FORUM DH-zone.com

Witam!
Wiem że było masę podobnych tematów ale niestety nie znalazłem odpowiedzi
Do sedna.
Obecnie użytkuję ramę Underground Zone One, jeżdżąc FR i "agresywne"(?) XC. Co do ramy/roweru - na płaskim, na podjazdach, zjazdach,zakrętach, etc. spisuje się znakomicie, ale przy hopach, dropach wydaje się być toporna i ociężała. Nie wiem czy to wina jej geometrii czy czegoś innego (pewniepowiecie że moja :P ). Dlatego korci mnie żeby zmienić ramę na Sign FR1, lecz czy wtedy poprawi się coś w w/w kwestii?
Niestety nie mam możliwość przetestowania FR1 i porównania obu ram.
Jak sprawa wypada z masą, geometrią? Czy taki "full" będzie lepszy do FR/XC?
A może jakiś inny HT?
Czy podniesienie główki, np: poprzez wsadzenie amora z większym skokiem coś pomoże? (Obecnie skok 110mm).
Proszę o porady

"Za niski amor i z tym wyjdzie toporna geometria" - tak napiszą ci wszyscy hejterzy tej ramy ale żeby nie wychwalać bo mam obiektywnie powiem, że gemetri w życiu Ci nie poprawi ale rama fajna jak na lekkie FR i agresywne XC/enduro bo sam tak jej używam ;D

Po prostu myślałem że podniesienie przodu pomoże nieco przy wybijaniu z hopek.No ale w zasadzie większy skok amora wiąże się z jego większą waga.

Jaki obecnie masz amortyzator?

naxcel pisze:

Po prostu myślałem że podniesienie przodu pomoże nieco przy wybijaniu z hopek.No ale w zasadzie większy skok amora wiąże się z jego większą waga.

Niekoniecznie.

Dokładnie nie wiem ponieważ kupiłem jako używany razem z ramą. Pozbawiony był naklejek z nazwą. Na pewno jest to RST. Po wyglądzie i konstrukcji udało mi się ustalić że będzie to Capa lub Gila z okresu 2008 - 2010. (Wbrew powszechnym opiniom amrek spisuje się dobrze, działa miękko, nie ma luzów lecz jest nieco twardy).

Zmień amora... chyba każdy amor z większym skokiem jest lżejszy od gili.
Poza tym gila jest faktycznie dość miękka ale muli przez co może ci się gorzej skakać (mi tak duro muliło, jak zmieniłam na pike'a to od razu robiłam baniaka z 20cm wyżej, skakało też się o niebo lepiej).

naxcel pisze:działa miękko, nie ma luzów lecz jest nieco twardy)

no więc?
Sign jest taką ramą jaką jest, ale lepiej zainwestować w dobry amortyzator, niż kupywać signa, bo nawet jak go kupisz, to z rst bedzie jeszcze gorzej. Proponuje ci się rozejrzeć za Rs domainem, najlepiej wersja u-turn, skok regulowany 110-160mm, bedzie dobry do xc jak i w fr, a geometria ramy z większym amortyzatorem znacznie się poprawi co wpłynie pozytywnie na jazde.

naxcel napisał(a):
"działa miękko, nie ma luzów lecz jest nieco twardy)"

miałem na myśli że działa płynnie.

Proponuje ci się rozejrzeć za Rs domainem

Niestety Domain finansowo jest dla mnie nieosiągalny

Jakim dysponujesz budżetem? koszt signa z jako takim damperem to juz jakirś 400pln.

Jeśli miałbym zmieniać na signa to najpierw musiałbym się pozbyć obecnej ramy.
Budżet na chwilę obecną to 0 zł. Może do końca miesiąca uda mi się odłożyć ale max. 300-400 PLN.

To wez sobie zaplanuj modernizacje roweru na zime. Domain, jakas fajna kierownica, moze hample i bedzie progress

Jeśli chcałbyś zmieniac rame , i zależy ci żeby był lekki to Jakis dobry ht . Według mnie . i oczywiście amorek do wymiany ;P

Jeśli chcałbyś zmieniac rame, i zależy ci żeby był lekki

Jeśli zmiana amora pomoże to z ramą wolałbym się nie rozstawać. Jest jakiś tam sentyment
Nie jestem maniakiem zbijania masy. Zmiana ramy na 200 - 300 g. lżejszą wg. mnie nie wiele wniesie.

Ale zmiana z ht na fulla wniesie całkiem sporo.
A co do amora to kup sobie duro Fr 20, ja za 300zł kupiłem stan igła, żadnej ryski i ogólnie pracuje jak nowy i jeszcze gratis dostałem adapter pod tarcze 203

Ale zmiana z ht na fulla wniesie całkiem sporo

Jeśli mógłbyś wyjaśnić co masz na myśli, bo na fullu jeszcze nie jeździłem.

Chciałbym jeszcze zaznaczyć że rower nie służy mi tylko dla sportu ale też muszę nim dojeżdżać do pracy, więc nie chciałbym żeby jazda 20 km była męcząca i niewygodna.

Sam mam na trase 25km w 1 stronę i nie jest to jakieś bardzo męczące.

Nie chodzi mi o zmęczenie z powodu wysiłku fizycznego bo to normalne.
Zmieniona geometria przyczynia się do zmiany pozycji za kierownicą. Czy nie przełoży się to na jakieś bóle pleców, stawów?

Kwestia przyzwyczajenia. Ja mam 185cm wzrostu Signa FR2 z Juniorem, kierownicą Hussefelt a siodełko do jazdy po asfalcie mam lekko ponad mostek. Jak się jedzie siedząc to kolana mam na wysokości chwytów. Co jakiś czas muszę wstać i się wyprostować Zwymiaruj się to może coś się da porównać

To nie lepiej podnieść siodło?