FORUM DH-zone.com

Witam,

Po dlugich poszukiwaniach znalazłem używany bagażnik Thule na dach mojego samochodu, ale do wpełni szczęścia będzie mi jeszcze brakować uchwyt. Z racji że jestem w temacie zupełnie zielonym uprzejmie proszę o podpowiedź czym się kierować przy zakupie, może macie jakieś propozycje? mocowania są uniwersalne? Znajomoy podpowiedział mi żebym spróbował wyżeźbić mocowanie na QR20, ale ten plan będzie można realizować dopiero po zakupie uchwytu.

Trochę poczytać możesz tutaj:
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=6&t=76535
Wydaje mi się, że do bagaja Thule tylko podpasują uchwyty Thule.

Jeśli masz bazy aluminiowe, to powinieneś mieć uchwyty ze śróbami do tych rynienek, jeśli masz zwykłe belki stalowe (czarne prostokątne) to podejdzie ci każda przystawka. Ja od siebie polecę Thule 591, zajebiście sztywny i wytrzymały, ale jak sam się przekonałem nie pasuje do każdej ramy, Mnie teraz podeszła poprzednia generacja 532 taki czarny. Ogólnie jak dla mnie thule robi najpewniejsze i najlepsze bagażniki na rowery, może nie są tanie ale super wykonane.

KubaLaPL z tematu do którego mnie odesłałeś nie dowiedziałem się niczego nowego właściwie. Zdaje sobie sprawe że bagaje dachowe to raczej słaba opcja ze względu na dodtakowe opory, oraz wzrost spalania. Niestety z obecnym autem niemam innej opcji. Zastanawiam się czy faktycznie samochód zachowuje się dużo gorzej i jakiego wzrostu spalania należy się spodziewać?

misiuk666
belki są stalowe 761. Jeśli chodzi o uchwyt to może być ciężko z zamocowaniem mojej ramy (mondraker kaiser - dosyć spory owal).
Wozisz rower z założonym przednim kołem? Pomysł mocowania do sztywnej osi QR wydaje się być całkiem sensowny, bo jakoś nie potrafie sobie wyobrazić pewnie zamocowanego za koła roweru.

Skow poczytaj moje posty pod koniec...

skow pisze: Zdaje sobie sprawe że bagaje dachowe to raczej słaba opcja ze względu na dodtakowe opory, oraz wzrost spalania

wiekszej bzdury nie slyszalem juz dawno. od lat woze rower na dachu i nie zauwazylem wiekszego spalania z rowerem. jestem pewien ze spalanie rosnie wiecej przy bagazniku na klape, gdzie rower jest mocowany w poprzek do kierunku jazdy. dodatkowo, jesli ktos wjedzie ci na skrzyzowaniu w dupe, to masz po rowerze. ja z rowerem na dachu jezdze do max 160 km/h i problemu nie ma.

Zdrowy rozsądek podpowiada mi nie jezdzić 160km/h. Opowiedz lepiej jak prowadzi się samochód z rowerem na dachu, czy odczuwasz dużą róźnice niż na pusto? no i najważniejsze, Bardzo chciałbym w to wierzyć że samochód nie będzie palić wiecej, ale brzmi jakoś nieprawdopodobnie.

Moje seicento z jedną zjazdówką prowadzi się bez zmian, spalanie wzrasta o 1l lpg.

wiadomo, na zakretach jezdzi sie ostroznie, ale samo zachowanie samochodu pozostaje bez zmian. w przypadku wiekszego auta (odnosnie seicento), 2 zjazdowki na dachu nie robia roznicy, spalanie jest takie samo, kilka kilogramow nie robi roznicy przy samochodzie wazacym grubo ponad tone

Szakall pisze:spalanie jest takie samo

Już dawno takich bzdur nie czytałem. Spalanie z rowerami na dachu jest zawsze większe, bo rowery stawiają opór.

