Strona 1 z 1

Zaginiony list co zrobić?

: 15.04.2012 15:54:56
autor: tomek059
Witam, przekopałem się przez kilka stron i nie znalazłem konkretnej odpowiedzi. Może ktoś miał podobną sytuacje i coś podpowie. Otóż już jakiś miesiąc temu moja dziewczyna sprzedała spodnie. Kupujący zapłacił za list priorytetowy bez polecenia nadania. Na stronie ,,o mnie" czytał, że sprzedający przy takiej formie wysyłki nie odpowiada za problemy ponieważ nie mamy żadnych numerów nadania itd. Teraz gość straszy sądem, chce polecenia mimo, że dobrze wie że go nie ma i zwrotu kwoty która wpłacił. Znalazłem w kodeksie, paragrafu nie pamiętam, że w momencie przekazania listu poczcie to oni przejmują na siebie obowiązek dostarczenia. Wszystko było by ok gdybym miał potwierdzenie. Wtedy otrzymał bym rekompensatę na poczcie w wysokości 110zł. Dodatkowo jedni piszą, że gdy sprawa znalazła się w sadzie wina leżała po stronie kupującego bo miał możliwość wyboru listu z potwierdzeniem, a inni że musieli zwrócić kwotę za jaką towar został kupiony.
Ktoś miał taką sytuację?

: 15.04.2012 17:02:53
autor: GgG
To tak jakbyś typowi wrzucił paczkę do rzeki żeby sobie ją odebrał na drugim brzegu - skoro sam tak chciał to trochę moim zdaniem nie halo żebyś ponosił tego konsekwencje. Idź na pocztę i zapytaj pani z okienka jak to jest dokładnie.

: 15.04.2012 18:27:09
autor: piotrex
GgG pisze:To tak jakbyś typowi wrzucił paczkę do rzeki żeby sobie ją odebrał na drugim brzegu - skoro sam tak chciał to trochę moim zdaniem nie halo żebyś ponosił tego konsekwencje. Idź na pocztę i zapytaj pani z okienka jak to jest dokładnie.
nie do konca-oczywistym jest,ze kupujacy chce kupic jak najtaniej,czasem kosztem bezpieczenstwa,a sprawa sprzedajacego jest odpowiednio sie zabezpieczyc.problem polega na tym,ze sprzedajacy nie posiada zadnego dowodu na to,ze faktycznie wyslal list.jesli mialby jakiekolwiek dowod na to (np rachunek z poczty) to mozna by cos kombinowac,a tak-wina sprzedajacego bo nie ma jak udowodnic ze to poczta zawalila.

: 15.04.2012 21:40:45
autor: Morris
Teoretycznie macie z dziewczyną czyste sumienie. Tyle, że nie macie potwierdzenia nadania, więc... No nie wysłaliście tej paczki jak ktoś się uprze. Chyba, że jakoś Ci się uda namówić kobietę na poczcie, żeby Ci wyszperała w komputerze potwierdzenie i druknęła. Powodzenia życzę. Chociaż z tego co wiem, sąd w tym momencie musiałby wystosować pismo, czy tego i tego dnia nadaliście paczkę na adres powoda... No ale... No.

: 15.04.2012 21:42:19
autor: Las3k_91 Ldz
Morris pisze:Chyba, że jakoś Ci się uda namówić kobietę na poczcie, żeby Ci wyszperała w komputerze potwierdzenie i druknęła.
To oni wklepują takie rzeczy? U mnie pani przykleja odpowiedni znaczek i tyle, list idzie w świat.

: 15.04.2012 21:49:43
autor: tomek059
Morris z tego co się orientowałem w internecie zwykłe listy są nierejestrowane. Nie jest to pierwsza taka sytuacja stąd zapis na stronie o mnie, że nie odpowiada na takie listy. Mamy zdjęcie zapakowanego listu. Zaklejona koperta, zaadresowana i oklejona nalepką z naszym adresem, niebieską taśmą z napisem priorytet i możliwością sprawdzenia w opcjach kiedy zdjęcie zostało zrobione. Zawsze przy takich listach tak robimy bo w razie problemów wysłanie zdjęcia wystarcza i po 2-3 dniach przychodzi wiadomość o treści: jednak doszło.

piotrex z drugiej strony mogę twierdzić, że kupujący otrzymał list i chce wyłudzić wpłaconą sumę.

: 15.04.2012 21:53:52
autor: Furmek
piotrex pisze:nie do konca-oczywistym jest,ze kupujacy chce kupic jak najtaniej,czasem kosztem bezpieczenstwa,a sprawa sprzedajacego jest odpowiednio sie zabezpieczyc.problem polega na tym,ze sprzedajacy nie posiada zadnego dowodu na to,ze faktycznie wyslal list.jesli mialby jakiekolwiek dowod na to (np rachunek z poczty) to mozna by cos kombinowac,a tak-wina sprzedajacego bo nie ma jak udowodnic ze to poczta zawalila.
Ludziska z ForumPrawnego maja troche inne zdanie na ten temat

http://forumprawne.org/prawa-konsumenta ... oczta.html

: 15.04.2012 22:14:42
autor: tomek059
Furmek możesz podać link do innej przeglądarki? Był bym wdzięczny.

