FORUM DH-zone.com

Witam ! Od paru tygodni męczy mnie sprawa co dalej robić, otóż : Od prawie 1,5 roku jeżdżę na HT (tej podróbie DC/COCK zapewne wiecie o jaką chodzi) Osprzęt nie zbyt z górnej półki ale jeździć się da. I tu pytanie czy dalej jeździć na niej czy przejść już na jakiegoś FULLA ? i do niego dopiero składać porządne części ? I czy okres 1,5 roku to nie za mało by przejść na amortyzowaną ramę. Czy poprostu kupić jakąś inną twardą i do niej dokładać ? ( Dość że zaczyna mi się już źle jeździć na niej to coraz większy wstyd mi jej) .Proszę o jakąś poradę. Pozdrawiam

To zależy czy stać cie na przesiadke na dobrą rame, jak masz sie pakować w kiepskiego fulla, nie ma sensu, jak masz kase na cos przyzwoitego, czemu nie.

Może po prostu sprzedać ht i zbierać na fulla? Od 3000 zł zaczynają się okazje,sam stoję przed tym dylematem,bo nie wiem czy zbierać do zimy $$ czy kupować nowe części do obecnego ht.

Mam to samo i chyba dokupie ramke, tylko mam dylemat jaką by cena była też optymalna, i tu moje pytanie.
Ile opłaca się dać za Kone Stinky 08r z damperem Marzocchi Roco R w zestawie siodło, sztyca, zacisk, stery(FSA pig pro)

2000 może... Albo i nawet nie. Zależy czy stare czy nowe roco R(z rezerwuarem czy bez).

Tylko po co? Za 1500 można mieć BH, dużo lepszego od Stinky...

A jak wagowo, tzn lżejszy big hit czy stinky?

Podobnie, Kona może trochę lżejsza.

Ale lepszy big hit tak? I tylko jaki rocznik najlepszy mógłbym złapać do 1500 najlepiej z damperem

stinky 2008 pękała wszędzie

Mam stinky 2009 i nic jej nie ma także mogą śmiało Ci polecić tąr amkę.