Strona 1 z 2

Groźne upadki w grawitacji. Jak sobie z nimi radzić?

: 14.07.2012 11:26:49
autor: zawrotny6
Cześć,
przeszukałem większość portali i for o tematyce rowerowej i nie znalazłem takiego tematu. Każdy kto uprawia kolarstwo w każdej jego formie wie, że upadki lekkie jak i te poważne są z nim zwiazane. Na rowerze jeżdżę od 3 lat w 4x. Od tamtej pory połamałem sie 5 razy.. I pech chciał, że znowu spędzam wakacje z ręką w gipsie.

Podczas treningów staram się nie wywracać, jadę wolniej i ostrożniej. Brakuje jednak przez to postępów w jeździe.

Dokładnie to samo dzieje się zimą na snowboardzie. Skacze hope i przy glebie nie umiem się zachować, wystawiam rękę i kończę w gipsie. (wiem, jest masa informacji o podciąganiu rąk do klatki piersiowej)

Ten sport to tak na prawdę arena 2 typów ludzi. Tych utalentowanych, którym wszystko przychodzi zupełnie naturalnie (nawet bezpieczne upadanie), i tych mniej, którzy wszystkiego uczą się od zera.

Tu stawiam pytanie do osób które miały taki problem. Co robicie by bezpiecznie upadać? Czy trening siłowy rąk pomoże w osiągnięciu bezurazowych upadków? Czy mogę wyrobić sobie nawyk bezpiecznego upadania?

Z góry bardzo dziękuje za pomocne odpowiedzi. Nie chcę rezygnować ze sportu, a powoli wszystko wskazuje na to, że to stanie się koniecznoscią.

: 14.07.2012 11:31:00
autor: crossfader18
Chyba jak spadasz to nie masz na tyle czasu żeby ułożyć sobie plan działania, no chyba że przestroisz sie na tryb slow motion :roll:

: 14.07.2012 11:35:59
autor: milyDS
możliwe, że masz jakieś niedobory przez co masz kruche kości, odpowiednia dieta nie zaszkodzi , wzmocnienie stawów przez trening siłowy też jest wskazane ;) ale wszystko zależy od organizmu jak reaguje na uszkodzenia mechaniczne, możesz mu jedynie w tym pomagać dietą i odpowiednimi ćwiczeniami ;)

: 14.07.2012 11:38:38
autor: Spaced
Trening pomoże ale po prostu musisz nauczyc się upadac, nie wystawiać rąk etc. Warto też myśleć co się robi i nigdy nie robic rzeczy na trasie na "jakoś to będzie" Też się często łamałem/łamie ale poza dziwnymi przypadkami typu kamien na który wjechałem wyleciał z ziemi to prawie zawsze było wlasnie przez jazde na przypale i rozkojażenie. Jak jestem skupiony to nic się nie działo. Koncentracja znacznie ilość gleb redukuje ;)

: 14.07.2012 12:06:48
autor: marceldh19
ja trenowałem judo więc mam odruchy przy upadaniu.
gleb dużo zaliczyłem żadnej kontuzji nie miałem :)

jak chcesz dam ci linka.

: 14.07.2012 13:55:08
autor: Mentos95
Ja żeby wzmocnić kości jadłem dużo galaretki z duuzym dodatkiem żelatyny

: 14.07.2012 14:17:35
autor: pietryna
To na stawy lepiej...

: 14.07.2012 14:39:51
autor: FRmaniak
Może troche o innej odmianie kolarstwa powiem, ale moi koledzy jeżdżący w dircie gdy uczyli się jakichś trików (Ostatnio Backflipa) jeździli na basen z gąbkami.
Nie po to żeby nauczyć się tam robić flipa, tylko po to żeby nauczyć się ewakuacji jak coś nie wyjdzie, a uczyć się na normalnych hopach

: 14.07.2012 18:25:43
autor: Spaced
Większośc mi znanych ludzi jednak uczy sie flipa na gąbkach po to by na głowie nie wylądować ;)

No i w dh w 3/4 przypadków nie ma kiedy się ewakułowac. A jak juz z roweru wysadzi to nie z własnej woli. To ma sens na hopach bo jest czas.

