FORUM DH-zone.com

Witam !
Przymierzam sie do wymiany napędu i mam zamiar kupić właśnie ten blat:

http://allegro.pl/nowa-zebatka-dartmoor ... 60775.html

Tylko że nie wiem jak z jego wytrzymałością... Prosiłbym o krótkie opinie na ten temat. Z góry dzięki....

Las3k_91 Ldz Temat bez sensu zlinkowales.

Na Stingu jezdzilem prawie 2 sezony i absolutnie nic sie nie stalo, owszem zuzyty, ale jak dla mnie wytrzymal az nad to co powinien.

link z sensem bo moja wytrzymała 3 miesiące i nadaje się do wyrzucenia:) Lepiej dołożyć i kupić coś porządnego:)

klexuh, sens jest w nim silny, parę opinii o Stingu, już od pierwszego postu.

Co użytkownik to inna opinia Ja twierdzę, że jeśli będziesz regularnie czyścił napęd to nie zarżniesz Stinga raz dwa

no nie wiem ja przynajmniej raz w tygodniu czyściłem napęd a długo nie pociągnął

mysticar pisze: Ja twierdzę, że jeśli będziesz regularnie czyścił napęd to nie zarżniesz Stinga raz dwa

Może i nie, ale na pewni szybciej, niż zębatki, które nie mają ani jednej takiej opinii.

Po sezonie (jazda co dzień po co najmniej 5 km) jeżdżenia w każdych warunkach (góry, lokalne miejcówki, dużo błota i wody) wygląda tak :



http://www.pinkbike.com/photo/7538429/

EDIT: Nie po sezonie tylko po prawie roku jeżdżenia .

Jak dla mnie, cena - jakośc jest dobra, ja mam ją od 4 miesięcy i prawie jak nowa, kumpel miał ponad sezon i skończyły się ząbki, znów ją kupił
Jak na zębatke za 60zł to mogę spokojnie polecic chyba, że masz więcej kasy do wydania to bierz coś lepszego np. weeze ale jak kasy za dużo nie ma to ja polecam sting'a

Po sezonie (jazda co dzień po co najmniej 5 km) jeżdżenia w każdych warunkach (góry, lokalne miejcówki, dużo błota i wody) wygląda tak http://www.pinkbike.com/photo/7538429/

EDIT: Nie po sezonie tylko po prawie roku jeżdżenia .

Moja po 3 miesiącach jest połowę mniejsza^^

Ja bym wolał kupić raz a dobrze a nie potem się męczyć, a jak nie masz kasy na lepszą alu to kup jakąś stalową:)

Za stówkę można ostatnio mieć RF, więc nie widzę sensu. Zamiast Stinga wolałbym coś stalowego, mam jakieś taniutkie FSA ponad rok i zero śladów zużycia.

ja nie polecam, mam ja drugi raz akurat tak sie zlozylo, i powiem szczerze ze lepiej kupic jakas porzadna zebatke raz i miec spokoj. strasznie szybko sie te zeby niszcza.

Mam już rok (od połowy grudnia 2010) Stinga i poza startym lakierem nie ma żadnych problemów. Nawet nie widać wyszczerbień na ząbkach. Co Wy z tymi zębatkami robicie? Jeździłem intensywnie i raczej rzadko czyszczę napęd. Mimo wszystko Sting wypada z mojego roweru na rzecz czegoś ładniejszego.

Zawsze byłem zadowolony z produktów dartmoora, jednak ta zebatka jest bardzo słaba. Zajechałem dwie w ciągu sezonu (używane intensywnie w xc/enduro). Po nich wpadła mi w ręce już używana dwa sezony (w DH) zębatka e13 g-ring... służy już pełne dwa sezony i posłuży kolejne dwa. Ze swojej strony powiem jak przedmówcy... Lepiej kupić raz a porządnie!

u mnie przejeździł rok

Dzięki wszystkim za wypowiedzi...
Chyba jednak sie zastanowie nad czymś lepszym