FORUM DH-zone.com

Dzisiaj jak co dzień jadę sobie na rowerku typowo po bułki do sklepu ... wszystko jak zawsze, spokojnie, nie spieszę się. Chcę już wracać, wsiadam na rower, delikatnie ruszam, a tu taki wał, metr przejechałem i koniec. Odwracam się - przerzutka w szprychach. No pięknie, przerzutka krzywa, hak zgięty ... nie mam pojęcia jak to się mogło stać. Ale to nie wszystko. Zaniosłem rower do garażu odkręcam hak ... wtf ? Rama jest wyraźnie wygięta w miejscu mocowania haku. I ja się qwa pytam - jak to możliwe żeby przy prędkości o połowę mniejszej niż spacerujący dziadek narobić takich szkód ? Rozumiem jak bym roztrzaskał rower na dropie czy czymś tego typu ... ale w ten sposób ? Nie rozumiem

Jest jakaś szansa żeby to mocowanie haka naprostować jakoś ? Bo z młota raczej nie będę w to bił ...

Morze jakiś palant Ci kopnął w przerzutkę jak byłeś w sklepie,a potem jakaś delikatna dziurka i jeb ..
Jak chcesz to naprostować to weź najlepiej podgrzej ramę tam gdzie jest wygięte i potem kombinerkami naprostuj ..
Nie raz przerabiałem takie rzeczy

Mam gwarancję na ramę, uznają to ?

Kurde, po raz kolejny myślę, że lepiej by było gdybym zbierał znaczki

Gulczas
Morze to jest szerokie i głebokie , ale dobrze mówisz pewnie jakiś ch*j kopnął ci w przerzutkę . Ja bym się w żadne podgrzewanie nie bawił tylko wysłał na gwarancje , powinni to uznać .

Tak to jest jak jedziesz takim rowerem do sklepu. Niektórych ludzi ch*j strzela, że jeździsz takim sprzętem i się mszczą ch*j wie za co. Zawistne Polaczki ku*wa. Do kopalni uranu i zalać betonem

Jeździłeś na tym rowerze w tym ustawieniu duzo?

Mój strzał to Full + za krótki łańcuch do danego zawieszenia/kasety/etc. i upierniczyło tak.

Spaced - to sztywniak, poza tym jeździłem i skakałem na tym już od dawna i było ok.
Nikt nie kopnął bo miałem rower na widoku. Dobra, mniejsza o to jak to się stało, teraz trzeba załatwić sprawę z ramą. Wakacje mam już z głowy :P

Wakacje mam już z głowy :P

Dużo Ci do końca tych wakacji zostało

No! Za naukę się bierz!

heh, teraz najlepsza jazda by była, bo nie szkoda się połamać

No nic, dzisiaj może zrobię fotę jak to wygląda i wrzucę to sami ocenicie

No to mam dosyć spory problem ...

Prawdopodobnie zgięcie nastąpiło mechanicznie, a tego gwarancja nie
obejmuje.

Czy sprzedawca faktycznie ma prawo w tej sytuacji nie uwzględnić gwarancji ?

W miejscu uszkodzenia zauważyłem pęknięcia, a jest to też mocowanie koła ... Rama jest chyba bardzo mocno osłabiona w tym miejscu

oski 34 pisze:Prawdopodobnie zgięcie nastąpiło mechanicznie, a tego gwarancja nie obejmuje.

A to cytat skąd?

Sprzedawca nie udziela gwarancji, robi to dystrybutor. Najczęściej wygląda to tak, że odajesz ramę do sklepu w którym ją kupiłeś a oni wysyłają ją do dystrybutora. I tak - dystrybutor może nie uznać gwarancji jeśli stwierdzi, że rama została uszkodzona mechanicznie.
Ale spróbować warto, w przypadku dartmoora raczej nie robią wielkich problemów i najczęściej uznają gwarancję (chyba że coś się zmieniło).

Miki_ck - to napisał sprzedawca

Tak, tylko już na tym etapie sprzedawca robi problem, rama jest kupiona w sopocie, czyli po drugiej stronie polski. Muszę rozkręcić rower , wysłać ramę i mieć nadzieję że wróci nowa ... a jak nie to będę miesiąc czasu i trochę kasy w plecy. Chyba podziękuję i odegnę sam ...

Sprzedawca nie może nie przyjąć reklamacji.

sam zgiąłeś ,to i sam odegnij.

Co tu kwa robi ten temat? Czemu na tym forum już nikt nie myśli przy zakładaniu nowego tematu w odpowiednim dziale?

przenosze poraz kolejny...

GgG - Jak dla mnie to teraz właśnie jest w złym dziale :P

Jutro będę starał się odgiąć, Swoją drogą ciekawe że rama się wygięła a przerzutka jedna z tańszych shimano przeżyła praktycznie bez uszkodzeń

KubaLaPL pisze:Sprzedawca nie może nie przyjąć reklamacji.

Może , jeżeli przy okazji jest dystrybutorem.

oski 34 pisze:Spaced - to sztywniak, poza tym jeździłem i skakałem na tym już od dawna i było ok.

Czyli "samo" się nie stało , nie sądzę żeby Velo uznało tą reklamację, próbować można z tym, że trzeba pamiętać , że w razie nie uznania klient płaci za wysyłkę szpeja.

ja mam takie małe pytanie odnośnie gwarancji.. odcięli mi **uje linki z płynem hamulcowym od kierownicy, jakieś kombinerki, nóż, bo widać że szarpane było, i teraz pytanie czy przyjmą mi na gwarancję takie uszkodzenie?, bo nie mam ochoty płacić za cos co pewnie zrobią mi jeszcze raz...