Szakall pisze:ale samo zachowanie samochodu pozostaje bez zmian.

Jak na przykład mijasz się z tirem, dostajesz boczny podmuch wiatru, to samochód zachowuje się tak samo jak bez rowerów? Ciekawe.

Bzdury zaraz…
Dużo zależy od prędkości. Jak dojeżdża drogami „krajowymi”, względnie powoli i do tego w ciągu samochodów – jeszcze lepiej za ciężarówką… to można uwierzyć w „żaden” wzrost spalania.

Dwa rowery na dachu i prędkości w okolicach 140km/h to jest spory opór i na spalaniu musi się odbić. W moim przypadku to ok. 20% większe spalanie.

Kolego Skow:
Od siebie polecam Thule 591. Powinieneś Kaisera nim obiąć zaraz przy suporcie. Ja tak wożę Big Hita 2008 który jest konstrukcyjnie podobny. Uchwyt przyjmie owal max. 80x100mm. Big Hit to jakies 50x70mm i jest sporo luzu.
Ale podstawa to sobie go dobrze wyregulować, wyjęty prosto z pudełka, przynajmniej do Big Hita nie pasował wcale. Trzeba mocowanie łapy przykręcić do rynienki na inne wolne otwory i sporo przesunąć do tyłu. Najprościej dopasować to na rowerze stojącym do góry kołami na ziemi.
Potem to już sama przyjemność montaż/demontaż to dosłownie sekundy.

Coś jest w tym, co piszesz. Jednak na przeciętnej trasie da się jednak odczuć wzrost spalania. Piszę to jako użytkownik zarówno bagażników na dach, jak i platformy.

Dla tych, co zastanawiają się w jaki sposób wozić swoje rowery, na tej stronie w miarę dobrze jest napisany poradnik:
http://boxcars.pl/webpage/poradnik-lato.html

btw. marudny, popraw tego orta, bo zaraz dorwie Cie jakieś językowe-gestapo ;)

polok03 pisze:Już dawno takich bzdur nie czytałem. Spalanie z rowerami na dachu jest zawsze większe, bo rowery stawiają opór.

, rowery ustawione na wprost do kierunku jazdy stawiaja duzo mniejszy opor niz jesli sa ustawione w poprzek (np na bagazniku na klapie). ze swojego doswiadczenia moge stwierdzic ze wzorst spalania jest znikomy, a w zasadzie to zaden

Ja polecam bagażniki chwytające za OŚ. Od tego sezonu używam takiego rozwiązania.
Bagażniki zaliczyły wyjazd do Livigno 3 rowery na dachu. Bez żadnych problemów.
Do tego sztywność jest naprawdę duża. Kolega też ma takie same i jak jadę za nim
to rowery praktycznie się nie ruszają, nawet przy dynamiczniejszej jeździe.
Co do spalania to bardzo dużo zależy od tego jakie masz auto. Im większy silnik
i auto tym pewnie wzrost spalania będzie % mniejszy.
Jeżeli chodzi o mnie to na trasie do Livigno spalanie wyniosło około 7,5L ON.
Gdzie przy pustym aucie wychodzi około 6,5-7l w zależności od jazdy.

Marcin-g, możesz przesłać link do takiego systemu mocowania? właśnie takie coś mi polecono, ale myślałem że jest to nie do kupienia, że trzeba wykonać to samemu.

http://www.innoracks.com/details/ina388/

bardzo polecam, montaż błyskawiczny i trzymanie perfekcyjne

I 600zł za sztukę. Bardzo się poważnie zastanawiałem nad nim ale się nie opłaca.

http://www.m-c-m.pl/uchwyty-rowerowe-na-dach.html
Jest to model Bike Pro Alu
Jedynym problemem z jakim trzeba się zmierzyć przy tym bagażniku, to to, że
adaptery do osi QR20 nie pasują obwodem do wszystkich widelców i trzeba je
trochę spiłować.