FORUM DH-zone.com

Witam mam dylemat . Chciał bym kupic rower zjazdowy w ale wiem ze tego rodzaju rowery są drogie chiał bym znalesc rower który był by w miare dobry i mieśćił sie w moim przedziale cenowym , mam do wydania 2,300zł
był bym zadowolony gdy by rower miał tylni amortyzator .

Kup sobie lepiej w miare z głową poskładanego sztywniaczka.

czyli?

Nie ten dział.
Dobrego fula w tej cenie nie dostaniesz. Lepiej coś na sztywnej ramie. Pewnie nie chcesz się bawić w składanie? Parę gotowych rowerów:
http://allegro.pl/rower-dh-fr-nsbitch-6 ... 71938.html
http://allegro.pl/dangerous-mike-dual-s ... 33146.html

a jak bym złożył rower sam to mniej bym zapłacił za częśći ?

Za taką cenę możesz sobie kupić używaną ramę. Jeżeli zaczynasz przygodę z tym sportem to lepiej sprawić sobie rower na sztywnej ramie. Musisz się najpierw nauczyć jeździć, rower z pełnym zawieszeniem może Ci to utrudnić.

Lepszy od tego Bitcha? Z Twoją wiedzą i zorientowaniem? Wątpię.

I nie ten dział.

jak się składa rower to bardzo często wychodzi drożej niż się zakładało

jeździłem juz kilka lat na rowerze z pełnym zawieszeniem ale sie popsoł . A interesują mnie tylko rowery nowe . Zastanawiam sie nad kupnem GIant brass 2 http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bik ... 165/49292/

Na początek jako Fun bike będzie dobry, rama mocna. Kilku moich znajomych na nich zaczynało i nie narzekali.

To nie lepiej naprawić tamtego fulla?
Jeśli masz 2300zł to napraw to co się popsuło, a za resztę możesz całkiem sporo zrobić w rowerze

nie bo tamten full nie jest za dobry wole kupic nowy

bieedron pisze:nie bo tamten full nie jest za dobry wole kupic nowy

Tak z ciekawości, co to za full, jakieś foty?

bieedron pisze:A interesują mnie tylko rowery nowe .

Przy takim budżecie szału nie będzie, pamiętaj o tym. Skille wzrosną, a rower zostanie cały czas "sklepowy", więc tak czy siak będziesz musiał wywalić hajs na nowe partsy... lepiej dobrze się zastanów. Dużo lepiej możesz wyjść na kupieniu używki.

no nie wiem a ile rama amortyzowana średniej klasy moze kosztowac ? bo moze kupie czesci i go złoże ?

Odradzam brassa. Kolega ma od 2 tygodni i żałuje go taj jak żadnej innej decyzji w swoim życiu. Na start wywalisz kilka stów. Lepiej bierz rowery z linków i jeździj nie martwiąc się o koszty

nie jestem za bardzo przekonany do rowerów używanych :/ sam juz nie wiem
jaki rower kupic

Sądzę, że na używce lepiej byś wyszedł. Aczkolwiek rób jak uważasz. Poprzeglądaj sobie sklepy internetowe (rowerowy, hadron), może Cię coś zainteresuje. Oczywiście szukaj sztywniaka.

Jeśli KONIECZNIE chcesz nowy rower, co odradzam to na start idealnym wyborem jest kross sign ds2. Jak jeszcze dostaniesz gdzieś nowego w takiej cenie jak kiedyś chodziły to będzie to dobry interes. 1200zł i masz już piastę pod 20mm, w miarę pracujący amor, hamulce hydrauliczne. I zostaje jeszcze 1100zł z twojego budżetu na dalsze inwestycje- na starcie wymiana opon. A i rower dość uniwersalny bo pewnie jeszcze dokłądnie nie wiesz co chces jeździć Popytaj w okolicznych sklepach, może mają jakieś zaległe egzemplarze bo na allegro pustka.

W wakacje w moim mieście w bikemii takie Haro (http://www.bikemia.com/product/show/id/117) stało za 2,5k. Pooglądaj się za nimi, nawet jak nowego nie dorwiesz to używki napewno.