Strona 1 z 2

Bohaterstwo a głupota ?

: 05.11.2004 04:15:48
autor: 3,143k4r2
Postanowilem zalozyc nowy temat bo pewnie nie jeden z Was mial w zyciu taka akcje ktora wymagala bohaterstwa z waszej strony. Dopiero po calym zajsciu zastanawialiscie sie czy to bylo wynikiem waszej odwagi czy glupoty. Ja mialem taka sytuacje dzisiaj ok godz 20:30 na moim osiedlu. Wyszedlem sobie na rower i spotkalem moich znajomych. Chwile pozniej siedzimy sobie z kumplami na lawce chlopaki pija piwo nagle na parking oddalony ok 20 m podjezdza polonez. Zaparkowal nagle patrze a spod niego wydobywa sie ogien. Mowie "Ej kurwa patrzcie on sie pali' a moi kumple ze chyba sie nacpalem. Nagle wyskakuje koles i wola pomocy. Podnosi maske a tutaj caly przod w plomieniach. Moii kumple stoja jak wryci a jak jakos tak odruchowo pobieglem i zaczolem go gasic. Zaczela sie jarac taka wykladzina co jest pod maska. Wiec zaczolem ja odrywac chociaz plonela, mialem akurat rekawiczki bo bylem na rowerze ale i tak sobie lapy popalilem. Koles uzyl gasnicy ale mial jakas lewa i nic w sumie nie dala. Dopiero inny samochod podjechal i ugasilismy. Poszedlem sobie do kumpli ktorzy nadal siedzieli na lawce, a jeden z nich poszedl przylookac co tam itd. Kumple wogole rzucaja texty ze "ja pi3rdol3 ty to jestes gosc ja bym sie bal" a inni "czlowieku jestes jakis poj3bany" Wraca koles i mowi ze jestem ostro popierdolony bo ten polonez jest na gaz i to wlasnie przy kolektorze sie zaczelo palic. Wiec generalnie mogl wybuchnac i zdmuchnac kilka samochodow a nas to juz z pewnoscia. 1szy raz w zyciu moglem Centralnie zginac.... Teraz kiedy wrocilem do domu opowiedzialem to starszym to doslownie dotarlo do mnie jak sie to moglo skonczyc ....

: 05.11.2004 04:25:22
autor: budka
ale pomysl tak, dzieki temu ze pomogles to ugasic to to nie wybuchlo i nikt nie ucierpial....

: 05.11.2004 04:37:33
autor: LinksFR
kurcze... tez mialem kilka takich sytuacji... np pies mnie dziabnal w skron... tzn dziabal ze 30 sek... 3 tyg w szpitalu (5 lat mialem), potem tirowka na skrzyzowaniu przedemna hamowala z piskiem bo kuzyn starszy zamiast mnie pilnowac to zrobil skok-w-bok a ja nic nie kapujac wziuuum na skrzyzowanie (10 lat)... generalnie tez tak rozmyslalem potem... ale w sumie nalezy myslec o tym co sie stalo nie o tym co moglo sie stac... zyjesz, pomogles... w sumie jaki jest sens roztrzasanie tego co byc moglo skoro sie nie zdazylo... sens to to mialo jak biegles do tego wozu, teraz juz wiesz co sie zdarzylo a co nie wiec tylko sie usmiechnij ze jest jak jest i zyj sobie dalej... ptaszki kwitna kwiatuszki cwierkaja, te rzeczy :-)






to zreszta tak jest jak ze skakaniem duzych dropow albo doubli... nie mylisz o tym jak bedzie wygladala gleba/niedolot, bo skaczesz aby wyladowac/doleciec

: 05.11.2004 04:45:24
autor: -Przemooo-
[b]3,143k4r2[/b] bardzo dobrze zrobiles a koles podziekowal Ci chociarz ?? mogles zginac ale to tak samo jak bys skoczyl jakiegos dropa :d wielkiego ... bylo mu powiedziec ze jak bys nie ugadsil to by wybuchlo kilka jeszcze innych aut by poszlo z dymem ... byc moze i twoje auto ...

: 05.11.2004 04:58:21
autor: Deathwitch
No to czego przezywac skoro przezyles?

