FORUM DH-zone.com

Siema!
Przymierzam się do kupna nowych oponek i na oku mam te dwie wymienione w tytule. Głownie używane będą w górach w warunkach suchych rzecz jasna do zjazdu, stąd też Ardent interesuje mnie w wersji 2,4 2ply, tak samo Lopes. Niestety nie wiem za wiele o tych oponkach i na oczy ich nie widziałem. Jedyne w opisie jest napisane, że Lopes to oponka raczej do dualu, a Ardent do dh i fr
I tutaj nasuwa się moje pytanie, jak te oponki trzymają w zakrętach, na korzeniach, jak z trakcją i wgl. czy warto brać oraz jak wypadają na tle Minionów czy HRów. Mogę je mieć nowe trochę taniej, niż normalnie
Pozdrawiam, Michał
PS: Szukałem na forum jakichś informacji na wyżej wymieniony temat i nic nie znalazłem, jeśli jednak był już podobny temat, to proszę o podesłanie linku

Miałem kiedyś komplet blingów w moim HT (surge+drop off).
Oponki zarąbiste. Mieszanka 60a na pojedynczej ściance. Lekkie nawet. Idealne do dualu i 4x. Dobrze spisywały na gładkich suchych trasach.
Raz jeździłem na nich na Harendzie. Dobrze się na nich jeździło, ale na takie trasy lepsze już są High Rollery.
Na kamienie i korzenie te oponki szału nie robią.

Lopesy są świetne na suche, ubite i dojazdy. I w zakrętach dobrze trzymają, bo mają ogarnięte klocki. Polecam very much,

Ardenty to na stos się nadają, a do Minionów nie mają porównania.

Kruk pisze:Ardenty to na stos się nadają

Co jest z nimi nie tak? Zawsze chciałem je kupić...

Kruk, właśnie możesz rozwinąć?

2.25 to szmaty z bieżnikiem semislicka ale 2.4 to już kawałek opony, szczególnie że mają 2ply.

ja miałem lopesy, oponka w sumie do dualu, do dh sie słabo nadaje. Małe klocki na grzbiecie opony dla zmniejszenia oporow toczenia wiec nadaja sie glownie na ubite traski, trzymanie boczne ok. Na błocie troche wymiękają
jak jestes napalony na lopesa to mam takową nie podjechaną na sell

kumpel jeździ na lopesach i tylko klnie na nie straszne szmaty snejk na snejku i słabo trzymają.

agressor pisze:kumpel jeździ na lopesach i tylko klnie na nie straszne szmaty snejk na snejku i słabo trzymają.

No to dziwne. Ja na nich jeździłem w urban freeride i nawet w Przemyślu na downstairs. Idealne były. Lekkie i przyczepne. Ani razu snake'a nie chwyciłem.

Nie są takie złe wbrew pozorm jak pisze agressor - poporstu nie nadają sie do wszystkich warunków, to sa laki na ściśle określone warunki.
Oponami uniwersalnymi są rollery lub bardziej miniony - niestety tez drozsze

Jak ardenta miałem z przodu to uczyłem się latać, wilgotny, luźniejszy grunt i one zapominają o przyczepności, zresztą one się chyba tylko na ubitą ziemię i asfalt nadają - jak opony za 15zł.
Mając do wyboru HR i Miniona nie rozumiem po co pchać się w ardenty. Zaryzykowałem i co zdrowia przez to straciłem to moje .