Strona 1 z 2

car vs. bike

: 02.11.2004 23:02:52
autor: frydron
mial ktos ostatnimi czasy dylemat miedzy samochodem a rowerem...czym sie "bawic", ze wzgledu na pore roku jakos odpuszcze sobie pedalowanie i jestem na etapie sprzedazy mojego duck'a. zawsze sie strasznie wypieralem takiej mozliwosci i mnie dopadlo...

: 02.11.2004 23:27:33
autor: wd40
samochod to koniecznosc, a rower przyjemnosc- zycie sklada sie z przyjemnosci, ale musimy cos poswiecic... Ja bym bral rower!!!

: 02.11.2004 23:34:48
autor: Tassadar
hmm ja cię znakomicie rozumiem, jakby mój rower nazywał się duck to też miałbym konieczniść go sprzedać
;;;;;:::::Aplauz:::::::;;;;;;;

: 02.11.2004 23:36:16
autor: Tassadar
nieni luzik, spox, miałem fazę

: 02.11.2004 23:45:47
autor: -Przemooo-
ja bym wybral auto i zbieral na rower

: 02.11.2004 23:53:00
autor: Bkillah
jak masz fundusze to baw sie w samochody.. ale z rozwaga. Ja poza dh startuje w rajdach ( jak Vobilloz:D ) ale co Ci powiem utrzymanie takiego samochodu to majatek.. treningi to nowe opony ( 400 zeta sztuka - tanie opony ) no i przygotowanie samochodu to tez spory wydatek - fotele pasy kierownica silnik skrzynia.. w **** kasy zeby jakos dzialalo... seryjnym samochodem niestety nigdzie nie zajdziesz. a trzeningi to tez bardzo ciezki sprawdzian do samochodu - trafisz na dziure - opony felga wahacz do wymiany/prostowania... ukrecone polosie... niestety strasznie duzo kasy i profesjonalna/ pol profesjonalna jazda to kilka tysiecy zlotych miesiecznie!!

no i w samochodach niestety powiedzenie :

jestem biedny nie stac mnie na tanie - jest REGULA!!

ale powodzenia - malucha mozna za 4000 tys miec przygotowanego.. :D

: 02.11.2004 23:55:47
autor: adi
to też zalerzy ile kto ma lat, i co go kręci, ale napewno do parcy rowerem jexdzić nie bedziesz,chyba że pracujsz w serwisie rowerowym i z dziewczyną rowerem nigdzie nie pojedziesz......... i innymi ludzi i żeby załatwić inne rzeczy też nie ......

: 03.11.2004 00:02:03
autor: freeride 46
a ja bym wolala motocykl :P

: 03.11.2004 00:02:16
autor: Tassadar
hmm za 28 000 $ można kupiś forda mustanga(najnowszego), w europie za tyle kupisz sobie najwyżej golfa, jak już kupujesz samochód to w stanach, chyba że chces sobie kupić bmw za 2000 zł, tak też można, u nas jest tak że jak się ścigają to takimi tanimi bmw, mają zawsze świetną zabawę , bo jak zepsują to kupują nową...

: 03.11.2004 00:03:28
autor: freeride 46
ale mi sie napisalo hehehhe WOLAL nie wolala

: 03.11.2004 00:03:44
autor: goRz
Jak nie potrzebujesz jeszcze auta do pracy czyli nie bedzie ono na siebie zarabiało to odpuść i w rower kładź. Jako, że nie mam nadwyzki kasy żaby ot tak kupić auto taka jest moja polityka...

btw. czeu nie jeździsz w trakcie jesieni na biku ?

: 03.11.2004 02:40:12
autor: 8!k3r
dobrze jest miec tez samochodzik w dziewczyna przeciez do teatru nie pomkniesz na rowerze nie ?

: 03.11.2004 02:47:52
autor: Julo_HC
A dla mnie auto to przyrzad do wozenia roweru i co za tym idzie powinno spelniac kilak warunkow:
-do srodka 4-5 opsob
-na dach 4-5 zjazdowek
-do tylu duuuuzo sprzetu
-gaz

Moje opcje: duzy fiacior kombi, ford granada kombi :) Fiaciora bym bardzo chcial miec :)

: 03.11.2004 02:57:34
autor: budka
lae najlepsze jest jak sobie czasem czlowiek uswiadomi ze na przyklad za jego rowerek moglby miec nie zgorszy samochodzik:D

: 03.11.2004 03:31:19
autor: Pi3tr0
zalezy jakie autio i jaki rower:)

: 03.11.2004 03:45:57
autor: Skylinegtr
Bikekillah znakomicie to ujołeś, to wszystko prawda, rajdy albo inne sportu samochodowe do worek bez dna, wydatki na zjazdówke to malutki pikuś w porównaniu z np. z rajdami, zauważ jednak że nie da sie chyba startować w jednym i drugim z sukcesami (np Vouilloz niby jeździ ale czasy jakie notuje są kieprawe w porównaniu ze sprzętem jaki dysponuje) wiec ja mam dylemat oc wybrać ale skoro nie mam nawet na średni rower wiec zaczynam zapominać o rajdach...niestety...szkoda

: 03.11.2004 03:47:08
autor: Burning
mam 20 lat na karku, a nawet sie na kurs na prawko nie zapisalem :D
na uczelnie jezdze stopem, a z dziewczyna do teatru? znalazlem dziewczyne z samochodem :]
BTW: niedlugo wybieram sie do niej na zwirownie na lekki fr - transport jest :] operator cyfraka tez :D
tu miejsce na pozdro dla mojej kochanej kobitki :*

: 03.11.2004 03:54:36
autor: Baja
ja raczej z bika nie zrezygnuje, a ma juz swoje lata i qmplw mówią kipiłbys se auto przynajmniej by było gdzie pojechac i laski sie wyrwie, tylko na *** mi to , samochodu mi brak tylko wtedy gdy;
laje jak z cebra
pasiło by gdzie laske zabrać
zimno i do domu daleko
no i czsami nie ma jak rowera zabrac gdzies dalej
ni carem zupełnie inny lans jest
ale bik to bik, a jak bede stary to se motor kupie enduro abo scigacz a jak bede w *** stary to se czopera kupie
a samochodem to mnie tylko w trumnie powioza : )

: 03.11.2004 04:30:23
autor: jozekrj
no ja sie zastanowiałem czy nie kupic jakiegos malca za 500zł i zbierac na wsadzenie nowego silnika (903ccm od f127 albo cieniasa, 1100ccm od f128 lub zastawy, albo isc na całosc i 1500ccm od ritmo albo skrzynie od garbusa i silnik od subaru) ale niestety jak mam płacic OC 1100 zeta za rok i wache po 5 zeta co prawdopodobnie nastopi niebawem to mam to w dupie. wole porzyczyc na chwile samochod od starego. a jak bede mial prace to sobie kupie jakiegos kredensa albo szerszenia i bede probował upodobnic do rajdowek z lat 70-80. niestety to predko nie nastapi ale mam nadzieje ze kiedys uda mi sie zrealizowac te małe mazenie posiadania rajdowego youngtaimera