: 05.11.2004 05:01:34
autor: 3,143k4r2
Deathwitch- no bo juz tam mam, strasznie przezywam takie rzeczy, jestem slaby psychicznie i wogole ... <lol> Rozumiem ze np Jesli ciebie goni banda drechow i zdolasz im uciec to nie opowiadasz kumplom ?
Przemooo- nie podziekowal bo sobie po prostu poszedlem a koles byl w takim szoku ze glowa mala.

: 05.11.2004 05:07:05
autor: MAFIOISO
[b]3,143k4r2[/b] ej stary to słuchaj u nas na parkingu taki satry kolo ma fiata UNO czerwonego i normalnie kiedyś sobie tak podjeżdża i wysiada a tu z pod maski dym...kolo podbiega otwiera maske a tu ciul ogień...to było lato więc pełno ludzi i jakiś kolo z auta obok wyciągnoł gaśnice i zgasił a własciciel dalej stał wryty...a najlepsze jest to że w samochodzie się stopiły opony i samochud stał tak na tym parkingu za 3 tygodnie...z oponami przyklejonymi do asfaltu...

: 05.11.2004 05:07:34
autor: wookie85
Ja kiedys jak bylem male z ojcem bylem na dzialce bodaj i on swieczka spr co jest w beczece.....a tam benzyan byla a beczke nie byla pelna,....dokladnie nie wiem ze szcsegolami ale tak bylo....wiec cieszmy sie zyciem poki ktos na nie zabije ! :D

: 05.11.2004 05:09:30
autor: wookie85
a tak w ogole to spoko :) moglo sie to kiepsko skonczyc :/ ale jakbys wiedzial ze tam jest gaz to nie wiem czy bys tak predko pobiegl :]...pzdr

: 05.11.2004 05:18:34
autor: 3,143k4r2
wookie a tak wogole to skad jestes ? przypadkiem nie z radogoszcza albo z tamtych rejonow ?

: 05.11.2004 09:23:02
autor: Looka MKNX
heh, byla kiedys sytuacja, gdy na skrzyzowaniu ulic Grabiszynskiej i Gajowickiej chyba zajaral sie wiekowy Oldcit albo Renowka. W sumie to wyjaral sie chyba do konca, bo nikt nie chcial typowi gasnicy uzyczyc :P

I na domiar zlego akurat cyfraka zostawilem w domu...

3,143k4r2, koniec koncow dobrze zrobiles pomagajac w gaszeniu. Na rozmyslanie przychodzi czas pozniej, w akcji po prostu "sie dziala".

: 05.11.2004 14:30:21
autor: MaxDamageDA
Jebniete te auta jakies, kolega 2 tygodnie temu jechal z wroca do jeleniej, ze szkoly jak zawsze w weekend. I tez mu sie zajaralo auto, z pod machy dym, szybki pit stop, na szczescie ludzie sie zatrzymali i pomogli ale osral sie ostro...

Peugot 406


Rower dobry bo sie nie zapali :D

: 05.11.2004 14:33:48
autor: wookie85
Z Gornej jestem , okolice ronda lotnikow lwo....pzdr

: 05.11.2004 14:44:46
autor: boria
zonk

: 05.11.2004 14:52:55
autor: Xprot
i c opopaliles se alpy ostor czy sie lada dzien zagoja?

: 05.11.2004 15:26:08
autor: evilbiker
a ja jestem w widzewa :) moze kiedys sobie pojeździmy :D

: 05.11.2004 15:31:03
autor: wookie85
kiedys...bo poki co caly bike sprzadany bo kasa na szkole :/....

: 05.11.2004 16:22:09
autor: 3,143k4r2
Co do lap to sobie nie popalilem tak, ze mam spalone i czerwone. W kilku miejscach mam zaczerwienione. Mialem rekawiczki AXO i co ciekawsze te niteczki i wlokna z palcow sie stopily i przykleily do reki :) Ogolnie jest spoko ani boli ani nic :)

: 05.11.2004 16:33:45
autor: 8!k3r
dobrze zrobiles to napewno nie bylo glupota a ze teraz nachodza cie mysli to normalne liczy sie to ze nie zawachales sie pomuc komus gratulacje