FORUM DH-zone.com

siemanko mam pytanie czy warto smarowac brunoxem lagi od amortyzatora mam monstera i czy mozna mu lagi smarowac i czyscic brunoxem

Cóż za składnia!
Zanim zaczniesz coś smarować zapoznaj się z zasadami interpunkcji. Zdanie rozpoczynamy wielką literą a kończymy kropką. Czasem w zdaniu można użyć przecinka, polepsza to czytelność i przejrzystość posta.
A co do pytania:
Tak.

Sorka ja się literówek nie czepiam , a pytam sie bo niektórzy mówia że niemożna .

"Nie można"
Przed "że" stawiamy przecinek.

Bardzo bym chciał poznać tych ludzi. :P :P :P

Kuba, opanuj się, świata nie zmienisz, za dużo idiotów.

Co do brunoxa, to działa na chwilę. On czyści, a nie smaruje. Na początku spoko, ale jak się wytrze, to gorzej działa.
Ja bym dał wazelinki na uszczelki, a resztą zajmie się otwarta kąpiel i działanie będzie jak masło

boogiel pisze: to działa

boogiel pisze: gorzej działa

boogiel pisze:działanie

POWTÓRZENIA!!!

boogiel pisze: świata nie zmienisz, za dużo idiotów.

Sukcesywnie, po jednym i wiesz, może się coś uda.
To jest jak oszczędzanie 5-10g w rowerze. na jednej części nie warto, ale na 50 już tak

Efekty brunoxa czuć tylko przez 15 minut na parkingu, w przypadku monstera na trasie, kiedy zapier****sz a nie staczasz sie, różnice są nieodczuwalne. Szkoda na to kasy, lepiej dorzucić pare złotych i kupić smar do uszczelek.

LestatBiker pisze:Efekty brunoxa czuć tylko przez 15 minut na parkingu, w przypadku monstera na trasie, kiedy zapier****sz a nie staczasz sie, różnice są nieodczuwalne. Szkoda na to kasy, lepiej dorzucić pare złotych i kupić smar do uszczelek.

FAKT!

Dluzej poslizg utrzymuje:
Finish line stanchion lube raz na 2-3 wyjazdy przesmarować lagi i po wszelkich problemach
32zł za 15ml ale... przez rok zuszyłem to tyle co nic. moze z 3mm od krawedzi zbiorniczka ubyło a smarowane dość często.

Brunox nie jest po to żeby pracę amortyzatora poprawiać koledzy, a po to by oczyścić uszczelki i stworzyć warstwę teflonowa która ma za zadanie zmniejszenie liczby drobinek które osiadaja na lagach. Moim zdaniem w brunoxa inwestować warto i należy. Pozdrawiam

misiakr pisze:stworzyć warstwę teflonowa która ma za zadanie zmniejszenie liczby drobinek które osiadaja na lagach.

Która w praktyce g**** daje...

misiakr pisze:Moim zdaniem w brunoxa inwestować warto i należy.

Zabawne. Lepiej pakować smar pod uszczelkę, syf też pozostanie wypchnięty i przed jazdą starty szmatką.Wyjaśnij mi powody i opłacalność inwestycji w brunox .

Bo jednak wyciąga ten syf, i to całkiem sporo nieraz. Fajnie, że go tam nie ma Przynajmniej w Boxxie.

Tylko pamietaj żeby kupic Brunoks Deo. Bo zwykły to coś ala wd40 i lubi sobie anode utlenić

Brunox generalnie fajna sprawa, naprawde wyciąga syf itd, może być przydatny. Ale od jakiegoś czasu mam w Monsterze między uszczelkami smar do amorów itp, który działa jak by sie miało caly czas lagi w Brunoxie (LestatBiker ma podobnie, wie o czym pisze, off_road również ). Lepsze smarowanie, lepsza płynność i czułość, ale należy pamiętać, jak sie ma smar między uszczelkami, nie używać Brunoxa, bo nam sie wszystko wypłucze.

Mentos95 pisze: anode utlenić

Anoda to tlenek aluminium... Tlenku się nie da utlenić...

KubaLaPL pisze:Tlenku się nie da utlenić...

To dhz. Tu wszystko jest możliwe.

Leżę

jeden lepszy od drugiego , otóż tlenki da się utlenić, otrzymujemy wtedy tlenki wyższych rzedów... Ale czy brunox "utleni" anode to już raczej wątpie. A poza tym nie ma czegoś takiego jak tlenek aluminium, aluminium to nie pierwiastek jak już to tritlenek diglinu:)

LestatBiker na prezydenta!!!

LestatBiker pisze:To dhz. Tu wszystko jest możliwe.

A to na górę obok loga