FORUM DH-zone.com

Witam , nie wiem jaki rower kupic mam budżet 5500zł , waże 47kg wzrost 163cm . Rower przeznaczony do DH . Z góry dzięki !!

Jesteś dziewczyną? Kup jakąś gotową używkę. Małą.

Najlepiej cos lekkiego, bo z twoja waga ciezki rower moze sprawiac trudnosci, a lekkich czesci nie zakatujesz, na pewno nie z twoja waga.

nie jestem chłopakiem lat 14 :P

W wieku 14 lat cieszyłem się jak miałem 10zł żeby coś w sklepie kupić...

A teraz Pan pietryna sam już jest dziadkiem, więc co innego mógł by Ci doradzić jak nie Wertels Originals

Z Twoją wagą skłaniałbym się ku rowerowi enduro, nie powinieneś go zakatować

licytuj sx trail na allegro. . wart ok 6/7tyśków. jak kupisz taniej-to bedzie zajebista cena.

Co do SX Traila z allegro to jestem poprzednim właścicielem ramy i zdecydowanie bym ci go odradzał. Rama będzie za duża, SX ma całkiem długi przód (jest to rozmiar M) i na mnie przy wzroście 180 cm był w sam raz, a lubuje się w długich ramach (teraz mam Sunday'a w rozmiarze L). Przy wzroście 163 cm bynajmniej nie jeździło by ci się dobrze...

Olii pisze:Najlepiej cos lekkiego, bo z twoja waga ciezki rower moze sprawiac trudnosci, a lekkich czesci nie zakatujesz, na pewno nie z twoja waga.

Mam 18 lat, ważę 48kg i bez problemu ogarniam glorkę około 21kg więc mi nie mów.

pietryna pisze:W wieku 14 lat cieszyłem się jak miałem 10zł żeby coś w sklepie kupić...

Kiedy ty miałeś tyle lat, to powszechne "Vicki" kosztowały 7zł

Co do tematu.. szukaj sx-trail, BH 09+ rozmiar S ewentualnie polecę Ci jeszcze akitę proto FR, zwinna świetna ramka. Możesz kupić ramkę o trochę gorszej pracy (Dla ciebie i tak to będzie miodzio ) i zainwestować a lepszy osprzęt, zaczynając od porządnych hamulców, potem amortyzacja etc

Może DC cane croso ;D a jak nie to ja bym sie uganiał za jakimś demo ostatnio Santa Cruz widziałem za 6k trochę ponad budżet ale przy takim sprzęcie to nie robi wielkiej różnicy:)

no ciekawe , ale jescze sie nie zdecydowałem . Co myslicie o tym
http://www.sklep.rower24h.pl/product_in ... ts_id=1239

Znajomi śmigają na a-gangach w enduro, a w wolnych chwilach fr/dh. Są zadowoleni w 100%, ale głównie km na nich robią. W wyprzedaży kupili za 5000zł bodajże 2 lata temu.
Plus nowego roweru to pewność, że masz wszystkie części sprawne i gwarancję, która i tak z reguły nic nie daje, bo sprzedawca/producent wypiera się najczęściej wymiany, lub naprawy.
Na początek proponowałbym dobrą używkę kupić, przed Tobą wiele sezonów, a nie od razu Rzym zbudowano

no też prawda :p . Ale racze będe skłonny kupic nowy

wg mnie znacznie korzystniej kupić lepsze i używane niż gorsze ale nowe. Zwłaszcza że dużo starych części można dostać w bardzo dobrym stanie bo są trwałe (u mnie shiver lat 11 i tylna 600ka lat 23 działają bardzo dobrze a kupione były za grosze)