: 15.04.2012 22:15:06
autor: piotrex
Furmek pisze:Ludziska z ForumPrawnego maja troche inne zdanie na ten temathttp://forumprawne.org/prawa-konsu ... oczta.html
wiesz,fora internetowe maja to do siebie,ze anonimowo kazdy moze napisac dowolna prawie opinie.. problem polega na tym,ze nie wiesz nawet czy osoba ktora to napisala ma wyksztalcenie prawne.
trzeba by poszperac czy jest jakies orzecznictwo w tej sprawie,ale jako ze w naszym systemie prawnym wyroki jednego sadu nie sa wiazace dla innych sadow to nawet to nie gwarantowalo by 100% pewnosci co do sprawy.

mimo wszystko ja nadal stoje na stanowisku,ze na sprzedajacym spoczywa odpowiedzialnosc za nadanie przedmiotu,a skoro nie jest on w stanie udowodnic,ze zostal on wyslany to ma problem..swoja droga "polecenie" kosztuje 2zl wiecej,nie lepiej doplacic nawet z kieszeni dla swojego swietego spokoju? ja rozumiem nie oplacic ubezpieczenia i wyslac na ryzyko kupujacego,ale wysylanie jako list nierejestrowany to proszenie sie o klopoty..

p.s. zeby odebrac,trzeba najpierw wyslac-chronologicznie najpierw Ty powinienes udowodnic,ze wyslales..

: 15.04.2012 23:01:24
autor: KefirQn
Może ja się wypowiem :) ( sam mam agencje pocztową i pracuje już prawie rok ) Powiem Ci tak , listy na poczcie zawsze gineły i będą ginąć szczególnie te nie rejestrowane ( Twoja dupeczka taki właśnie wysłała )
Wysłała to Pakietem czyli zapłaciła za list priorytetowy bez potwierdzenia nadania w gabarycie B ( list grubszy niż 2 cm ) Przesyłka nie jest nigdzie rejestrowana. Nie ma możliwości jej odnalezienia chodź by skały srały nic nie zrobisz. Jedynie co możesz zrobić to pójść na swoją pocztę lub agencje w której było wysyłane zobaczyć jaki mają datownik ( tz oznaczenie tam będzie pisać Miasto i Nr np Kraków BG 55 ) i Robisz tak dzwonisz na urząd gdzie znajduje się poczta tej laski i pytasz czy taka i tak przesyłka z datownikiem twojej poczty została dostarczona do takiej i takiej osoby ( podajesz jej adres i dane ) prosisz tam naczelniczki albo kogoś z ekspedycji zeby sprawdził na karcie listonosza czy dostarczył takie cuś :) ( jeżeli prowadzą karty odsyłkowe na zwykłe listy bo to zależy od urzędu i upodobania naczelnika itd ) Jeżeli nie prowadzą jesteś W Dupie :)

p.s ( jak bedziesz bardzo miły to może ci znajdą , ale nie dzwoń we wtorek bo maja najwiecej roboty wtedy )

Ktoś równie dobrze mógł odebrać ten list i napisać ze nie dotarło.
Raczej rzecz nie do odzyskania.

A i na przyszłość Niech laska wysyła polecone ekonomy nawet bo to dużo nie kosztuje :) A ma potwierdzenie nadania, jeżeli by zagineła przesyłka listowa poczta wypłaca w takim razie odszkodowanie w kwocie 150 zl :) ( a i problemu z tym nie ma , są wypłacalni )

Jak masz jakieś pytania wal na maila smietana.dh@gmail.com
Na wszystko Ci odpowiem co chcesz.

A i morris daruj sobie :) hehe bo mnie rozśmieszyłeś jedyne co by jej mogła wydrukować to paragon na znaczki które zakupiła ;) ( ale to w tym samym dniu co kupowała bo potem nie ma możliwości :P )

Zwykły list i tyle mogła jej równie dobrze dać znaczki zeby sobie nalepiła i jak by były w gabarycie A te spodnie spakowane w co wątpie to musiała by sobie sama nalepić i wrzucić do skrzynki.

: 15.04.2012 23:08:04
autor: KefirQn
a i jeszcze jedno , jeżeli wybrał taką formę wysyłki to niech się goni.
jak masz to potwierdzone na allegro czy jakimś innym forum. To koleś jest w dupie. Tak że nie spinaj jego wina , ( mogłeś ich nie wysłać wcale i też by była jego wina ale czy sumienie by Ci dały spokój ? zrobić kogoś na kase ? )

: 16.04.2012 17:22:46
autor: tomek059
Po wysłaniu zdjęcia na razie kontakt się urwał. Jeżeli będzie coś jeszcze pisał to postaram się zadzwonić do jego poczty. Dzięki za wypowiedzi

: 17.04.2012 18:07:53
autor: diskordia
to nagminne zlodziejstwo na poczcie. ginie praktycznie co 2 nierejestrowana przesyłka o większym gabarycie. - olej typa,tak samo jak ty nie masz potwierdzenia na zwykły list/ co jest raczej oczywiste/ - nie możesz też mieć pewności że gość nie dostał paczki i teraz ściemnia. / odbioru takiej przesyłki też nikt nie rejestruje.
tak więc sam jest sobie winien.

: 18.04.2012 21:37:02
autor: zawada1200
Nie czytałem poprzednich postów ale on nie może Ci nic zrobić, bo jeśli przesyłka nie miała nadania i napisałeś o tym w aukcji, że nie ponosisz odpowiedzialności za takową paczkę, to kupujący ściąga na siebie całą winę za to że nie dopłacił żeby mieć święty spokój. Napisz mu że koszty jakie poniesie za proces znacznie przewyższą pieniądze o jakie się kłócił a i tak nie wygra. Takie jest moje zdanie.