FORUM DH-zone.com

Cześć. Sory z góry jeśli już były takie tematy albo podobne itd. no ale nie mogłem nic znaleźć co by mi pomogło a to chyba jedyne takie forum o DH.

A więc mam 16 lat, jestem dość wysoki, w miarę lekki (jeśli ma to coś do rzeczy) i złapałem zajawkę na dh. Obecny rower kross level a6 disc 2010 minimalnie się różni od katalogowego. Narazie nie mam zamiaru zmieniać rowerka, jeśli mi się to nie znudzi to może na następne wakację będę szukał czegoś typowo pod dh. Teraz pytanko od czego zacząć? Codziennie po kilka godzin śmigam po lesie, jakieś zjazdy itd. Kask mam - orzecha, ochraniaczy brak.. No i proszę wyjaśnijcie co mamy trenować, jak itd. No bo kilka dni już sobie zjeżdżamy i wiadomo, zjazd fajny ale podprowadzanie/podjeżdżanie dosłownie zabija Da radę jakoś dodatkowo potrenować oprócz lasu? No niewiem nie mam pojęcia piszcie wszystkie dobre rady

Nie wiem, na pakerę się może zapisz i kondychę rób na szosie/xc, jak roweru nie chcesz zmieniać?

Tzn narazie nie mam kasy itd. jeśli nie stracę zajawki do przyszłego roku to czegoś poszukam Kondycje mam nie najgorszą, od 2008/9 roku jeździłem w klubie kolarskim (głównie szosa, sporadycznie mtb - stąd ten rower)

To jak ? Może da się jakoś potrenować dodatkowo żeby lżej podchodzenie szło ?

Od czasu do czasu pobiegaj

Od czasu do czasu pobiegaj

Ja rower na ogół prowadzę gdy wychodzę na trasę

Ja u siebie nie mam jakiś nie wiadomo jakich górek bo wiadomo (wielkopolska - turek) ale no i tak czasem pod nie podprowadzam. No i jeszcze jedno. Na ile mogę sobie pozwolić żeby nie uszkodzić rowera? Boje się, że mi pęknie rama czy coś takiego ale z drugiej strony narazie wg mnie nie ma sensu wydawać kasu (której i tak nie mam) na coś co nie wiadomo czy bd uprawiał..

Jak chcesz mieć pewność że rower przeżyje daruj sobie skoki, tylko zjazd.
Zresztą DH na rowerze XC nie ma sensu. Wyobraź sobie posta na forum offroadowym: "Złapałem zajawkę na jazdę ciężkimi leśnymi trasami. Na razie nie mam jeepa, tylko starego poloneza, proszę o rady" .

Ale no kolego, jest sens wydać z 2 tysiące na rower do DH skoro po pierwsze nic narazie nie umiem, po drugie niewiem czy mi się to nie znudzi..

Pff jeździłeś w klubie kolarskim a podchodzisz na podjazdach?:P
Trenuj,jeździj,śmigaj jak najwięcej pod górę i w dół,ucz się opanowania roweru. Sprzęt zmień jak poczujesz potrzebę.

maciej1408a pisze: Ale no kolego, jest sens wydać z 2 tysiące na rower do DH skoro po pierwsze nic narazie nie umiem, po drugie niewiem czy mi się to nie znudzi..

Jest sens , bo jazda DH na rowerze XC znudzi ci sie baaaaardzo szybko

maciej1408a pisze:Ale no kolego, jest sens wydać z 2 tysiące na rower do DH skoro po pierwsze nic narazie nie umiem, po drugie niewiem czy mi się to nie znudzi..

A czy jest sens wydać kupę kasy na spadochron, skoro nie wiadomo czy się skoki komuś nie znudzą? To jest ryzyko, które trzeba podjąć, nikt przecież kto uzna że to nie ma sensu, nie skacze bez spadochronu .

P.S. Rower to nie wszystko, kask, zbroja, ciuchy. Wszystko to kosztuje. I jest niezbędne kiedy się chce ostro jeździć w dół.

No właśnie to jest ten minus tego sportu :/ Zrobię tak jak freed napisał, narazie nie czuję potrzeby zmiany rowera, obecnie z kumplami przygotowujemy dobrą miejscówkę. A nawet jeśli, obecnie nie stać mnie na zmianę rowerka A podprowadzam dlatego, że mam krzywy hak i już przy 3 z tyłu mi się wkręca przerzutka w szprychy :P To jeszcze kilka pytanek, z jakimi kosztami muszę się liczyć?

Trudno hak wyprostować? Kolo 1500 jakiegoś znośnego ht dorwiesz.

Ale mam podgięty hak przerzutki + hak na ramie więc nie tak łatwo, przerzutki już próbowałem lekko podprostowałem ale i tak lipa. Ale od jutra powoli będę starał się wszystko ponaprawiać. A duża różnica jest między HT a moim rowerkiem ? (rama 18")

Z tą kondycją bym nie przesadzał, jeśli nie mówimy o zawodach.

A duża różnica jest między HT a moim rowerkiem ? (rama 18")

Ty masz właśnie HT.
Hardtail (z ang. twardy ogon) – typ roweru górskiego, który nie posiada amortyzacji tylne.

Nie będę powielał, pod linkiem masz odpowiedź:
http://www.forumrowerowe.org/topic/1048 ... -sprzetem/

No ale co, raczej czegoś z amortyzatorem na tyle za 2 tys. nie dostane, tylko sztywniaka więc co za różnica czy mój czy coś innego ? Geometria chyba podobna co ?

Po 1 lepsza geometria
Po 2 ten twój rower nie jest tak wytrzymały.
Przykład? miałem kiedyś zwykłą ramę do xc na której zaczynałem. Wiesz ile wytrzymała? cały miesiąc i pare dni, czyli dopóki nie umiałem się wybijać to się trzymała, a potem wytrzymała może z 2-3 dni skoków. Kupiłem używaną rame Dartmoora street style (HT) za 55zł i jeżdżę na niej od września. Jest tanio i dobrze? no chyba jest