Strona 1 z 3

Street - sport ekstremalny

: 19.10.2004 15:25:02
autor: Koniuszello
Zastanawiam sie czy street mozna zaliczyc do sportow ekstremalnych ? Czekam na wszystkie odpowiedzi zarowno za jak i przeciw.




-------------------------------------------------------------------------------
------------------------------Smierc pozerom ------------------------------
-------------------------------------------------------------------------------

: 19.10.2004 15:39:22
autor: haker11
TAK PRZECIEZ TO NIEBEZPIECZNE!!

: 19.10.2004 16:08:59
autor: elMo
według mnie tak...

: 19.10.2004 16:17:40
autor: wd40
Moze tak: Co to jest sport ekstremalny? Wg. mnie cos co jest niebezpieczne dla przecietnego czlowieka, ale osoba, ktora to robi cwiczy juz jakis czas i opanowuje cos do perfekcji, podczas gdy dla zwyklego czlowieka wydaje sie to niemozliwe. Wg. tej definicji bunge nie jest sportem ekstremalnym i tak tez sadze. W streecie to abubaca, manual i te sprawy...

: 19.10.2004 16:20:11
autor: Wiedzmin
to jest tak zjebane ze nie wiem co napisac

: 19.10.2004 16:23:03
autor: Wiedzmin
zreszta kurwa trzaskasz grinda na poreczy przy schodach i ci peg przedni spada i lecisz na morde i tracisz przednie zeby

ekstremalnie?

: 19.10.2004 16:28:56
autor: Rozpruwacz
ja też myśle ,ze tak / aczkolwiek są dwie formy Street : - 180 ,abubaca , manuale , barspiny Ect. / albo gigantyczne stairgapy , dropy ze stacji benzynowej ( tak jak w SuperHeros :D !! )
Tak czy siak myśle ,ze to sport extremalny !

: 19.10.2004 16:32:17
autor: hofmen
peg przedni jest beeee

: 19.10.2004 16:48:19
autor: Wiedzmin
e tam be

: 19.10.2004 17:35:50
autor: quilong
wszystko zależy od tego co się robi.

: 19.10.2004 17:41:50
autor: emat-e
hm... jak street nie jest extreme, to dual, dirt tez nie... w ogole ten temat to bezsens... ja bym bardziej rozkminial nad tym czy trial (taki, ze skacza sobie po paletach i nic wiecej) jest extreme ... ale nie bede bo po co kogokolwiek denerwowac...

: 19.10.2004 17:46:45
autor: .Mati.
dla mnie trial to duuuzo techniki...no i troche ekstremy tez ale technika przedewszystkim :]

: 19.10.2004 18:14:20
autor: Silent
A mnie najbardziej rozjebal dialog Wiedzmina i hofmena.
looknijcie sobie wyzej......LOL
a tak w ogole to mysle ze street to jest sport extremalny. Wedlug mnie definicja extremy idzie tak: Jesli cos robisz i mozesz sie uszkodzic/zabic a zalezy to tylko od twoich umiejetnosci, ewentualnie sprzetu to wtedy to jest extreme. Jesli robisz cos np. przechodzisz po pasach na czerwonym i jebnie cie auto to to byla glupota, bo miales na to maly/zaden wplyw tzn. na auto of coz...

: 19.10.2004 18:15:42
autor: andrewk
wszyskie sporty, ktorych uprawianie grozi trwalym kalectwem itp, mozemy nazywac extremalnymi. bo nawet jesli masz super umiejetnosci i sprzet to i tak masz duze szanse na zrobienie sobie czegos przez przypadek(oczywiscie im lepsze umiejetnosci tym mniejsze szanse na zaistnienie przypadku). mozesz dobrze wyladowac po grindzie a rozjebac se czche jak sie walniesz na manualu wiec twierdzenie ze ten sport nie jest extremalny jest bledem.

: 19.10.2004 18:25:23
autor: -Przemooo-
a ja dzis chlopaki nauczyle msie barspinow z murkow ponad 40 cm ... jestem z siebei dumny ...

: 19.10.2004 18:33:53
autor: q[]-[]ta
nie ma co skok ze staci CPn mozna zaliczyc, do streetu... wsomie 360 na dircie mozna zlaiczyc do dh...

spoko

: 19.10.2004 18:50:57
autor: szczur
no qtfa co to za pytanie wogoole!?!? oczywiscie ze extremalny wszystkie dyscypliny rowerowe oprocz xc i szosowego kolarstwa bo tylko w tych nie ma wiekszego niebezpieczenstwa i tyle!!

: 19.10.2004 18:58:38
autor: q[]-[]ta
skadze, nie ma ani trszke..., jak zapierdalasz na szosie to 2/4 z tegoforum by sie posralo w gacie zblizajac do zakretu... nie wiem ile oni pomykaja cos kolo 70-80 czy wiecej?? no to sobie wyobraz , ze jedziesz odcinek gorski...i wylatujesz z trasy bo ci sie opona zawinela czy cos... i pyskiem po sfalacie w najlepszym wypadku...

a co do xc, tu tez sie moge klocic... ale mi sie nie chce bo sie ide za potrzeba

: 19.10.2004 19:11:42
autor: szczur
no dobra to sa tez mozna powiedziec ze ekstremalne ale juz mniej niz downhill lub freeride bo jak se z duza predkoscia przywalisz w drzewo to nie jest gorsze niz sie na asfalcie wywalic...