Strona 1 z 2

[Starachowice] Nielegalna budowa trasy = problemy z policją

: 31.03.2012 20:25:55
autor: Metru
Siemka,


Piszę tu, mając nadzieję że niektóre osoby mające jakieś pojęcie o podobnej sytuacji (będące w podobnej) powiedzą jaki ruch można w takim wypadku wykonać.

Mamy grupę osób jeżdżących u siebie w mieście, wszystko super.
Postanowiliśmy wreszcie coś zbudować, mieliśmy obcykaną fajną górkę w lesie państwowym.
Od marca zaczęliśmy budowę trasy, zdjęcia możecie obcykać tutaj:
https://www.facebook.com/pages/STC-Grap ... 6233406570
Może nie jesteśmy jakąs doświadczoną grupą ale pare osób wkłada w serce to co robi, więc zaczęślimy budować trasę na której możemy jeździć gdyż u Nas w mieście nie ma kompletnie takiej opcji/perspektywy.
Ryzykując, zakładając że w urzędzie czy nadleśnictwie gówno wyjdzie i odrzucą jakiekolwiek propozycje na udostępnienie pewnego obszaru zieleni na której możemy sobie coś zbudować zaczęliśmy wycinać drzewa, kopać hopki. Mieliśmy plan dogadać się z leśniczym ale już raz kiedyś była taka podobna sytuacja i zostaliśmy obrzuceni zarzutami i groźbą pieniężną oraz zawiadomieniem policji. Dzisiaj z chłopakami dowiedziałem się od poufnej osoby że trasę znalazł najprawdopodobniej leśniczy i zadzownił na policję, która po przyjeździe na mieście założyła kamery, dzięki którym złapią osoby które brały w tym udział. Wszystko poszło się ****ć. Tyle pracy, zaangażowania.
Mam do Was takie pytanko jako człowiek tej grupy, byliście w podobnej sytuacji ? Co można zrobić ? Pójście do odpowiednich służ może skutkować nałożeniem mandatu, nawet nie chce myśleć ile jest za jedno nielegalnie wycięte drzewo.

Proszę bardzo o odpowiedz, z góry dzięki :)

Re: [Starachowice] Nielegalna budowa trasy = problemy z poli

: 31.03.2012 21:06:07
autor: tikk
Metru pisze:w lesie państwowym
Metru pisze:zaczęliśmy wycinać drzewa
No to macie pojechane :cry:
Doceniam dobre chęci ale na Boga : "Wyobraźni trochę!"

http://www.rp.pl/temat/84081.html - tu masz stawki za legalną wycinkę. Za nielegal to jest stawka razy 3
np. Za usunięcie drzewa lipa o obwodzie pnia 68 cm (średnica ok.20cm) w roku 2012:
Opłata wynosi: 13645,42 PLN
Kara wynosi: 40936,25 PLN
Za usunięcie drzewa Jodła pospolita o obwodzie pnia 40 cm (średnica ok.13cm) w roku 2012:
Opłata wynosi: 5114,07 PLN
Kara wynosi: 15342,20 PLN

P.S. Za krzewy też jest kara np. Za usunięcie krzewów o powierzchni 10 m2 w roku 2012:
Opłata wynosi: 2366,00 PLN
Kara wynosi: 7098,00 PLN

: 31.03.2012 21:18:38
autor: .proXof
Metru pisze:? Co można zrobić ?
Najlepiej już się tam nie pokazujcie ;) a za te wycięte drzewa to możecie mieć duuuuże problemy.

: 31.03.2012 21:23:22
autor: wexe
Mam małe pytanko związane z nielegalnymi traskami : Czy jak będę robił traske w lesie państwowym z kumplami i nie będziemy wycinać drzew to mogą na nałożyć jakiś mandat za kopanie?? :D

: 31.03.2012 22:04:03
autor: Koderek
Trasa ta co na niej odbywały się zawody ?

: 31.03.2012 22:05:32
autor: =disbrainer=
.proXof pisze:Najlepiej już się tam nie pokazujcie
swiete slowa - miejscowka spalona, do widzenia. najlepiej sami zapomnijcie ze w ogole znacie to miejsce, bo jak ktos zacznie was wypytywac, to tylko sami sie wkopiecie. na przyszlosc moze bedziecie ostrozniejsi.

: 31.03.2012 22:33:17
autor: deviz
wexe pisze:Mam małe pytanko związane z nielegalnymi traskami : Czy jak będę robił traske w lesie państwowym z kumplami i nie będziemy wycinać drzew to mogą na nałożyć jakiś mandat za kopanie??

