Strona 1 z 3
Rama cr-mo do street, lekkie dh
: 08.05.2012 12:48:46
autor: Makaroni
Siema
Połamałem moją ukochaną Univege DS-922 w związku z czym muszę pomyśleć nad czymś nowym.
Moje wytyczne co do ramy:
- jeżdżę dużo po mieście, nie tylko trikuje ale również przemieszczam się.
- mój styl to głównie street przy czym raczej skaczę po różnych rzeczach (z różnych rzeczy) niż wiruję

, rzadko dirt, częściej lekki fr/dh
- o kilku połamanych ramach alu wolałbym raczej coś cr-mo
- rama musi mieć hak przerzutki lub możliwość jego montażu.
- byłoby dobrze gdyby wszedł tam blat 42t bo wolę wysokie przełożenia.
- mam pike 140mm więc fajnie gdyby to ogarniała.
Z nówek zastanawiałem się nad takimi ramami jak Prodigy 9.81, romet butterfly. Z używanych myślałem o Ns Surge. Co o nich sądzicie? Jakieś alternatywne opcje?
Wolałbym coś używanego a lepszego przy czym mój budżet to 500zł. Na nówkę mogę się ewentualnie szarpnąć do 700 jeśli będzie to fajna propozycja.
Pomożecie?
: 08.05.2012 12:53:06
autor: piotrmarch
Może bitch? W dobrym stanie po 300zł chodzą więc jeszcze sporo na Juwenalia zostanie:P
: 08.05.2012 12:54:17
autor: Maciex09
Makaroni
streetu i dh nie da się połączyć,
42T ?! to ile Ty z tyłu chcesz mieć?
jak już co void 2...
: 08.05.2012 13:07:15
autor: Makaroni
Maciex09
Wiem że to dwie zupełnie różne dyscypliny jednak do tej pory udawało mi to jakoś łączyć. Nie wiem czy moja jazda to street, może bardziej ostre nak..anie po po mieście.
Co do przełożenia to moje ulubione to 42/15.
: 08.05.2012 13:12:07
autor: Makaroni
Mam jeszcze prośbę byście podawali z jakiego rocznika dana rama jest najlepsza a którego unikać.
: 08.05.2012 13:16:13
autor: Maciex09
42/15...
cięzko dość...
: 08.05.2012 13:23:57
autor: Makaroni
Nie tak strasznie :P
Z kasetą 11-32 bez większych problemów podjeżdżam mniej wymagające szlaki w Beskidach.
: 08.05.2012 13:39:14
autor: CEZAR
tego twojego przemieszczania sie po miescie nie nazwałbym stretem tylko urban freeride

: 08.05.2012 14:29:49
autor: DisC
CEZAR pisze:tego twojego przemieszczania sie po miescie nie nazwałbym stretem tylko urban freeride
dokładnie. Ja na twoim miejscu z takim budżetem szukałbym NS Surge/Bitch
Lub Spec p2 z 06 roku. (rama nie do zajechania , przy czym nie waży ton)
: 08.05.2012 14:42:44
autor: Makaroni
No, właśnie coś takiego.
Skoro już określiliśmy jak jeżdżę to poproszę o porady.
Coś poza bitch i void2?
Jak zapatrujecie się na podane przeze mnie opcje?
: 08.05.2012 18:21:51
autor: Las3k_91 Ldz
Makaroni pisze:Coś poza bitch i void2?
Nie bardzo, Prodigy to chłam, a firmy spoza Polski niezbyt sobie radzą z takimi ramkami.
: 10.05.2012 08:18:51
autor: Makaroni
Dzięki za odpowiedzi.
Jak z hakiem przerzutki do Voida i Bitcha? Nie ma problemu z dostaniem ich? Nie są problematyczne?
Przyznam że z tych opcji najbardziej podoba mi się Surge. Czym różni się ona od Bitcha poza mocowaniem kół?
A co sądzicie o NS Core?
: 10.05.2012 09:09:21
autor: diskordia
surge - jest najdłuższy ze wszystkich wymienionych tutaj ram. automatycznie staje sie najwygodniejszy do dluższych przejazdów - ma rownież kąty przeznaczone do dh - i przewidziano możliwość zainsalowania wyższych amortyzatorów niż w pozostałych ramach.
: 10.05.2012 09:42:58
autor: CEZAR
core to praktycznie to samo co surge

: 10.05.2012 10:03:23
autor: pietryna
Void 2.0 ma na pewno hak. Do bitcha trzeba kupić a może ich nie być. Ja bym dorabiał sam bo trudne to nie jest.
Surge to pomyłka jeśli chcesz sobie pojeździć po lesie dla zabawy i siedzieć w mieście. Do takiego czegoś Void 2.0 albo Bitch.
: 10.05.2012 10:42:07
autor: Las3k_91 Ldz
diskordia pisze:surge - jest najdłuższy ze wszystkich wymienionych tutaj ram. automatycznie staje sie najwygodniejszy do dluższych przejazdów - ma rownież kąty przeznaczone do dh - i przewidziano możliwość zainsalowania wyższych amortyzatorów niż w pozostałych ramach.
Surge jest najdłuższy, czyli daje mniej funu wszędzie poza górami.
Wyższych niż Bitch? Pewien jesteś?

Poza tym amora ma, 140mm.
A na wygodę to się sztycę kupuje, a nie ramę, różnica pomijalna.
Poza tym jak głównie ulice i Pike, to ja bym brał zdecydowanie Voida. Do Boxxa kupiłem i było zajebiście, 400g mniej względem Bitcha to sporo, 1cm krótszy tył też wielki plus, a jak nie robisz rotacji, to rama jest dla Ciebie niezniszczalna.
: 10.05.2012 11:47:35
autor: diskordia
Las3k_91 Ldz pisze:A na wygodę to się sztycę kupuje, a nie ramę, różnica pomijalna.
jasne- na pewno sztyca pomoże uzyskać wygodną pozycję - nawet ze sporym ofsetem,nie będzie tak komfortowo.
- void też fajna ramka-jednak ilości połamanych,są przytłaczające w porównaniu do ns. bich też nie grzeszy wytrzymałością - przynajmniej te starsze modele.
w co do ilości funnu ? jeżeli 1cm dlugości odbiera wam frajdę z jazdy w mieście?
no cóż - każdy ma swoje upodobania.
w każdym razie,w warszawie są 10 polamanych bichów i voidów - każdy kto na tym latał wcześniej czy póżniej i tak zmienia ramę.
: 10.05.2012 11:55:43
autor: Las3k_91 Ldz
Widocznie dla Ciebie jest ważniejszy ten 1cm górnej rury dla wygody, dla mnie tyłu dla zwinności.

Void ma właśnie 10mm dłuższą górną rurę od Bitcha tak w ogóle. Połamane Bitche widziałem rzadko i tylko mega katowane latami.
: 10.05.2012 13:05:09
autor: diskordia
void jest ładny - i to jest jedyną jego zaletą .
surge jest ładny,wytrzymały i spełnia wymagania fr/dh i urban oraz przemieszczenie się po mieście.
bitch to bich - dobra bo tania i uniwersalna.jednak opini o pękniętych jest tyle samo co zachwalających.