FORUM DH-zone.com

Witam. Po tym co stało się znajomemu, nie na rowerze (spadł ze schodów, łokieć składany operacyjnie z jakimś żelastwem...) stwierdziłem, ze kupie ochraniacze na łokcie...
moimi faworytami są
http://allegro.pl/dartmoor-2012-ochrani ... 71102.html
http://allegro.pl/ochraniacze-na-lokcie ... 60805.html
http://rowerowy.com/ubrania_buty_ochron ... elbowguard
http://odziez.grawitacyjny.pl/p13040-66 ... elbow.html
http://odziez.grawitacyjny.pl/p12517-66 ... ozm-s.html

chyle sie najbardziej ku tym od darta(na sam łokieć) i 661 zarówno na łokieć jak i łokieć+przedramię...
ma je ktoś? jak z rozmiarówką?
i lepiej wziąć na same łokcie czy łokieć+przedramie?

budżet: myślę, że nie więcej niż 100zł

Nikt nic nie poleci?
nie wierze, ze nikt nie używa ochraniaczy na lokcie...

No z tego co widziałem to mało ;]
Sam używam masochist'ów, z dawnych czasów DJ i parku.
Co prawda chroni tylko łokieć, ale za to są dosyć wygodne, a taki dart wygląda na kawał sztywnego plastiku....

@down:
Jak najbardziej powyżej 100 wyrwiesz dobre i naprawdę wygodne ochraniacze.

Maciex09 pisze:udżet: myślę, że nie więcej niż 100zł

Myślę, że warto trochę dołożyć do IXS Hack Soft z 2012

cyzli 661 Comp Elbow, 661 DJ i Dart E-Guard odpadają ?

Ja mam te sztywne 661COMP ELBOW tyle że starszy model(2009). Ogólnie ochraniacz może być, ale jak już kupujesz to kupiłbym coś lepszego. Mnie osobiście denerwuje efekt, kiedy prostujesz łokcie i ochraniacz nie prostuje się razem z nimi tylko się naciąga...

poszukaj race face-
http://www.a4r.pl/pl/p/RALLY-FR-ELBOW-G ... CE-FACE/43
czasem są na allegro po ok120pln.
świetna ochrona-i bardzo wygodne.

więc lepiej brać łokieć + przedramie?

http://allegro.pl/nalokietniki-tld-stan ... 16992.html
takie coś znalazłem jeszcze

raczej rzadko zdarzają sie upadki bezpośrednio na łokieć - chyba najczęstsze są fikoły przez przedramię i bark lub jakieś ślizgi.
moim zdaniem przedramię ma 1 kontakt z glebą- więc wybrałbym właśnie takie ochraniacze.
2 sprawa,że integracja z przedramieniem,w dużo wyższym stopniu zapobiega obracaniu,lub zsuwaniu się ochraniacza

aha...
na 99,9% wezme te 661 COMP... Dart to gówno, a na raceface czy te IXS nie mam raczej kasy...

też tak wlasnie patrzac to fakt... na przedramieniu zawsze jakiś strupy czy rany po glebie są... ale ja np. smigam w ochraniaczach tylko na kolano, mam owszem i też takie kolano+piszczel, ale te na kolano są o wiele wygodniejsze i wg mnie przy glebach rzadko rani się piszczel... chyba że o piny

Maciex09 pisze:http://allegro.pl/nalokietniki-tld-stan ... 16992.htmltakie coś znalazłem jeszcze

Ja mam takie, używam raz na jakiś czas, ale nie mam wielkiego porównania więc trudno mi dać jakąś konkretną opinię. Jak ktoś wyżej pisał, tutaj również trochę denerwuje to że nie prostują się idealnie z łokciem, ale od połowy ruchu się ślizgają. Poza tym, jeśli jeździsz w wyboistym terenie, to musiałbyś dość mocno zacisnąć paski regulacyjne żeby Ci nie spadały - tylko że wtedy dużo szybciej przychodzi pompa w rękach (może trzeba się przyzwyczaić, wszak po jakimś czasie już tego nie czuję) i plastikowe klamry mogą trochę drażnić jeśli się źle ułożą na ręce. Generalnie, jeżeli chcesz jeździć w nich na dłuższą metę to szukałbym czegoś wygodniejszego, ale jeśli chodzi Ci o ochraniacz głównie na zawody (z takim nastawieniem je kupowałem) to myśle że są OK, po pewnym czasie się o nich zapomina i nawet się nie chce zdejmować między przejazdami.

w takim razie albo wezmę te TLD albo 661 Comp Elbow

Polecam tld, bardzo wygodny ochraniacz