Kopać będziecie... wystarczy

: 31.03.2012 22:36:20
autor: Yncy
Na przyszłość : przede wszystkim nie wycinać 'wolno' stojących drzew. U mnie sytuacja wyglądała na jeszcze gorszą, bo budowaliśmy w uzdrowisku i w dodatku na ścieżkach spacerowych. Było trudno, ale żadnego drzewa nie uszkodziliśmy, wykorzystaliśmy to co już leżało i było wycięte przez leśniczego.

Efekt był taki, że zaproszono nas na rozmowę z leśniczym, po której okazało się, że możemy budować wszystko co chcemy byle by tylko mógł on przejechać po niektórych ścieżkach autem. Dwa miesiące łupania w lesie, ludzie chodzili, patrzyli, ale nic 'groźniejszego' niż w sumie miła pogawędka z leśniczym nam się nie przytrafiła.

Warto wykorzystać to, że mieszkamy w Polsce, gdzie względnie bezproblemowo możesz cokolwiek robić w lesie. Dla porównania w Kanadzie zabraniają ci usunąć jakiekolwiek drzewo (nie ważne czy spadło i gnije). W sumie jestem ciekaw jak oni tam budują te traski w lasach, gdzie ewidentnie trzeba było coś wyciąć, przesunąć :)

Podsumowując: nie wycinajcie drzew, nie zmieniajcie zbytnio ukształtowania, itp. a wszystko powinno się dać załatwić (o ile nikt was nie pozwał o stwarzanie zagrożenia na ścieżkach :D )

: 31.03.2012 22:39:56
autor: rafal.sbk
co do tej spalonej trasy, to ja bym jeździł nawet pomimo monitoringu, tylko nie pokazywał bym się z łopatą ani z siekierą, jak by co to znalazłem ją przez przypadek i kij im w oko, czy tam w kamere :p
Sam tydzień temu zacząłem budowę własnej trasy, ale bez cięcia drzew

Re: [Starachowice] Nielegalna budowa trasy = problemy z poli

: 31.03.2012 23:25:13
autor: monster11pl
Z tym wycinaniem drzew to pojechaliście...

: 01.04.2012 05:36:09
autor: MiP
Powodzenia Wam życzę. Lepiej się nie pokazujcie, bo jak ktoś pójdzie i będzie udawał głupiego, że znalazł itp, to przypadkowo może się wygadać.

: 01.04.2012 08:19:30
autor: TrzecieKolo
Hehe, dokładnie, przegięcie z tym wycinaniem drzew.

Mogliście przytachać do lasu jakieś palety, deski itp, ale za wycinanie drzew zawsze ktoś będzie się wkurzał, bo to przestępstwo.

Poza tym czemu zakładać, że z leśnikiem nic nie wyjdzie? Lepiej się było zapytać, może by się zgodził. Nic nie można stracić przy takim zapytaniu, a zyskać dużo. Na legalu dużo przyjemniej kopać i budować, wiesz, że nikt nie przyjdzie i Ci tego nie rozwali.

To tak na przyszłość.

A na razie bym się nie pokazywał tam... Udawanie głupiego może zadziałać, ale nie musi...

: 01.04.2012 08:35:26
autor: off_road
U nas w Krosnie w parku miejskim z porozumieniem z prezydentem zaczelismy budowe mini traski zeby dzieciaki mialy gdzie zaczac.

Ogolnie sprawa wygladala tak, ze prezydent sie zgodził... ale po pewnym czasie do glosu doszla osoba ktora dzierżawi teren. Musieliśmy wszystko co zbudowaliśmy zniszczyć...

ale...

Znaleźliśmy pozytywne rozwiązanie problemu:

1. Zalozenie formalnego stowarzyszenia.
2. Kasa z miasta na: koparkę/materiały/i co tam nam czeba. A moze nawet cos wiecej.
3. Ujecie inwestycji w budżet miasta.
4. Dzierżawa terenu na ktorym jest miejscowka. Robta co chceta.
5. Opcjonalne wycinanie drzew na legalu, jak to prezydent okreslil to co wytniemy posadzimy po drugiej stronie parku ;)

