FORUM DH-zone.com

Witam, zastanawiam sie nad kupnem kony stinky z 2009 roku, rower jest nowy i w dobrej cenie 5500 zł. Moze jacyś uzytkownicy sie wypowiedzą jak sie ma ten sprzet, bo z wyglądu dla mnie jest mega. wolałbym kupić stinky deluxe ale cena jest prawie o połowe wyzsza, choc kolor zielony kusi i do tego koła mavica i sprzet tez nieco lepszy. Moze ktoś sie wypowie o wadach i zaletach tego roweru. Czy system dope mozna dokupic osobno i ile kosztuje, bo z tego co widziałem na zagranicznych stronach nie jest to takie tanie. Wszystkie opinie mile widziane!

Podaj pełną listę częsci z tej kony to będzie się dało coś powiedzieć.

Frame
Kona Clump DH 7005 Aluminum, 7" Travel
Rear Shock: Marzocchi Roco Coil R

Forks
Marzocchi 66 RCV 180mm (1.5) w/20mm Dropouts

Rear Derailleur
Shimano SLX

Front Derailleur
RaceFace Diabolus Chainguide

Shifters
Shimano Deore (rh only)

Chainset
RaceFace Ride DH
36T

Bottom Bracket
RacewFace X-Type

Chain
Shimano Deore

Freewheel
Shimano Deore (11-32, 9-spd)

Headset
FSA Big Fat Pig (1.5)

Front Brake
Hayes Hydraulic Stroker Trail V8

Rear Brake
Hayes Hydraulic Stroker Trail V8

Brake Levers
Hayes Hydraulic Stroker Trail

Rims
Alex DM-24

Front Hub
Formula DH

Rear Hub
Shimano M525 Disc

Spokes
Sandvik Stainless 14g

Tyres
Maxxis Minion 26x2.5

Najbardziej mnie zastanawiają amortyzatory przedni i tylni jak jest z jakością obydwu?

Wg mnie warto (Patrzac na czesci)

Siema, sam jeździłem poprzedni sezon na takim rowerze z małymi zmianami jak kiera etc, kupiłem nowy za 4500 więc w sumie okazja jakaś super nie jest, ja bym zastanowiłem bo da się w tej cenie kupić coś fajniejszego ale używanego, np Sunday'a czy Big Hita. Przedni amor mimo, że to RCV działał nieźle i specjalnych zastrzeżeń do niego nie miałem, za to roco z tyłu było bardzo słabe, od strzału się to uginało i w sumie to tyle. Obręcze dosyć poległy po 3 miesiącach, ważyłem wtedy ~~67 kg więc szału nie ma, ja tez bez winy nie byłem, ,mogłem częściej sprawdzać naciąg szprych. Co jeszcze... hamulce mogłyby być lepsze, szczególnie w ciężkich warunkach pogodowych nie dawały rade. Oczywiście rower też miał swoje dobre strony i mimo wszystko dobrze go wspominam. Pytanie do czego potrzebujesz konkretnie roweru i na jakim jesteś poziomie. Na start nie jest źle, ale zastanowiłbym się nad używką. Jakbyś miał pytania to pisz!

Gdzie kupiłeś ów rower za 4500 coś mi sie nie chce wierzyć, bo ten co ja znalazłem to gość sprzedaje i one sa przecenione 50 % takze nie wiem czy taniej sie da... Rower potrzebuje ogolnie do zabawy freeride skoki i jazda po lesie. Doświadczenie mam dość duże bo jezdze w 4 crosie i skacze na dirtach od dobrych 7 lat. Jakoś zawsze wolałem sztywniaki. A ze teraz trafiła sie mysle okazja to sie zastanawiam nad kupnem.

Z tego setu to raczej rama i amor będą Ci odpowiadały, resztę trzeba będzie sukcesywnie wymieniać. Chyba powinieneś się zorientować, skoro masz dużo doświadczenia z rowerami.

Jak dla mnie to słabe strony tego roweru to damper i koła, reszta podzespołów wydaje sie byc w porzadku, dlatego sie zastanawiam i czy moze kupic wersje deluxe bo tam sa koła mavic crossline i lepsze zawieszenie.

a cos takiego?
http://www.scott.pl/product.php?id_cat=392&id_prod=2024

Jakiś czas temu sam chciałem identyczną nową Kone i była wtedy taka na allegro w tej samej cenie.
Wg. mnie 5500zł to szału nie ma.
Ma kilka dobrych części ale nie wszystkie.
Myśle że jakbyś stargował na 4800zł z wysyłką to warto

Chyba jednak kupie kone stinky deluxe 2009 za 7000 zł znalazłem takze chyba sie skusze.

Spójrz jeszcze na ofertę wyprzedażową Canyon'a:
http://www.canyon.com/outlet/liste.html?type=mtb
Może znajdziesz coś bardziej odpowiedniego.

