FORUM DH-zone.com

Witam.
Teoretycznie, moj amortyzator ma 160mm skoku, jednak ostatnio, nawet pod duzym cisnieniem w komorze, gorna golen nie wystaje wiecej niz 13,5cm ponad uszczelkę.
Ktoś wie co moze byc przyczyną takiego zjawiska? Jesli tak, to jak to naprawic.
Z gory dziekuję za rzeczowe odpowiedzi.
Pozdrawiam

a w tym amorze jest regulacja skoku?

Miałem 66sl1 ata z tą samą przypadłością. Przy napompowaniu komory PAR i głównej (rc2 nie ruszałem, bo po co mi naprężenie wstępne duże?..) amortyzator pracował normalnie, ale po godzinie z 180mm robiło się szalone 3cm skoku ^^. Wymieniałem wszystkie uszczelki w tłumiku oraz te sznureczki (nie tak straszny koszt..), złożyłem i dalej było to samo Co było przyczyną? Wyrobił się ślizg w tłumiku, przez który przechodziło powietrze do komory negatywnej, dlatego ciśnienie wciąż było a skok malał (zamiast pchać do góry, sassysało go)

moze byc pare powodow takiego stanu rzeczy,trzeba otworzyc widelec zeby to zdiagnozowac.
bardzo kumatym w tych sprawach jest Rafal z variobike.

pragne zaznaczyc, ze jest to ATA2(ATA wykastrowana z PAR'u) wiec amortyzator posiada tylko regulacje twardosci. zewnetrznie kartusze wygladaja całkiem podobnie, jednak nie wiem, czy od strony technicznej ATA2, wzorowana jest na zwykłej ATA'cie.

diesel2117 wymieniłes ten slizg? jaki koszt?

radzik1259 pisze:pragne zaznaczyc, ze jest to ATA2(ATA wykastrowana z PAR'u) wiec amortyzator posiada tylko regulacje twardosci. zewnetrznie kartusze wygladaja całkiem podobnie, jednak nie wiem, czy od strony technicznej ATA2, wzorowana jest na zwykłej ATA'cie.

Tak, tylko nie ma pośrodku tłoczka na tych sznureczkach.
Ślizg za 7zł kupiony, rozmiaru nie pamiętam, ale są one stosowane do wsporników gazowych pokryw bagażnika w samochodach i siłownikach hydraulicznych. Z tego co pamiętam tam można trochę dłuższy wziąć więc zmierz tylko średnicę i na oko długość, przedstaw im co potrzebujesz a na poczekaniu znajdą Ci to

Serdeczne dzieki za konkretne porady.
Jeszcze jedno: ciezko wybic stary slizg?

radzik1259 pisze:Jeszcze jedno: ciezko wybic stary slizg?

Wybić to za dużo powiedziane.. Nie wiem jak u ciebie, ja to śrubokrętem do telefonów zrobiłem .
Ale nie rób nic. Weź tą nakrętkę ze ślizgiem do sklepu żeby coś dopasowali, żebyś nie uszkodził tego ślizga a potem z niczym został..

własnie rozebrałem kartusz. chodzi generalnie o ten slizg znajdujący sie w głownym korku kartusza, tak?

Tak jest.

jeszcze raz serdeczne dzieki za pomoc