FORUM DH-zone.com

zamówiłem ostatnio kask naxa dh i czekam jak przyjdzie.
w między czasie dostałem kask na crossa ale dość lekki 1200g
link: http://ww.bestmoto.rzeszow.pl/index.php ... 38&catid=6
i teraz mam dylemat w czym jeździć.
co lepsze?
.
z góry dziękuje za pomoc

ja tam latam w kasku od ścigacza i jest spoko, napewno bezpiecznie

kolega ma kask od crossa i trochę mu głowę rzuca przy lądowaniu z hopek:-)
tak poza tym to ciężki i wielki:-)

Ja jeździłbym w kasku Naxa DH, a ten który dostałeś bym sprzedał

Przy glebie ciężki kask motocyklowy może złamać kark przez dużą bezwładność. Oczywiście to ekstremalny przypadek, ale wg. mnie lepiej używać rowerowych na rower, motocyklowych na motor.

nhp890, wymysliles. Na motocyklu masz gleby przy wiekszej predkosci, badz w ekstremalniejszych warunkach i nic takiego nie wystepuje. Jezdze w kasku No Fear'a juz dwa lata i nie przeszkadza mi to, ze jest to kask typowo motocyklowy (kupilem go tez na motocykl). Jedyna roznica to wentylacja, masz po prostu w nim mniej otworow.
marceldh90, jesli jest Ci w nim wygodnie i nie czujesz zadnego dyskomfortu to jezdzij, a wszystkie opinie, ze kask motocyklowy jest ble mozesz zignorowac. Tutaj jedynie kwestia lezy po Twojej stronie, czy Ci w nim wygodnie, to wszystko.

KilofeQ pisze:Tutaj jedynie kwestia lezy po Twojej stronie, czy Ci w nim wygodnie, to wszystko.

http://www.pinkbike.com/news/DH-Helmets ... Safer.html Tu jest "wszystko"

No tak, jest tu napisane, że nie zawsze kask motocyklowy jest bezpieczniejszy. Że wytrzymałość, sprężystość itp. Może to i nauka, testy, ale do mnie to jakoś nie przemawia. Jeśli masz kask motocyklowy, nawet i średniej klasy, będzie on ważył praktycznie tyle samo co kaski DH.
To co pisze jest jedynie opinią subiektywną z mojej perspektywy. Jeździłem w 611 Strike, jeździłem w No Fear i według mnie, jeśli dobrze czujesz się w danym kasku, nic Ci nie przeszkadza (waga, wentylacja, skorupa, gąbki) to możesz śmiało pomykać w nim na rowerze.

A ja proponuję przeszukać forum, bo całkiem niedawno był temat o niemalże identycznym tytule...

Jeździj na zmiane w kaskach.

Tu też jest kwestia Twojego ciała. Jeżeli jesteś koksem ważącym 95kg, robisz szyję na siłce to możesz pozwolić sobie nawet na kask 1700g i spokojnie dasz rade. Natomiast jak jesteś wycieniowany i ważysz 60kg to raczej lajtowałbym wszystkie rzeczy od kasku począwszy. Inna sprawa ,że wypasione kaski motocrossowe ważą czasami mniej od przeciętnych rowerowych ale kosztują kilkakrotnie więcej.

No dobra moj Flight II waży 1500g... smigam nim również na moto i jakoś nie zauwazyłem coby mi ta gigantyczna masa głowę urwała

I na rowerze i na MX sie ląduje wiec siłą rzeczy dynia musi sie poruszyć :P
Jakoś ciezko mi zauważyć efekty o których mowicie

różnica wagi pomiędzy nimi to ok 200g
ważę 40kg i mam 12 lat więc mięśnie mam mało rozwinięte.
nie chodzi mi o to czy kask na moto się nadaje tylko w którym jeździć czy w naxa dh czy moto.

ja mam 16, ważę 60 kg i nie przeszkadza mi 1400 gramowy hełm od mx

Normalnie polatasz na lajcie i bezpiecznie Mój 661 waży kilogram (więc nie wiele lżejszy) i nie czuję obciążenia zbytnio. Nie ma sensu wymieniać :P