FORUM DH-zone.com

Mondraker jest to jedna z tych firm ktora mysli "outside the box" i zapowiadaja na 2013 "male" rowery z nowa geometria ktora w polaczeniu z 0mm mostkiem ma dzialac cuda.
Ciekawe ?
BARDZO!
http://www.bikeradar.com/news/article/e ... tem--32859
Co sadzicie?

Z tym mostkiem to będzie albo wysoko albo w ogóle. Dziwne to to.

Po co pakować krótkie mostki do Enduro/AM jeśli do efektywnego podjeżdżania przydaje się mostek o długości 50 + ?

EDIT: Niby jest nowa geometria. Ale jeśli ktoś kupi samą ramę to będzie zmuszony kupić też mostek "zero" żeby czuć się dobrze na swoim rowerze.

Z resztą co oni z tym zero mają... Zawiecha zero, mostek zero... Szkoda, że cena też nie jest zero

Tutaj nie chodzi o sam mostek ale dodatkowo do tego przednie trojkat bedzie mial dluzszy TT

reasumujac, tzw "reach" pozostaje ten sam. i to ma sens. nie dlugosc mostka decyduje o komforcie podjezdzania, tylko Reach wlasnie, czyli w praktyce odleglosc pomiedzy osia suportu a gripami mierzona rownolegle do ziemi (w odroznieniu od podawanego w nowych geo, od suportu do gornej miski sterow). jesli zalozmy te 50mm zostanie przeniesione z mostka na przedni trojkat, dokladniej na gorna rure, to komfort podjazdu pozostanie bez zmian, za to stabilnosc i manewrowosc w kazdych innych warunkach (w dol lub po plaskim) - bezcenna. fakt, ze opcja jest nieuniwersalna, i ma sens tylko w ramach ktore maja bardzo dluga gorna rure.

aha, logiczne ze tym samym chcac zachowac aktualny kat glowki wydluzy sie baza kol wlasnie o te przykladowe 50mm, co juz wcale takie dobre nie bedzie.

Każdy nowy system lub patent ma swe "zady i walety". Jest to ciekawe, ale moim zdaniem się nie przyjmie. Wątpię żeby nagle wszyscy zaczęli robić mostki zero + długie górne rury.

A stabilność można osiągnąć w inne sposoby. Chociażby używając szerszej kiery.

Czy sie przyjmie? Zobaczymy.
Nowe Yeti tez juz idzie podobna ( mniej radykalna ) droga i napewno jeszce pare firm sie przylaczy.
Nie mowie ze zostanie to przyjete jako standard ale fajnie widziec ze ktos ma troche inne podejscie do tematu geo roweru.
Ja bym chetnie zarzucil noge na taka maszyne i sam sie przekonal o zaletach/wadach.

Hehe, ja też bym chętnie śmignął na takim czymś po jakichś fajnych kamyczkach czy inszych bandach. Może zmieniłbym zdanie .

Ogółem dobrze widzieć, że jednak coś się dzieje w naszym świecie. Niby wszystko jest i ciężko sobie wyobrazić coś nowego, ale kto by 100 lat temu pomyślał o czymś takim jak np. tablet?


PS. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Mianowicie gdybym miał nowy amortyzator i nie chciałbym ucinać za dużo sterówki aby nie mieć problemów przy odsprzedaży to bym musiał władować tryliard podkładek pod mostek. Ciekawe co by się stało z tym całym "reach" i pozycją za kierą.

kiedyś już było coś podobnego w rowerach XC Garego Fishera i treka...geometria genesis...nie przyjeło się.

Sam jeżdżę na mostku 0mm. Mam takowy niezintegrowany, stara włoska konstrukcja. Bardzo ciekawie się rower zachowuje, żeby nie powiedzieć że można z nim robić co się zechce w porównaniu do chociażby 25mm...

Przecież mostki 0 mm dawał marzocchi kiedyś, do dwupółek... żadna mi nowość.
Dobra opcja jak ktoś ma mega długi rower(np. mosnter+da bomb Projectile)
Ale za to podwyższa kokpit- zastosowanie flata może to zredukować minimalnie.

Azonic lata temu wymyślił taki mostek [nie DM] i się nie przyjęło. http://2.bp.blogspot.com/_J19mjdPHFUo/S ... 081d_o.jpg

Co to kur.. jest? o_O

Szczerze? nie przyjmie się to.

Panowie narzekacie ale przeciez długi rower na podjazdach nie kuleje jesli to sa podjazdy enduro jak enduro widzi sie we francji np. To 30% podjazd i jednak wiekszosc zjazd.
Dla mnie pomysł fajny bo dłuzszy rower to plus a nie minus przy wiekszych prędkosciach.

Spaced pisze:dłuzszy rower to plus a nie minus przy wiekszych prędkosciach.

przy predkosciach owszem, ale w gorach lub lasach czesta sa ciasne, krete sciezki z ciasnymi zakretami i tutaj dlugi rower juz moze nie byc tak przydatny. poza tym, idea mi sie podoba.

Paola Pezzo na olimpiadę wybrała rower bez geometri genesis (czyli dłuższa rura górna, za to krótszy mostek)

zawsze byłem jej fanem
http://fstatic1.rennrad-news.de/img/pho ... ubli10.jpg
http://4.bp.blogspot.com/_vQP-DMkG-5Y/T ... cyling.jpg

Nie całkiem rozumiem ten pomysł - czaję,że to daje większą stabilność. Tylko widzę masę niejasności :
- czy takie rozwiązanie nie zwiększa całej masy
- problem z długością sterówki
- brak łatwej możliwości zmiany kokpitu pod siebie,bo teraz można było dorwać mostki różniące się długością o 10mm - nowe mostki z małymi przesunięciami,by to rozwiązały,ale to trochę by niszczyło cała idee
- chyba kierownice by musiały mieć inne gięcia,bo jednak inaczej obraca się kierownica wokół samej sterówki,a inaczej z mostkiem

Jak dla mnie, idea przeniesiona z MX - poprzednio testowany przez Cesara mostek "zero" DM i teraz "klasyczny" do widelca jednopółkowego, przemawia, ale...
Czy nie jest tak, że jak się ściska podstawę mostka, by zacisnąć go na sterówce, to odległość między górnymi śrubami (bliższymi tyłowi roweru) zmniejsza się? A co za tym idzie, w jakiś sposób przeszkadza to w przykręceniu kapsla mostka?
No i jest też kwestia ściągania/likwidowania luzu na sterach, do czego trzeba odkręcić kierownicę.
Eh... my, zjazdowcy, to lubimy sobie komplikować życie

Jakoś do 2 pólek ludzie docinają sterówkę że zostaje z 15cm i nie ma problemu ze sprzedaniem. Nie dramatyzujcie

Do dwupółek w których sterówka wcale nie musi być szczególnie długa.

Co innego rowery do AM czy Enduro. Tam nie wszystkie główki są krótkie.
Sterówka potrzebna do ramy EN/AM zazwyczaj ma jakieś 19cm. 4cm różnicy to dużo. Nawet bardzo dużo jeśli chodzi o wysokość kokpitu.

BTW. W rowerach EN/AM nie mamy zintegrowanych mostków. Te 15cm w dwupółkach to jest zazwyczaj długość główki + trochę sterów + parę mm górnej półki.