Strona 1 z 2

Wpływ zimy/mrozu na amortyzatory

: 29.01.2012 10:23:04
autor: mateusz09
Siema, chciałbym dowiedzieć się jak zima czy tez mrozy wpływają na amortyzatory... Czy tak samo to wpływa jak na hamulce czego efektem jest wyciek płynu?

: 29.01.2012 10:26:35
autor: AveFreeride
Zależy jakie. Tańsze typu duro czy launch wogóle nie pracóją. Wiem z własnych doswiadczeń ;)

Re: Wpływ zimy/mrozu na amortyzatory

: 29.01.2012 10:31:51
autor: maciek1
pracóją ...

: 29.01.2012 10:35:26
autor: miechooo
Wczoraj przy -17* C mój Totem w drodze pracował tylko 2cm i strasznie zamulał, później jak się rozruszał chodził już płynniej. Z doświadczenia wiem, że na marcokach mróz nie robi dużego wrażenia, tylko przy dużym mrozie olej gęstnieje i trzeba zmniejszyć tłumienie.

: 29.01.2012 10:38:43
autor: wojtasu
Tak jak kolega miechooo napisał , amor bardziej zamula ale sposobem na to jest odkręcenie tłumienia a jak to nie pomoże to wlanie mniej gęstego oleju :)

: 29.01.2012 10:41:25
autor: mateusz09
a jak to sie naklada na uszczelki? mam 888 rc2 06 bo slyszalem ze uszczelki potem ciekna po takich temperaturach... a uszczelki nie sa tanie.. ;p

: 29.01.2012 10:47:49
autor: ravfr
888 muliły ale działały, w związku za małą ilością oleju w tłumiku 40stka praktycznie sie nie ugina. Nie zauważyłem zwiększonego zużycia uszczelek przy temp. ok. - 16 , natomiast często padają uszczelniacze w zaciskach Avida.

: 29.01.2012 11:12:09
autor: mateusz09
zdazylem sie juz przekonac o aviadach w zime ;d

: 29.01.2012 11:25:27
autor: radzik1259
Marzocchi nawet przy bardzo niskich temperaturach pracują jak należy, nawet awaryjne 55 ATA2 niewiele tracą podczas mrozów, czego nie mogę powiedzieć o Domainie. Co do hamulców, w SLXie zmniejsza sie skok klamki, ale hamują normanie.

: 29.01.2012 11:33:47
autor: diskordia
tu nie chodzi o markę amortyzatora-tylko o to,jaki wpływa niska temp. na dany olej.po prostu oryginalny olej marcoka ma bardzo dobre właściwosci jesli chodzi o niskie temp. - każdy amor w kąpieli olejowej zalany olejem marcoka-powinien działać dobrze.
sprawa ma sie inaczej przy zamkniętych tłumikach

: 29.01.2012 11:34:40
autor: pietryna
mateusz09 pisze:uszczelki nie sa tanie.
Simeringi kosztują 3zł sztuka. Jeśli już nie chcesz jeździć na takich cały czas(co wg mnie jest dobrym pomysłem) to możesz je sobie zakładać na zimę a normalne olejowe marzocchi trzymać w cieple.

: 29.01.2012 12:27:02
autor: nhp890
Moje 66 rc3 ti troszeczkę wolniej wracają na mrozie, ale można odkręcić tłumienie do minimum i jest całkiem ok.

: 29.01.2012 13:18:06
autor: adrian22
Na Monsterze mróz na szczęście większego wrażenia nie robi. Za to na starym Manitou Stance robił takie, że w ogóle się nie uginał. :)

: 29.01.2012 14:41:17
autor: LestatBiker
Moje odczucia na monsterze, heblach, oraz jazda na olejach.

Monster + olej motorex 5w

Praca bez zmian do temp. 10 stopni. poniżej zaczynał zamulać. Jak spadło poniżej zera pracował jak duro.

Monster + olej rock shox 5w

Praca amortyzatora bez zmian do temp. około -7 stopni. Poniżej zaczyna zamulać.

Monster + olej finish line 5w

Mimo wczorajszych -15 stopni nie stwierdziłem jakiegokolwiek wpływu na pracę amora, czy jest ciepło czy zimno praca taka sama.

Wszystkie testy zawsze wykonywałem zimą po zalaniu amora nowym olejem. Co do hamulcy slx na parkingu. Na orginalnym płynie stwierdziłem że przy ok 5-7 poniżej zera klamki wolniej wracają, heble stają sie jakby gumowate. Na zamiennym oleju Lhm + potrzeba temperatury poniżej -9 stopni żeby wystąpiły jakiekolwiek zmiany. W praktyce przy -5 stopniach testował je Pirat na stoku Chopok. Po pierwszym zjeździe hamulce zamarzły na amen i nie działały.

: 29.01.2012 16:19:35
autor: radzik1259
diskordia pisze:tu nie chodzi o markę amortyzatora-tylko o to,jaki wpływa niska temp. na dany olej.po prostu oryginalny olej marcoka ma bardzo dobre właściwosci jesli chodzi o niskie temp. - każdy amor w kąpieli olejowej zalany olejem marcoka-powinien działać dobrze.
nie zgodzę sie, rock shox zalany motorexem 5w w przeciwienstwie do marzocchi, zalany tym samym olejem, zamula.

: 29.01.2012 16:20:13
autor: kemi66
Moja Z1 na mrozie zaczęła puszczać olej ale nie były to jakieś duże wycieki.

: 29.01.2012 16:23:40
autor: oski 34
U mnie w RST R-ONE na mrozie jest dość sztywno, nie buja w czasie jazdy ale za to przy lądowaniu z hopy działa jak należy. Chyba nie mam na co narzekać, tym bardziej ze jest na samym smarze.

: 29.01.2012 16:55:44
autor: Mazur93
Diskordia

tu nie chodzi o markę amortyzatora-tylko o to,jaki wpływa niska temp. na dany olej.po prostu oryginalny olej marcoka ma bardzo dobre właściwosci jesli chodzi o niskie temp. - każdy amor w kąpieli olejowej zalany olejem marcoka-powinien działać dobrze.
sprawa ma sie inaczej przy zamkniętych tłumikach
Takiej bzdury dawno nie słyszałem. . Olej Marzocchi -najtańsze Spectro (o tej samej lepkości) ma o połowe niższy współczynnik lepkości oleju od popularnego motorex'a ,który jak wiemy lubi zmieniać swoje własciwości przy nie aż tak dużych zmianach temperatury.
Najlepsze pod tym względem są Silkolene pro rsf , Motul Shock Oil , Spectro Golden Line i Rock Shox

A co do pogarszania pracy ,najwięcej zależy od budowy tłumika im więcej oleju i im większy przepływ oleju ma tłumik tym lepiej będzie pracował amortyzator w niższych temperaturach.

: 29.01.2012 17:06:10
autor: EZrider
Motul (semisynth) lekko zmula, przy -16 już słabo pracuje w Marzu.
Ważne żeby posmarować smarem stałym lagi, żeby lód ładnie schodził i nie szarpał uszczelek. Hamulce na oleju mineralnym Finish Line oprócz małego skoku i lekkiego utępienia modulacji (szybko wraca jak się zacznie mocniej hamować) brak reakcji. Uszczelkom nic się nie dzieje.