Wykrywacz metali?!
Wykrywacz metali?!
Planuje taki zakupic. Potrzebuje pomocy kogos kto sie na tym zna, ew. kontakt do takiej osoby. bede wdzieczny za wszelka pomoc. Pozdrawiam
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 06.05.2004 16:06:18
- Lokalizacja: KrK
- Kontakt:
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 06.05.2004 16:06:18
- Lokalizacja: KrK
- Kontakt:
ja tez sie zastanawiam... ale tez kiedys myslalem o takim zakupie. nie widzieliscie nigdy (chocby na filmach) kolesi, ktorzy chodza z wykrywaczami po plazach? Ja zagadalem jednego nap lazy i mowi, ze w sumie w olnym czasie przy "odrobinie" szczescia mozna nawet zrobic. Wrzuc w piasek taka monete dwuzlotowa i zobacz czy ja wygrzebiesz... za nic, a ludzie gubia rozne rzeczy... zegarki, lancuszki, pierscionki... no i fajna zajafka przez pierwsze pol godziny :D
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Wykrywacz jest mi potrzebny, zeby sprawdzic, czy w okolicy megadropa jest wodociag - nie chce powiekszajac go (mega dropa) przecoac jakis rur :P
A tak na powarznie to potrzebuje profesjonalnego albo polprofesjonalnego wykrywacza metali. Na plaze to bede wyskakiwal w wolnym czasie, jednak glownie jest on mi potrzebny do szukania militarjow po II w. s. oraz ukryteo zlota w chacie moich znajomych - ktora jest poniemiecka i sam wlasciciel wspominal, ze cos ukryl zanim jeszcze opuscil polske. Tak wiec plany sa calkiem konkretne, choc nie zakladam, ze znajde jakikolwiek wielki skarb. Tak czy owak uwazam to za fajne zajecie. Fajnie jest znalesc cos (np. po wojnie) czego nikt inny nie znalazl - chociaz caly czas lezalo tuz pod nogami.
Profesjonalne wykrywacze juz widzialem - ale jako osoba malo doswiadczona nie wiem ktory ma najlepszy stosunek ceny do jakosci. Owszem wiem ktore sa dobre, ale w gornie dobrych nie umiem wybrac tego najlepszego. Chcialem sie kogos doradzic.
A tak na powarznie to potrzebuje profesjonalnego albo polprofesjonalnego wykrywacza metali. Na plaze to bede wyskakiwal w wolnym czasie, jednak glownie jest on mi potrzebny do szukania militarjow po II w. s. oraz ukryteo zlota w chacie moich znajomych - ktora jest poniemiecka i sam wlasciciel wspominal, ze cos ukryl zanim jeszcze opuscil polske. Tak wiec plany sa calkiem konkretne, choc nie zakladam, ze znajde jakikolwiek wielki skarb. Tak czy owak uwazam to za fajne zajecie. Fajnie jest znalesc cos (np. po wojnie) czego nikt inny nie znalazl - chociaz caly czas lezalo tuz pod nogami.
Profesjonalne wykrywacze juz widzialem - ale jako osoba malo doswiadczona nie wiem ktory ma najlepszy stosunek ceny do jakosci. Owszem wiem ktore sa dobre, ale w gornie dobrych nie umiem wybrac tego najlepszego. Chcialem sie kogos doradzic.
Dodam, ze wspulczesne wykrywacze podaja glebokosc i wielkosc znaleziska. MOga stwierdzic z jakiego jest ono metalu. Mozna ustawiac zaawansowana dyskryminacje (zeby na zlomowisku zamiast ciaglego piiii znajdywal tylko zloto np.) mozna decydowac czyma szukac gleboko, czy plytko czy we wszystkich zakresach. Itd. itp. jest tego naprawde mnustwo i daje to dos pokazne mozliwosci. Jka dla mnie to bardzo interesujace hobby (jako drugie po biku) i dajace duzo satysfakcji. Nawet jak znajde stary guzik - ale zolnieza z II w. s. z orlem poslkim. Inna zecz ze taki wykrywacz swoje kosztuje... ehh... :/
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 06.05.2004 16:06:18
- Lokalizacja: KrK
- Kontakt:
<<Fajnie jest znalesc cos (np. po wojnie) czego nikt inny nie znalazl - chociaz caly czas lezalo tuz pod nogami. >>
HAhahahaa bombe z grubej berty hahahah :d joke
Ja mam wykrywacz. W wakacje zawsze nad morze na objazdówke jeżdze :D (od Władka do ŚwinIoujścia) mozna zarobic w tydzień wiecej niż na truskawkach w belgii :D Trzeba tylko wstawać o świcie i iść na plaże jak ludzi nie ma. Sitko, saperka pod pache i jedziesz.
Mój rekord to ponad 200 zeta, pare pierścionków i łańcuszków, jakies brochy i 3 resoraki w 4 godziny :D
HAhahahaa bombe z grubej berty hahahah :d joke
Ja mam wykrywacz. W wakacje zawsze nad morze na objazdówke jeżdze :D (od Władka do ŚwinIoujścia) mozna zarobic w tydzień wiecej niż na truskawkach w belgii :D Trzeba tylko wstawać o świcie i iść na plaże jak ludzi nie ma. Sitko, saperka pod pache i jedziesz.
Mój rekord to ponad 200 zeta, pare pierścionków i łańcuszków, jakies brochy i 3 resoraki w 4 godziny :D
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości