tłumiku Mission czy Motion?
Chodźby na Motion to i tak dla mnie Totem wymiata, miałem i jedno i drugie i jakbym miał znowu kupić to bym wybrał Totema.

66 rc2x po dobrym ustawieniu maja magiczną prace.
Jeździłem równierz kilka razy na totemie coil, może był źle ustawiony albo cos w tym stylu bo praca wydawała misie gorsza.
No cóż całkiem różne technologie:)

Mialem 66 rc2x 888 rc2x wc akutalnie Totem Coil 2009 wiec moge cos powiedziec na ten temat. Moim zdaniem totem chodzi zdecydowanie lepiej praca jest bardziej plynna i to co jest chyba najwazniejsze to totem nie zapada sie tak jak rc2x. Poki nie przesiadlem sie na totema nie wiedzialem o co chodzi ale faktycznie czuc roznice. Jesli chodzi o ilosc regulacji w obu przypadkach jest ich duzo i mozna fajnie ustawic amor. Jesli chodzi o wytrzymalosc sadze ze tez podobnie.

Totem bedzie zdecydowanie lepszym wyborem. Plynna liniowa praca , amortyzator dobrze wybiera male i duze nierownosci , nie nurkuje tak marzocchi , lzejszy od 66 , lagi 40 mm, system antydobiciowy, itd...
Tylko pamietaj... jesli zdecydujesz sie na Rock shoxa to dobrze dobierz sprezyne i regularnie serwisuj go , a wtedy odwdzieczy sie swietna praca na trasie.
Od siebie polece również taki zabieg:
http://www.pinkbike.com/news/technical- ... -2010.html

Jesli ktoś ze znajomych mial styczność z Totemem , to na negatywne opinie wez z przymruzeniem oka, poniewaz moga byc one od tak zwanych "testerow parkingowych"

Osobiscie posiadam Totema Solo Air'a z Mission Control'em i jestem z niego bardzo zadowolony (wczesniej mialem doczynienie z 66 rc , rc2x , rc3 do 2k9 i wedlug mnie Totem pracuje zdecydowanie lepiej)

Najlepiej by było jak byś przejechał się na jednym i drugim amorze, gdyż dużo tu zależy od własnych upodobań - preferencji. Powiem tak, obecnie jeżdzę na 66 rc2x i mega dobrze mi się jeździ na tym amortyzatorze, w przyszłości zmienię tylko na 888 oraz miałem okazje zjechać sobie na totemie(nie pamiętam jaki to był model). Wygląda to tak, że RS'y są poprostu zawiechą progresywną natomiast bomberki są liniowe, mi osobiście przypada praca amortyzatora, który jest czuły i praca mi bardziej odpowiada niż w totemie, fakt, że 66 bardziej się zapadają i to może w dh czasami odczuć na rękach, ale w 66 jest u dołu taka sprytna regulacja, która powoduje, że amortyzator twardnieje na początku skoku - dodatkowo (dla mnie to jest ogromnym plusem) ma dwie asysty powietrza i możesz tak fajnie ustawić amorek, że nie będzie się tak szybko zapadał

kefas, a myślałem że to totem jest liniowy a marcok progresywny..
bo moje 66 jak podkręcę regulację X są w choooi progresywne
A ja powiem tak. Bierz travisa single 180 gdybyś miał opcję, najbardziej liniowy i najsztywniejszy. ( a praca intrinsica wyjaśna oba wymienione amorki ) Jeśli nie, to bierz tańszego

jeździłem na 2 totemach, niby praca okej, ale coś mi w nich nie leżało. Jednak skłaniałbym się do marzo.

W Totemach troche przeraża mnie serwisowanie jego. Podobno skomplikowane. Tak wgl co ile trzeba go servisować? osobiście mam teraz marcoka tylko ze 888rc z 05r i z tego co wiem ze raz na rok starczy. a Totema lub 66? i jak jest z awaryjnością czy nie psują się te regulacje ?

bartekSS pisze:Podobno skomplikowane.

Ktoś Ci nawkręcał Olej w tłumiku raz na rok, olej w dolnych co 2-3 miechy (odkręcasz 2 małe śrubki na dole, wylewasz, zalewasz, zakręcasz. 5 minut roboty)