: 14.07.2012 18:43:47
autor: miki_ck
zawrotny6 pisze:Podczas treningów staram się nie wywracać, jadę wolniej i ostrożniej. Brakuje jednak przez to postępów w jeździe.
Jak się skupiasz na tym, żeby nie glebnąć a nie na tym, żeby dobrze przejechać jakiś fragment to trudno oczekiwać progresu :roll:
zawrotny6 pisze:Czy mogę wyrobić sobie nawyk bezpiecznego upadania?
Tak, ale trzeba się w tym celu ileś razy wyłożyć ;) Najlepiej na jakiejś technicznej, niezbyt szybkiej trasie gdzie robiąc błąd po prostu położysz się w zakręcie czy przelecisz przez kierownicę przy niewielkiej prędkości. Krzywdy sobie raczej nie zrobisz, a przyzwyczaisz się do upadków i zaczniesz się odruchowo układać tak żeby minimalizować ich skutki. (np. przeturlać się po przeleceniu przez kierę, nie podpierać się ręką jak rower ucieknie w zakręcie itp.)

: 14.07.2012 20:00:24
autor: zawrotny6
zawrotny6 napisał(a):
"Podczas treningów staram się nie wywracać, jadę wolniej i ostrożniej. Brakuje jednak przez to postępów w jeździe."
Jak się skupiasz na tym, żeby nie glebnąć a nie na tym, żeby dobrze przejechać jakiś fragment to trudno oczekiwać progresu
Jest to identyczne wykluczenie ;-) Jednak dziekuje Ci za pomysły trenowania upadków, jak najbardziej sensowne. Popróbuje w przyszłym roku.

Reszcie też dziękuje za wypowiedzi. Z dietą pomoże mi dietetyk po zakonczeniu leczenia. Pojdę jesienia i zimą na siłownie, a dodatkowo duzo bede pływał.

Z tymi gąbkami to tez nie jest głupie. Spróbuje zimową porą w dirtparku ;)

: 14.07.2012 21:04:38
autor: MiP
Nie ważne jaki sport uprawiasz to nie leć na ręce. Naucz się turlać. To najbezpieczniejsze co może być. No chyba, że trasa nie pozwala (spore, ostre kamienie). I nie myśl o tym, że glebę chwycisz, bo to jest bardzo 'złe'.

: 14.07.2012 22:14:58
autor: monster98
Jeśli wyskakujesz z hopy i wiesz, że zrobisz dziobaka/niedolota to albo skaczesz przez kierę, albo wypuszczasz rower tak, żeby chociaż on przeleciał dziurę. Jak masz okazję spaść na nogi to skaczesz na zgiętych, dotykasz ziemi, uginasz nogi i na dupę. Przy umiejętnym robieniu tego dupa prawie wogóle nie boli. Zawsze miej ręce przy ciele.

: 15.07.2012 22:42:46
autor: tsuful_zoo
trenowalem siatkowke ale kazdy inny sport gdzie jest jakies upadanie pomoze Ci nauczyc sie odruchow bezpiecznego upadania.

ROZCIAGANIE !! joga jest super ale np wprowadzenie elementow rozgrzewkowych i rozciaganie przed jazda pomoze Ci zminimalizowac kontuzje ;)

: 16.07.2012 16:32:47
autor: ruwenzori
Podstawa to gibkość. Drewno które nie potrafi zrobić przewrotu w przód, tył, dotknąć palcami rąk palców stóp przy wyprostowanych kolanach ma większe szanse na połamanie przy glebie niż ktoś w miarę wygimnastykowany ;)

: 16.07.2012 20:45:29
autor: FRmaniak
"Drewno które nie potrafi zrobić przewrotu w przód, tył, dotknąć palcami rąk palców stóp przy wyprostowanych kolanach" raczej nie da sobie rady w sportach grawitacyjnych ;)

: 16.07.2012 23:58:46
autor: Vin_OSW
FRmaniak pisze:raczej nie da sobie rady w sportach grawitacyjnych
Ja nie dosięgam do stóp, a jakoś daję sobie radę ;D No i nigdy się nie połamałem ;p

Re: Groźne upadki w grawitacji. Jak sobie z nimi radzić?

: 17.07.2012 00:33:39
autor: monster98
Vin_OSW pisze:
FRmaniak pisze:raczej nie da sobie rady w sportach grawitacyjnych
Ja nie dosięgam do stóp, a jakoś daję sobie radę ;D No i nigdy się nie połamałem ;p
Ja tak samo ;)

: 17.07.2012 09:46:00
autor: FRmaniak
Akurat to miałem najmniej na myśli, też nie dosięgam, nigdy się nie połamałem. Miałem na myśli bardziej drewno które wgl nie jest zwinne, wysportowane itd