: 01.04.2012 11:28:46
autor: deviz
Yncy pisze:Warto wykorzystać to, że mieszkamy w Polsce, gdzie względnie bezproblemowo możesz cokolwiek robić w lesie.
WZGLĘDNIE ;)
Najgorsze jest to że w Polsce nie ma oznaczeń, które powinny wskazywać obszary chronione, a nagle jebną znak i są jaja... bo tak łatwiej :)
I pamiętajcie że w czasie ścinki teoretycznie jest zakaz wstępu i też mogą jebnąć mandat ..:|
Leśniczy w większości wypadków ( u nas na jednej trasie tak, na drugie prawie:D ) nie widzą kłopotu, byle im drogi nie zastawiać...
ale czasem trafi się człek kłopotliwy i są jaja
Prywaciarze u nas są na tak, jak mówią "jeździjcie sobie zamiast siedzieć pod klatką :D "

: 01.04.2012 11:52:49
autor: miechooo
Najlepiej znajdźcie sobie inne miejsce do jazdy. Przez jakiś czas się uspokoi to będziecie mogli wrócić. Mamy teraz podobną sytuacje. W lesie, w którym budowaliśmy od 2-3 lat zaczęła się wycinka, a leśniczy(lub ktoś inny, nie wiemy do końca kto to był :D) zaczął straszyć mandatami. Postanowiliśmy na jakiś czas przenieść się gdzie indziej i tam się "urządzić", a jak wycinka się skończy przenieść się z powrotem ;) I tak jak koledzy wcześniej pisali, nie wycinajcie drzew, zbierajcie co leży na ziemi i nie róbcie za dużych dziur ;)

: 02.04.2012 23:33:21
autor: Puncu
W Polsce jest tak, że posadzisz sobie w ogródku drzewo, ono rośnie Ci przez 5-20 lat na Twoim terenie. Ale nie możesz się go pozbyć bez pozwolenia :lol:

: 02.04.2012 23:45:17
autor: luke_
Cholera, powoli zaczynam być za prywatyzacją lasów państwowych.
Bo na razie to tylko patrzą gdzie w kieszeń wziąć przy cichej sprzedaży drewna z lasu, a my podatnicy - czyli utrzymujący ten cały syf jesteśmy traktowani jak jakaś banda przygłupów, która ma siedzieć cicho i tylko płacić podatki na ten burdel.

Na świecie myśli się co zrobić żeby ludzi z betonu wyciągnąć, u nas najlepiej ogrodziliby lasy drutem kolczastym i podłączyli pod prąd żeby nikt nie widział co oni wyprawiają w środku.

Wracając do tematu - rozumiem, nielegalna wycinka drzew. W sumie to nic gorszego już zrobić nie mogliście.
I tu będzie problem. Nie ma co owijać w bawełnę.

: 03.04.2012 15:29:54
autor: GrzesiekDH
My mieliśmy u nas również nieprzyjemną sytuację, znaleźliśmy ponad rok temu bardzo fajne tereny i niedaleko nas, więc zaczęliśmy tam jeździć i powoli coś budować, na początku jakieś małe hopki i bandy dla urozmaicenia i tak fajnej już trasy. Po jakimś czasie stwierdziliśmy, że skoro nikt nic nie rozwala to trzeba by zacząć jakieś większe rzeczy porobić, bo miejscówa ma duży potencjał, no i przywieźliśmy swoje materiały czyli dużo desek i zrobiliśmy jednego road gapa i jednego dropa. Wszystko było ok, przez rok wszystko stało nienaruszone więc byliśmy przekonani, że nikt nie ma nic przeciwko, do rozpoczęcia tego sezonu. Po zimie road gap i drop były zniszczone, wydawało się nam, że ktoś zrobił nam na złość, jeździ tam dużo gnojków na crossach i quadach. Przywieźliśmy jeszcze 3 palety i zabraliśmy się do pracy, aż zawitał do nas leśniczy. Powiedział nam, że nie chce nam robić na złość i nie będzie nas jakoś karał bo jemu nie przeszkadza to że coś tu robimy i jeździmy, ale przez ten cały rok dostawał tyle ostrzeżeń z nadleśnictwa, że zniszczył nam to dla własnego dobra, ponieważ zostało to uznane za "nielegalne budowle w lesie państwowym", gość śmiał się z tych regulaminów, mówił że wystarczy ruszyć w lesie grabkami i już łamie się prawo bo to jest niszczenie ściółki i runa... powiedział też, że w nadleśnictwie siedzi jakiś stary sku**iel i jakby on teraz przyszedł to sam by uciekał bo bałby się słyszeć co on nam będzie mówił... niestety nic się już nie da zrobić, zostaliśmy bez żadnej miejscówki, więc w Polsce nie ma też takiego bezproblemowego robienia w lesie.

: 03.04.2012 17:40:08
autor: =disbrainer=
GrzesiekDH pisze:więc w Polsce nie ma też takiego bezproblemowego robienia w lesie.
a to dopiero odkrycie...