FORUM DH-zone.com

Tak jak w temacie swojego Compa 1 wykończyłem na rudzkiej wywalając sie na potylicę i były pęknięcia i teraz mam dylemat czy używka flight evo z małymi otarciami od gałęzi czy nowy Comp II.Proszę was o wyrażenie swojej opinii .

Ja mam compa II i moge go polecic .Jesli chodzi o kaski to jestem zwollennikiem kupowania nowych (nie wiadomo co stary przeszedl i czy wlasciciel sie myje )
Sam miales compa wiec wiesz jak chroni i ile wytzryma model na 2k12 rozni sie tylko grafika i waga .Wybor nalezy do ciebie

Ale on miał 1 a nie 2. Ja bym wolał używanego

AveFreeride pisze:Ale on miał 1 a nie 2. Ja bym wolał używanego

Ale ma do wyboru 2. Jest coś takiego jak Flight Evo? Bierz evo jeśli Ci rozmiar pasuje

Vin_OSW pisze:Ale ma do wyboru 2

Tak, wiem. Jarell wspominał, że ma doświadczenia lecz autor wspomina 1 a nie 2 który chce kupić

O to mi się rozchodzi

flight to kask na mx, jest ciężki i mocno zabudowany co jest równoznaczne z gorszą wentylacją. Wizualnie i jakościowo jest naprawdę super, miałem ten kask niestety zbyt mały, żebym mógł go poużywać i powiedzieć conieco z praktyki.

Używki bym nie kupił z powodów napisanych wyżej - nie wiesz, czy kask nie miał mocniejszego strzału albo czy nie będzie śmierdzący.

Także jestem za nówką.

Zawsze nowy kask. Nawet jak skorupa nie jest peknieta to reszta mogła stracic własciwosci absorbowania udeżeń. Nie dobre dla mózgu

Jeśli chodzi o kask to uważam że tylko nowy. Ja mam 661 Comp II Shifted i bardzo sobie chwalę Lekki, dobrze dostosowany, spełnia moje oczekiwania.

A co powiecie o nowym O'neal backflip 2012?;)

To 661 Strike/Azonic Fury/THH T40/etc. i ta konstrukcja ma ładnych parę lat. Nie jest zły, ale tylko skończony ****** by tyle zapłacił.