FORUM DH-zone.com

Czy ktos zna okolicznosci jego wypadku??? Dla nie wiedzacych o kogo chodzi, powiem, ze jest to freerider, ktory ulegl wypadkowi i porusza sie na wozku. Mozna go zobaczyc np. w Krankedzie 4. Z tego co czytalem na zagranicznych stronach przechodzil jakas rehabilitacje- czy komus cos na ten temat wiadomo???

odezwij sie do mnie kurwa taki traf ze go opisywali w magazynierowerowym masz chyba mnie na liscie ale mój nr to 1441941 wal

koles mial przeleciec 12m na jakis film i p[rzelecial 16m a nie 12m i odbil sie i jebnal nogami w ziemie i koniec teraz chyba nie moze chodzic i ma terazpie i moze bedzie chodzic jak chcecie coswiecej to walcie na gg 1441941

tez cos slyszalem ale on chyba odzucil rower od siebei i dobrze bo tak to moglo by byc jeszcze goprzej....

Zlamanie kregosupa- oj to wyjscie nie jest dobre, oj nie...

ooo shit :( kojarze tego kolesia chyba z pucharu swiata... :( straszna tragedia, wspolczuje mu.....

wspolczuje...

przejebane ;/

NOh to juz troche czasu wiadomo!! przejebane moze znacie jakiś innych prosów co zjechali do boxu?? chyba ktoś w drpoinie miał grubo!!

to był Daren buttler on sobie kodtki rpzwalił,bardzo powarznie,jezdzi na rowerze,ale w stabilizatorach.

nicolai, napisz tutaj, chyba lepiej niż setkom osób powtarzać...

no gleba butlera była masakryczna :/ myślałem, że już się nie będzie w stanie podnieść :/ "szczęście", że "tylko" kostki a nic więcej

napisze tekst z Magazynu Rowerowego wiec nie miec zastrzezen do mnie;
Tarek rasouli ma 28lat , zrobil chyba wszystko. oblecial swiat dookola byl obecny na kazdej wiekszej imprezie sportowej bezustannie wystepowal w filmach. w wieku 28lat mieskzja w Monachiuz prowadzil zycie freeridera i wywalczyl sobie szczytowe miejsce na scenie kolarstwa górstkiego. teraz 2 pyt do niego:

DZIEŃ W KTÓRYM ZMIENILO SIE TWOJE ZYCIE ?

-to raczej extremalna historia . zeby ja opowiedziec musze sie troche cofnac w czasie...
bylem w kanadzie na sesji zdjeciowej. w zasadzie powinienem byl w tedy poleciec spowrotem do niemiec ale w zwiaku z projektem filmowym przebukowalem lot i zostalem jeszcze tydzien. w poludnie kiedy wjezdzalem na jedna z gór wyciagiem krzeselkowym przydarzylo mi sie straszne przejezyczenie poweidzialem "jak tu pieknie w wózku inwalidzkim" a chcilem powiedziec w wyciagu krzeselkowym(pomylil te 2 zdania w jez. angielskim) było to na 5 godzin przed wypadkiem...

JAK DOSZLO DO WYPADKU

- BYLEM TOTALNIE ZDARTU TEGO DNIA . PO TYM JAK PRZEZ 2 LUB 3 TYG JEZDZILEM NON-STOP. WIECZOREM CHCIALEM WYKONAC KOLEJNY WIELKI SKOK DLUGI NA OK 12M. NAPRAWDE NIE ROZWAZALEM TEGO DLUDO POPROSTUPOWIEDZIALEM DO SIEBIE ZROBIE TO . I BYC MOZE POWIEDZILAEM TO TROSZECZKE ZBYT POSPIESZNIE...
PRZELECIALEM JAKIES 16M POZA LODOWANIE I WTEDY JUZ WIEDZIALEM ZE TO KONIEC . WYSKOCZYLEM W POWIETRZE I UPADLEM NA NOGI. BYŁO TO TAK JAKBY WYSKOCZYL MI KREGOSŁUP.

w tym czsopismie jest 20 razy tyle ale napisalem najwazniejsze

motylki lataja, ptaszki ćwierkaja chłopaki ładnie wymiatają, a tu nagle Buttler z tą swoją "glebą" (właściwie to on z tamtąd spadł:/) później jeszcze szpital. mi się odechciało wtedy jeździc na pare dni. też tak mieliście?

nie
Gleby się zdarzają, wypadki terz,zauwarz ile odób jest sparalirzowanych po np.wypadkach samochodowych,jak ktos wsiada do samochodu to zabardzo się tym nie przejmuje.

Drodzy koledzy.
Temat odkopuję specjalnie i nieważne jest że ostatnie posty napisano 8 lat temu. Więc pytanie jest następujące: Co dzieje się w tym momencie z Tarkiem Rasouli i jak przebiega jego rehabilitacja ? Z góry przepraszam że odgrzebuję ten temat - jeśli twierdzicie że niepotrzebnie można go zawsze zamknąc. Uważam że należy wspomniec Jego nazwisko. Nieco młodszym kolegom proponuje również przeczytanie wywiadu z jego udziałem (do znalezienia bez problemu w internecie ). Bardzo wiele można z niego wyciągnąc. Pozdrawiam

łukiś pisze:posty napisano 8 lat temu.

Teraz za ortografię zostaliby zjedzeni

łukiś pisze:Co dzieje się w tym momencie z Tarkiem Rasouli

Tu masz link gdzie wszystko opisane http://www.magazynrowerowy.pl/index.php ... ackPID=793

kolego, czytałem ten artykuł w 2004 roku zauważ że mamy 2012...