Wiesz co to pęknięcie nie jest szerokie najgorsze jest to ze idzie do okola. Da się temu zaradzić żeby dalej nie rozszerzało się, robisz to w następujący sposób.
Przy obu końcach pęknięcia wiercisz malutkie otwory (to w późniejszym czasie zapobiegnie dalszemu pękaniu)
Następnie pilnikiem, lub jeżeli masz dobrą rękę wcinasz malutki rowek (fazę) na całej długości pęknięcia.
Przystępujesz do spawania, ale przedtem delikatnie nagrzej miejsce.
W momencie upłynnienia aluminium (tzw. źródełko) możesz zaczynać spawać Tigiem.
Po zaspawaniu odczekaj, niech rama sobie ostygnie, a później miejsce spawania nagrzej do wysokiej temperatury w celu uplastycznieniu struktury (zapobiega to naprężenia ramy wynikające z zaspawania)
Następnie szlifowanie i można malować
W swojej karierze jeździłem na pękniętej ramię i to w dwóch miejscach miedzy rurami w główce i pod mocowaniem wahaczu ( pękniecie na szerokość ok 5,5mm prawie do okola profilu) Niestety jak oddałem do zakładu gdzie spawają Alu mimo ze zostało to zrobione bardzo estetycznie to nie wytrzymało długo. Spaw pękł w połowie, co dziwne bo niespotykane jest żeby spaw pękł raczej miejsce obok spawu, związane to było z za mocno rozgrzanym aluminium co zniszczyło jego strukturę.
PS. Jak sam wziąłem sprawy we własne ręce i zaspawałem tak jak Ci opisałem rama trzymała sie wyśmienicie, a nie powiem katowana była ostro
