FORUM DH-zone.com

Witam , pisze w imieniu mojego kolegi który ma problem . Ma on rame scoota voltage one , stery dartmoor Bear i marzocchi 55 tst2 2008 rok .
podczas normalnej jazdy coś poprostu strzela i nie wiemy czy to stery czy wina amorka . jak wjedzie na jakieś wertepy to jeszcze głosniej . jest to dźwięk jakby kamienie o metal nawalały . oddawał już rower do serwisu lecz nic nie mogli na to poradzić . jak myślicie , co to może być .

to dartmoor . moloko musiałem zalewać pod korek olejem do łańcucha.
na szczęście się rozleciały i pozbyłem się problemu

Beary są straszne, te łozyska wogóle nie są przystosowane do przenoszenia sił bocznych....
Mi popękały po 3 miesiącach..

No to widzę, że Dart nie robi dobrych sterów. Mi najpierw Curio padły po 2 tyg. jak jechałem rekreacyjnie nad jezioro. Później jeszcze 2 razy curio wymieniałem na gwarze (żadne nie wytrzymały miesiąca jazdy).
Później Moloko się sypły.

Rada: ZMIEŃ STERY, NA BYLE JAKIE, ABY TO NIE BYŁ DARTMOOR

ari4 pisze:No to widzę, że Dart nie robi dobrych sterów.

No to widzę, że masz tendencję do generalizowania. Mam Exile i złego słowa o nich powiedzieć nie mogę.

Las3k_91 Ldz pisze:No to widzę, że masz tendencję do generalizowania. Mam Exile i złego słowa o nich powiedzieć nie mogę.

A ja widzę, że jesteś jednym z niewielu ;P . Widzę, że Dart się polepsza .

a jak myślicie czy to może za sprawą rury sterowej ? on ma 55 tst2 z 2009 .

rura nie ma nic do rzeczy, rura jak rura, to wina sterów, dopiero charge są poprawione