Zdecydowanie w tej kasie 7k czy tam 5.5k brałbym scott-a którego zaproponował Dem0niczny lub jeszcze wyższy model jakbyś wytargował.

stinky bym na pewno nie kupowal. Mialem juz kone, bylo fajnie dopuki nie usiadlem na czyms co pracuje. Zastanow sie jednak nad scottem czy canyonem, bo Kona to taki slaby fiacik porownujac marki rowerowe do samochodowych. Na scottie jezdzilem, nie dosc, ze ladne, to lekkie, a na dodatek fajnie sie tym jezdzi Nie wiem jak Canyon, ale ludzie chwala sobie

Za 7000zl naprawde mozna kupic cos co duzo lepiej dziala niz Kona.

Juz nawet fakt, ze scotty sprzedawaly sie swietnie, a na allegro ich brak w przeciwienstwie do Kony powinien o czyms swiadczyc.

No nie wiem patrzyłem na scoty voltage fr 30 i fr 20, tyle ze fr 20 jest z boxxerem, a ja chce jednopółke i kona stinky deluxe za tą cene ma bardzo dobry osprzet moim zdaniem.

Tylko teraz nie wiem jaki brac rozmiar 15 czy 15,5. Mam 185 cm wzrostu, i jezdziłem troche na stinkim 15 i wydaje mi sie ciut za krotki, a 15,5 różni sie tylko długoscia górnej róry no i rozstawem kół. Rura podsiodłowa jest takiej samej wielkości. 15 ma górną rure o długosci 559 a rozmiar 15,5 ma 572.

I teraz mam dylemat, który rozmiar wziąść. Jakieś sugestie?

Ja jak poprzednicy sugeruje kupno czego innego Sam mam volta fr30 z 2010 r i jedynyą rzeczą do której mogę się przyczepić to sztywność tylnego trójkąta. Pomijając to i dobrze pracuje i niedrogo i w pip możliwości ustawienia, dostosowania go do swoich preferencji.

Po pierwsze, nie atakujcie tak kony stinky 2009. Jest to dobra ramka za rozsądne pieniądze o przyjemniej geometrii. Myślę, że bedzie sztywniejsza niż scott voltage, której sztywność boczna konkuruje z signem...
Co do pracy zawieszenia, wystarczy wymienić roco na coś ze stajni foxa, nawet na van'a R który jest duzo bardziej liniowy i dobrać odpowiednia dla siebie sprężynę. (jeśli komus progresywna praca roco nie pasuje)

Oczywiście scott tez ma sowje plusy; bardzo dobra geometria, lekka rama, możliwośc zmiany skoku... tylko ta sztywność boczna...

Jeśli chodzi o canyon to w grę wchodza najnowsze modele z odświeżoną geometrią.
http://www.canyon.com/mountainbikes/bike.html?b=2577

Na Twoim miejscu rozglądałbym się za statusem, który jest świętym rozwiązaniem. Ja postawiłbym własnie na na niego Szukaj, pytaj po sklepach. Może uda Ci się wyrwać go w przyjemnej dla oka cenie

http://www.im-motion.pl/pl/products/289 ... D/Status_I

Ale, jeśli chcesz iść bardzie w strone fr niż dh, to Kona enturage byłaby najlepszym z możliwych rozwiązań. Świetna geometria z bardzo krótkim tyłkiem (jak dobrze pamiętam 416mm) + dość długie wb + 170mm skoku + 65 stopni na główc + niskie bbh, musi dawać świetne rezultaty podczas jazdy. Dzięki krótkiemu CS rower bez trudności będzie "stawał na koło" a długie wb w połączeniu z niskim suportem, będzie dawać duże poczucie stabilności przy napierdzielaniu piecem Reasumując, swietna rama, tylko cena kompletnego roweru, będzie oscylować w granicach 10000zł ;/

Damian04 co prawda to prawda, nawet za pomocą haków na oś przelotową sztywność się znacznie nie zwiększa, po założeniu nowego koła na pieście hopa i obrędzy dt fr 6.1 sztywność jest taka sama jak nie mniejsza czasami. Podobnie podoba mi się pomysł z entourage'm tyle że jszybko w dobrej cenie jej na "półkach" nie znajdziemy, btw 416mm aby nie za mało ? Voltage na hakach do SS ma 415 a to już konkretnie mało.

z tych wszystkich najbardziej mi odpowiada kona, kolega ma stinky 2009 i bardzo sobie chwali i mi tez sie na niej dobrze jezdzi, tyle ze mam wrazenie ze 15 jest lekko za krotka a 15,5 jest tylko o 13 mm dłuzsza, takze nie wie, czy to zrobi jakas roznice.

A co myslicie o giancie faith 0 2010 za 10 000 zł, jest szał czy szału nie ma?