FORUM DH-zone.com

Hej.
Jak w temacie,jaki polecilibyście amortyzator do 1350zł.
Marzocchi czy może rock shox? chciałbym żeby odpowiedzi były uwarunkowane
pozdro

1 napisz czy 1 czy 2 polka
2 napisz do czego dokladnie ten widel
3 napisz czy masz zamiar czesto serwisowac
i chyba tyle, kazdy odrazu bedzie wiedial co pisac

Marzocchi 888rc3 albo Rock Shox Boxxer Race do Team byłoby trzeba trochę dopłacić. Osobiście brałbym 888 bo ma więcej regulacji. Do Race byłoby trzeba dokupić tłumik Avalanche by lepiej chodził, a trochę kosztuje i się nie zmieścisz w kwocie.

od siebie polecam 888rc3

Raczej dwupółka 200mm skoku+
dh/fr
Serwis to obojętne,sam wszystko robie,wiem jak to jest w rs i marzocchi.

888 rc3?ale który rok?

na allego stoi fajny rc3 2009 od moda z forum, zadbany ogólnie.
50zł poniżej ceny podanej przez Ciebie.
Ja mam 888 rc3 wc 2009 i świetny amortyzator, jedynie wagowo trochę niefajnie, ale jakoś przeżyłem
Roczniki 2008-konkretniej pierwsze serie miały problem z luzami na ślizgach- i tych się wystrzegaj.

jestem średnio nastawiony do nowych 888.Bardzo się psuły zwłaszcza 2008.Znajomy tak miał.gubiły skok(powietrzne rc3 wc)
Te z allegro są na samych patentach,zerwany gwint,przerobiona regulacja tłumienia..eh
Może coś z boxxerów 08-09,chyba żeby trafić nowego za godziwe pieniądze.

Ja bym wolal rc czy nawet vf2 od nowych rc3 czy rv rcv itp

MLYNoBIKER pisze:Ja bym wolal rc czy nawet vf2 od nowych rc3 czy rv rcv itp

Oczywiście, miałeś każde z nich, prawda?

space222 No 2008 miały problemy, był re-call jakieś serii (blokowanie się po dobiciu), luzy na ślizgach. Problemy z atą są częste, nie tylko w 2008 ( w 66 2007 kumpel miał mega jazdę). W 2009 poprawili błędy i jest okej, moim skromnym zdaniem. Też się wahałem między boxxem 08/09 team/wc a 888 rc3 wc (różnica w cenie ok 350zł dla 888) i wybrałem to 2, bo nie jestem wystarczająco delikatny dla boxxa, zdarza się coś głupiego polecieć, a cenię sobie wytrzymałość ponad wagę- ze względów zdrowotnych i finansowych.

space222 pisze: uwarunkowane

jakie?

Nie chce odpowiedzi teoretyków,którzy czytają opinie amortyzatorów a potem snują wnioski

to raczej uzasadnione powinieneś napisać

mniejsza z tym,to forum rowerowe a nie milosnikow jezyka polskiego

masz zapis w regulaminie ze nalezy zachowac poprawnosc jezykowa,to sei tyczy rowniez poprawnego stosowania slow.skoro nie znasz znaczenia jakiegos slwoa to go nie uzywaj.

a w temacie-ja bym wybieral pomiedzy 888rc2x albo boxem racem 2010.postawilbym na to pierwsze.

piotrex pisze:888rc2x albo boxem racem 2010

I jedno i drugie głupieje na naprawdę dużych korzeniach/kamieniach ale wybrałbym jak piotrek 888rc2x ale tylko ze sprawdzonego źródła, ewentualnie szukać tych 888 w wersji wc, sam takowe 2 lata temu za 1400zł kupiłem w stanie igła.

Boxxer dopiero w 2011 zostały poprawione i jeśli ten amor to tylko 2011, nówki po 1650zł chodziły wyjęte z bajów więc za 1400zł to używke dostaniesz jeśli chcesz RS'a.

Wg mnie nie warto tykać starych 888 rc,vf i innych tego typu wynalazków bo swoje już przeżyły a jak się zaczną sypać to więcej będziesz dokładał niż jeździł. Do 888 rc3 nie jestem przekonany, ciężki kloc średnio pracujący.

piotrex pisze:masz zapis w regulaminie ze nalezy zachowac poprawnosc jezykowa,to sei tyczy rowniez poprawnego stosowania slow.skoro nie znasz znaczenia jakiegos slwoa to go nie uzywaj.

Ja od siebie polecę 888 rc2x... za tę kasę wyrwiesz - a praca jest mega
Mi sie sprawowały naprawdę OK, wagowo lepiej niż rc3 . Tylko szukaj zadbanych a nie robionych przez mietka w garażu kolegi

Cubus5 A co złego jest w 2010? Bo jak do tej pory nic nie zauważyłem...

Cubus5 pisze:Wg mnie nie warto tykać starych 888 rc

oj warto, nie dość, że tanie, mocne, to w dobrym stanie pracują cudnie. I dłużej niż Taiwanszoki. RC2X też spoko, ale RC w dobrym stanie będzie lepsze niż RC2X w średnim. Sam się na tym złapałem. Albo inna droga - Boxx 08/09.