Strona 1 z 1
[Amortyzator] śruby alu. do mocowania osi Fox 40 wytrzymają?
: 06.11.2011 22:40:19
autor: rafimax
Witam zastanawiam się nad śrubami aluminiowymi do mojej 40 stki pytanie czy zaraz się nie poobrywają ??
Oryginalne mnie wkurzyły ponieważ po miesiącu jak rower stał w domu i zacząłem je odkręcać to dwie mi się oberwały i teraz mam kłopot z wyjęciem a alu. można zawsze nawiercić i nawet oberwana szybko zostanie usunięta.
Podkreślam że widziałem takowe już w Foxie tyle że na zdjęciu.
Re: [Amortyzator] śruby alu. do mocowania osi Fox 40 wytrzym
: 06.11.2011 22:42:08
autor: XxUzixX
Kup tytanowe i będziesz spokojny.
: 06.11.2011 22:45:34
autor: rafimax
tylko są 4x droższe ale masz racje, jednak zastanawiam się czy to ma sens zakładać alu
: 06.11.2011 22:53:05
autor: XxUzixX
Wiesz na tej samej zasadzie można porównać ludzi jeżdżących z alu śrubami w mostku. Osobiście znam gościa co stracił pół "protezy" przez alu śrubki w mostku. Ja jakoś mam małe przekonanie do alu śrubek w technicznych miejscach takich jak mostek, hamulce, amortyzator. Aluminiowe śruby to moga być w napinacz, zacisku podsiodełkowym czy blacie

Lepiej dać tą 4x większa kwote na te tytanowe śruby niż później 10 czy 15 razy więcej na nowe jedynki

: 06.11.2011 23:56:26
autor: GgG
Ale te śrubki dokręca się z naprawdę minimalną siłą, do tego one służą tylko ściśnięciu osi tak, aby nie było luzu. Ja bym się nie obawiał.
: 07.11.2011 02:28:03
autor: SegatiV
XxUzixX jeju, w zacisku podsiodłowym to dopiero nietrafione miejsce...
rafimax kup dobre, kute, z alu 7075 - ProBolt, a będą działać, tak jak posze GgG, do tego, nawet jak "przesadzisz", nie zrobisz nic z gwintem insertu (nie wiej jak z jego ceną i dostępnością, ale znająć fox'a "kosztuje swoje").
: 07.11.2011 13:54:04
autor: XxUzixX
SegatiV masz rację troszkę przesadziłem

: 07.11.2011 19:11:12
autor: rafimax
teraz pozostaje kwestia usunięcia starych a spory to problem bo nie myśląc zalałem je niebieskim lockiem i mam 2 bez łebków praktycznie to ledwo co dotknąłem je kluczem i odpadły, masakra. Próba nawiercenia skończyła się zniszczeniem kilku wierteł w tym jednego bardzo dobrego a wszystko to ponieważ nie mam wiertarki stołowej.
Może polecicie kogoś w Warszawie kto przeprowadził by taką raczej delikatną operację pozbycia się tych śrub z mojej 40 ? ? ?
: 07.11.2011 20:08:52
autor: MUSZEL
po pierwsze, musiałeś je za mocno dokręcić, bałbym sie o golenie, że tam pękną... po drugie, hm... ja sie bawiłem zawsze tak, że próbowałem napunktować jakiś otworek śrubokrętem, a potem wkładać tam śrubokręt i lekko młoteczkiem pod kątem uderzać w strone odkręcania sie... pokombinuj. Możesz również spróbować przykleić coś metalowego do śruby.
Nie lubie dawać takich rzeczy komuś, bo ludzie nie wiedzą ile to warte i miotają i targają częściami jak by były za 20zł...
: 07.11.2011 23:23:25
autor: rafimax
MUSZEL pisze:po pierwsze, musiałeś je za mocno dokręcić, bałbym sie o golenie, że tam pękną... po drugie, hm... ja sie bawiłem zawsze tak, że próbowałem napunktować jakiś otworek śrubokrętem, a potem wkładać tam śrubokręt i lekko młoteczkiem pod kątem uderzać w strone odkręcania sie... pokombinuj. Możesz również spróbować przykleić coś metalowego do śruby.
Właśnie po to zalałem lokiem żeby mocno nie dokręcać a co do reszty propozycji to próbowałem tego co napisałeś. kolejna sprawa że piszę właśnie po to tutaj czy ktoś nie ma jakiegoś sprawdzonego znajomego żeby obcemu nie dawać.