Strona 1 z 1
Ośka - 'naprawa' - Marzocchi 66rc3
: 09.05.2012 21:24:11
autor: psycho144
Dzisiaj troche mnie naszlo ,zeby na oske spojrzec w amorku
I co zauwazylem - zabek w osce, wzgledem dzwignie nie jest rownolegly, lecz jest prostopadly
Tutaj jak powinno wygladac (mojej foty brak

)
Skutkuje to tym, za dzwignia jest prawie pionowo po skreceniu amora , zamiast poziomo.
Teraz takie pytanie - idzie to jakos fixnac ? od strony dzwigni jet imbus - ale krecenie nic nie daje... zajrzalem latareczka do srodka osi i wyglada na 'nierozbieralna'.
I drugie pytanie - jak to moglo powstac ?

jestem drugim wlascicielem amorka
: 09.05.2012 21:36:18
autor: nhp890
Kręć na siłę, ona jest tak zrobiona, że przeskoczy z trzaskiem (zrobione jest to właśnie po to, żeby nie trzeba było wybierać między dobrą pozycją dźwigni, a silnym dokręceniem). Wiem, że moja rada brzmi jak żart, który będzie skutkował uszkodzeniem osi, ale nie żartuję, to tak jest zrobione.
: 10.05.2012 10:23:28
autor: psycho144
Mnie akurat bardziej ciekawi kwestia , czemu dzwignia nie jest rownolegle do zapadki

a to czy mozna dalej krecic nie spieprzajac osi - wole nie ryzykowac... akurat jak dokrece u siebie kolo jest dobrze ustawione , tylko dziwgnia nie

i czuc opor, ze 'dalej sie nie da' , chyba, ze rzeczywiscie nic sie nie stanie jak dokrece mocniej , chociaz czytlaem ,ze lubily padac te oski od takich zabaw
Moja oska to rocznik 2009
Tutaj jak os u mnie wyglada

i co daje ta srubka ? chyba ,ze cos zerwana jest i sie nei chce wykrecic... bo w tylko w miejscu mozna nia pokrecic

: 10.05.2012 12:14:16
autor: nhp890
Od jakich 'zabaw'? przecież to po to jest ;p
: 10.05.2012 13:22:49
autor: psycho144
to ile klikniec masz u siebie przy skrecaniu ? U mnie jest ich z 10
gdyz wg. instrukcji jedno klikniecie i koniec...
trzeba bedzie dorwac cudzy amorek i os
: 10.05.2012 16:37:46
autor: nhp890
U siebie nie mam w ogóle, bo mam Marzoka z 2010 roku, nowa oś. Ale dwóch kumpli miało właśnie takie 66 jak Twoje i wyglądało to tak, że dokręcasz, ileśtam razy sobie klika i jak już dojdzie do oporu, a Tobie nie pasuje pozycja dźwigni, to ją jeszcze dokręcasz na siłę i przeskakuje o ileśtam stopni. Jak dalej Ci nie pasuje to znowu robisz to samo, aż jest w dobrej pozycji
: 11.05.2012 10:55:54
autor: Mariancobretti
nhp890 pisze:Kręć na siłę, ona jest tak zrobiona, że przeskoczy z trzaskiem (zrobione jest to właśnie po to, żeby nie trzeba było wybierać między dobrą pozycją dźwigni, a silnym dokręceniem). Wiem, że moja rada brzmi jak żart, który będzie skutkował uszkodzeniem osi, ale nie żartuję, to tak jest zrobione.
Prawdę mówi

Potwierdzam.
Re: Ośka - 'naprawa' - Marzocchi 66rc3
: 11.05.2012 12:17:41
autor: dudek182
Jam mam z tą ośką problem, bo mi się odkręca i nie wiem co z nią zrobić. Mocniej się nieda dokręcić bo już przeskakuje. Co mogę z tym zrobić?
: 11.05.2012 19:53:09
autor: nhp890
Niebieski loctite na gwint może?
: 12.05.2012 15:12:35
autor: psycho144
Dzisiaj chwile lajtowo pojedzilem i tez minimalnie sie odkrecilo ,ze luz byl na kole, ledwo co wyczuwalny ale byl.
Mariancobretti - a jaki rocznik oski miales ?

i czy ta z zabkami na koncu ?
U mnie obecnie zabek juz wystaje poza obryz zabkow na tej tulejce srebrnej w amortyzatorze , wiec nie wiem co jest grane
Chyba najlepszym rozwiaznaiem byloby wyjecie tej srebrnej tulejki zrobic nowa + wsadzic zwykla os skrecana - wykonalne ?

: 12.05.2012 15:25:15
autor: dudek182
To nic złego poprostu ten ząbek po lewej stronie jest na stałe, a wajcha po prawej jest ruchoma (żeby sobie ustawić ją po dokręceniu wzdłuż goleni). Ten ząbek jest tylko po to, że jak odkręci Ci się oś to niewypadnie i nie stracisz koła.
: 12.05.2012 17:22:53
autor: psycho144
wajcha jest ruchoma ? zdawalo mi sie ,ze wajcha obraca sie z cala osia.
Dlatego tez wczesniej zadalem pytanie od czego ta srubka jest na imbus i jak to sie stalo ,ze wejcha sie przekrecila

I dalej na logike nie rozumie jak mozna krecic wajcha w nieskonczonosc, gdyz ewidetnie gwint sie wkreca z 1 strony

: 12.05.2012 20:51:14
autor: psycho144
FAIL z mojej strony
rzeczywiscie ta raczka przeskakuje pod mocniejszym wcisnieciu

:D
wiec pozycje dogodna idzie zostawic.
Wiec ostatnia kwestia - idzie jakos poradzic luzowaniu sie osi oprocz loctite ?
: 12.05.2012 22:54:26
autor: Vin_OSW
psycho144 pisze:idzie jakos poradzic luzowaniu sie osi oprocz loctite ?
Możesz pospawać, ale lepiej będzie jak użyjesz Loctite albo jakiś lakier do paznokci/korektor
: 12.05.2012 23:56:07
autor: deviz
kumpel zipami za tą łapkę chwyta i spina

: 13.05.2012 08:40:17
autor: AdiFreerider
psycho144 pisze:idzie jakos poradzic luzowaniu sie osi oprocz loctite ?
jeśli odtłuścisz gwint na śrubie i w amorze i plastelina jest spoko bo nie zakleja, a jedynie zamula ;D