FORUM DH-zone.com

Pewnie do wyboru będzie:

1) Marzocchi 66
2) RS Totem
3) Fox Talas

Chciałbym kupić amor, który sam będę w stanie serwisować (dostępność do manuali wskazana), więc pewnie powietrzne wersje odpadają (brak pompek, kompresorów i innych azotów). Chciałbym kupić jakiegoś nie zajechanego (pewnie coś powyżej 2010). Nie interesują mnie tytanowe sprężyny ale też niechciałbym aby ważył niewiadomo ile...Czego szukać? Jakie modele polecacie, które roczniki?

hoze pisze:Chciałbym kupić amor, który sam będę w stanie serwisować (dostępność do manuali wskazana)

Każdy możesz przy czym talas będzie z tego wszystkiego najgorszy i najbardziej niewdzięczny.

Ja bym szukał Totema Solo Air. Jeśli masz główkę 1,5" to chodzą w dobrych pieniądzach. Tylko jest ich mało i trzeba długo polować.

KubaLaPL pisze:Ja bym szukał Totema Solo Air.

wyraznie napisal, ze nie chce powietrznego amortyzatora, ale skoro nie chcesz powietrza to moze Totem Coil?

To dziwnym typem jest Talas który jest właśnie powietrzny. IMO kupując amor za ~2k można dokupić pompkę za 60zł, a powietrze też się łatwo serwisuje.

Adi, kupić pompkę to akurat żaden wydatek. To jest jakieś 5% wartości amorka, a zarówno praca i waga lepsze. W trudności serwisu nie będzie zbytnich różnic.

KubaLaPL pisze:a zarówno praca i waga lepsze

waga owszem-ale niby jaki powietrzny amor pracuje lepiej od coila??

Może inaczej, ja lubię pracę powietrza.

diskordia pisze:waga owszem-ale niby jaki powietrzny amor pracuje lepiej od coila??

Dobrego amora powietrznego praktycznie nie odróżnisz od sprężyny. Miałem 66rc2x, 888rc2x. Mam rebę dual air i w porównaniu do 66 z napompowaną asystą to reba chodzi nieziemsko.

a co powiecie na tego Totema?
http://allegro.pl/rock-shox-totem-coil- ... 70522.html
warto dołożyć i mieć nówkę?

Cena niezła, ale główkę masz 1,5 w ramie, tak?

Moim zdaniem tak:)- warto

Cena niezła, ale główkę masz 1,5 w ramie, tak?

Tak główkę mam 1,5" cala - sterów jeszcze nie mam, więc pełna dowolność w sterówce ale chyba najlepsze by były tapered?

Byłem już przekonany, że ten totem to będzie to ale ostatnio z kim nie rozmawiam o amorach to mówi żeby nie kupować RS, bo w środku delikatne i kiepskie - że niby lepiej 66. Co o tym myślicie?

66 ponieważ:

1. Praca ale to kwestia gustu
2. Wytrzymałość
3. Dostęp do ewentualnych częsci zamiennych (czasem tanich)
4. Serwis raz na rok i to banalnie prosty
5. Bezobsługowy amor, reszte jesli chcesz mieć w ultra stanie raz na miesiąc pasuje rozebrać i zmienić olej smarujący.