FORUM DH-zone.com

Witam. Mam do swojego scott`a voltage FR włożonego totem`a coil obniżonego do 165mm. Próbując robić manuala bądź wheelie czuję, że przód jest jednak zbyt ciężki i nie mogę nad nim zapanować.
Myślę o zmianie widelca na coś lżejszego i teraz pytanie na co ? Może jakiś fox 36 ? Zastanawiałem się też, czy nie wsadzić może bebechów od solo air do totema ?

2,9 kg to za dużo? :O Pakuj, pakuj

W poprzednich ramkach nie odczuwałem tego. W tej ramie przy ustawieniu slope style z tyłu jest to jednak uciążliwe dosyć..

Ja na starym V10 z 888 RC ledwo co odrywałem przednie koło od ziemi, do 2 dniach już nawet bannyhop wchodził Więc katuj

Ja jezdzilem kiedys z baaardzo ciezkim travisem z przodu i tez nie narzekałem ale cos jest na rzeczy ;P Myślę też że może by wsadzić ten protone kit ? Da mi to dodatkowo możliwość regulacji skoku no i waga o prawie 400 gram spadnie. Co o tym sądzicie ?

Chyba nie jeździłeś na monsterze Tam dopiero ciągnie w dół.
Dla mnie amor 2,9 kg to lekki sprzęt. Więc chyba nie jest to kwestai sprzętu ale chyba dziwnych odczuć ?

Do czego chcesz tego widla uzywac lepiej? Jak do lotow i lokalnych tras to raczej totem overkill.

W Voltagu? Jeszcze taki mały? Nieeeee... Co ma sobie tam wsadzić, Rebę?

A co do wheelie, to nie jest wina widła, bo on ciężki nie jest. Geometrii ramy, ustawienia zawieszenia, braku techniki i siły jak już.

2,9 i ciężko? <facepalm> Ćwiczyć ćwiczyć i ćwiczyć i mocniej się do tyłu odchylać ja mam z przodu jakies 10 kg i nie narzekam manual leci kiedy chce, czyli kwestia siły i techniki .

Dokładnie, to nie jest wina widelca. tu się geo+umiejętności liczą, ale te 400g nie da Ci na tyle wyczuwalnej różnicy.

Nie przesadzaj ze to malo, to jest rower do fr/dh ale takze do slope'a! Ja mam w swoim Argyle RCT Air 140mm 2012 i sie jezdzi super!

Fallout - oponę i dętke zmień, to więcej z wagi zejdziesz, poza tym kręcące się koło ma inercję i bardziej odczujesz... ale ciągle uważam, że nie w tym rzecz. Masz gdzieś bikechecka tutaj?

Nie mam, moze wieczorem wrzuce jesli chcesz

A chętnie.

DOUBLE BLAST i nie ma lipy Pakuj na siłce

"Muszę wymienić totema w mojej freeridówce bo wychodzi mi za krótkie wheelie na rynku" - pro:D Żadne pakowanie na siłce, za ciężkie amory, opony czy co tam jeszcze wymyślicie - kwestia techniki i wyczucia.

Widzę, że zrobiliście sobie pośmiewisko no ale nie będę nawet tego komentował. Rozumiem, że na wszystkim da sie zrobić nie tylko manuala ale i sporo więcej i wystarczy tylko masa godzin spędzonych na treningu. Jednak TA GEOMETRIA czyli voltage o rozmiarze s + krótkie haki + ustawienie skoku na krótki przy damperze 216 mm powoduje, że przód łatwo poderwać natomiast już dużo ciężej go opanować bo lata na boki jak po...chlastany. W przypadku np banshee scythe z tym widelcem sprawa wyglądała tak, że ciężej było poderwać przód ale za to był stabilniejszy po poderwaniu i nie majtało dziobem na boki. Rower ma być użytkowany we Freeride i Slope

Fallout pisze:[...] przód łatwo poderwać natomiast już dużo ciężej go opanować bo lata na boki jak po...chlastany.

Masz jeszcze podkładki pod mostkiem? Zanim bym zmieniał amora, wolałbym obniżyć kierownicę. Będzie nieco ciężej się wyrywać przód, ale potem powinno być stabilniej - przynajmniej u mnie tak to działa

Tak, mam sporo tych podkładek, może nawet skrócę trochę rurę.. Tak to wygląda złożone http://www.pinkbike.com/photo/7306470/?s6