Niedawno miałem ten sam problem. Myślałem ,że to korba lub suport bo miała duże luzy i nadawała się do wymiany. Kupiłem komplet nowego slxa i dalej skrzeczało coś z napędu

Przełożyłem napinacz i zębatkę z drugiego roweru i dupa. Łańcuch i kaseta miały miesiąc więc to nie mogło być to. Do sprawdzenia została więc piasta, która miała 3 sezony za sobą (ns coaster pro). Otworzyliśmy ją z kolegą serwisantem i... strzał w dziesiątkę

Łożyska dosłownie wysypały się ze środka, kulki z ich wnętrza bardziej przypominały sześcian a wszystko było zatopione w szlamie ze smaru i błota:D
Oczyściliśmy wnętrze korpusu, daliśmy nowe łożyska i problem został usunięty na następne trzy lata
