FORUM DH-zone.com

Problem dotyczy wyłącznie tylnego hamulca w Stinkaczu, który w trakcie hamowania wprawia cały rower w nieprzyjemne drgania, wydając głośny dźwięk "buczenia".

W trakcie swobodnego obracania koła tarcza nawet nie obciera o klocki i efekt wibracji odczuwalny jest najbardziej tuż przed zblokowaniem koła.

Tarcza to popularny Hayes 180mm i w innych rowerach takiego czegoś nie zaobserwowałem. Klocki metalowe spiekane.
Sprawdziłem stan dokręcenia śrub tarczy, zacisku, zawieszenia i ośki. Zmieniłem także klocki z przodu na tył i pomimo zmiany efekt znów był do zaobserwowania tylko na tyle.

Kto wie co może być tego przyczyną?

Jeśli tarcza jest prosta i prawidłowa ustawiona to nic nie może drgać,jeśli masz wszystko skręcone. W ogóle pierwszy raz o takim czymś słyszę - miałem jakieś drgania jak tarcza była lekko skrzywiona,ale za chiny niczego fizycznie nie czułem poza hałasowaniem.

Może masz coś upieprzone od płynu hamulcowego?

Ja się spotkałem w Signie FR z czymś takim, jeśli Ci to pomoże, to zmiana hamulca nic nie dała, ramę sprzedałem i nigdy się nie dowiedziałem jaka była przyczyna.
Upieprzenie wykluczam, bo u mnie hamulce były kosa.

Może przepalenie hamulców pomoże?
Niech ze zdrowej górki zjedzie może się klocki dotrą?

Klocki są dotarte na bank i zaciski prawidłowo ustawione. Olejem też nic nie jest ubabrane.

Las3k_91 Ldz, wzmianka o Signie FR mnie trochę niepokoi, bo mój Stinkacz z 2006r. ma małą sztywność boczną i obawiam się, że problem dotyczy właśnie ramy... Czy tam miałeś ośkę na szybkozamykacz i faktycznie mniejszą sztywność niż w innych ramach bez tego efektu?

Poza tym jak zobaczyłem, że w tylnym DeeMaxie mam 3-częściową ośkę to także może być powód... ale może ktoś coś jeszcze potwierdzi

Tak, miałem koło na szybkozamykacz, 26", potem 24" i na obu to samo. Był mało sztywny, jak to Sign.

Mógłbyś powiedzieć z jaką to było tarczą? Jaki model i wielkość

Czy to nie jest tak że ja hamujesz to opona zamiast jechać po ziemi to podskakuje tochę i przez to całe koło drga? Ja tak miałem w sztywniaku, wymiana opony wszystko załatwia, zamień przód z tyłem i zobacz co się będzie działo

W tym przypadku to nie wina opony, bo takie buczenie występuje nawet na gładkim asfalcie bez zrywania przyczepności koła z podłożem. To jest coś bardziej skomplikowanego

Ja tak mam w tylnym hamulcu (Elixir R, klocki metaliczne Zeit + tarcza XT), jak już klocki mocno trzymają tarczę, ale jeszcze nie blokują koła. Co do sztywności - Session nie ma raczej z tym problemów. Tarcza i klocki czyste.

a moze poprostu masz luzy na amorku i jak hamujesz to wpada w drgania ?

Ja mam to w HT na tarczy 203mm Baradine (cała stalowa, bez pająka) i kolckach Unex TD. Piasta na "mientką" ośkę, szpilka QR. Kiedyś miałem, potem nie miałem, potem miałem itp itd. Winne są albo zadry na oczkach tarczy, albo bieżnik na oponie.

Dwóch znajomych miało takie sensacje przy seryjnych stinkaczach na hayesach. Po zmianie ramy przeszło.

mam podobny problem z saintem i tarczą xt - mniej więcej tak jak nhp890 opisał (tylko, że u mnie piszczy, kwiczy i brzmi jakbym tonę żelaza bo chropowatym betonie przesuwał). Sam z siebie zmieniłem klocki na organiki (koolstopy) i problem się częściowo rozwiązał. Ogólnie gadałem z typkiem, który podobny problem przerabiał i według niego winne są właśnie klocki w takich przypadkach - chodzi o to, że seryjne mają za dużo luzu w zacisku i pod obciążeniem wariują. Jego rada jest taka, żeby kupić klocki goodrige albo superstar (u nas chyba niedostępne) bo lepiej leżą w na tłoczkach. Moja rada jest taka, żeby sobie sztywniejszą blaszkę między klocki wsadzić i ją dodatkowo rozgiąć. Możesz spróbować rozgiąć tę blaszkę, którą teraz masz i zobaczysz czy pomaga. Nie wiem czy rzeczywiście to jest rozwiązaniem ale klocki koolstopa przyszły właśnie z lepszą blaszką i rzeczywiście są mniej rozbiegane w tym zacisku jak próbuję palcem je poruszać. Jeszcze do końca nie przetestowałem tego rozwiązania (bo znam je od 2 dni) ale na koolstopach oczywiście jest troszkę lepiej bo organiki a na ori metalikach z "lepszą" blaszką jeździłem za krótko, żeby całkowicie się przekonać o skuteczności działania
U mnie jeszcze mam wrażenie, że nierówno łapią te klocki dlatego w obwodzie mam tarczę hope'a na pająku

a ogólnie problem jest dziwny bo na starych saintach (tarcze też saint) problemu nie było.

Myślę że to kwestia klocków w moim przypadku, bo metaliki zawsze trochę jęczą

tei , sorki nie doczytałem że to tylny hamulec

=Pietr3k= pisze:Mógłbyś powiedzieć z jaką to było tarczą? Jaki model i wielkość

-Tektro Aquila, tarcza Tektro 160mm, ta niepofalowana, klocki seria Tektro
-Avid Juicy 3, tarcza Avid G2C2 klocki metaliczne Avid
-Hayes Mag, tarcza Hayes V8 MY 2005 [po lifcie], klocki metaliczne Hayes i Zeit przechujowe jakieś

Wg mnie też to jest wina klocków. Kiedyś w sztywniaku NS Surge też miałem takie jakby wycie przy hamowaniu. Ludzie dokoła gapili się na mnie, jak na debila... Jeździłem wtedy na klockach Baradine półmetalowych (za 20 zł). Na HFX 9 na tarczy 203 mm. Najgorzej było jak hamulce były zimne. Wraz z rozgrzewaniem się tarcz, hałas zmniejszał się.

Po zmianie klocków na spiekane, ucichło.