FORUM DH-zone.com

Jaki jest najlepszy sposób malowania ram rowerowych ? Czy malowanie proszkowe a co się z tym wiąże wygrzewanie w piecu nie narusza konstrukcji ramy ?

Poszukaj tematow bo juz tyle razy padalo to pytanie ze masakra , pisze Ci bo zaraz cie tu zjedzą.

Szukałem ale odnosnie ram aluminiowych nic nie znalazlem..

nic nie osłabia , możesz śmiało malować.
to jedyny skuteczny sposób - w rozsądnej cenie

ja malowałem amortyzator kilka dni temu jest całkiem spoko polecam proszkowe zdecydowanie

i przed malowaniem najlepiej wypiaskować ramę wyciągnąć wszystkie łożyska itp itd

A orientuje się ktoś ile kosztuje takie malowanie i piaskowanie ramy?
I czy lakier samochodowy też się nadaje do takich rzeczy?
Bo mam znajomego z profesjonalną lakiernią samochodową ale martwię się trochę o wytrzymałość tego lakieru

proszkowe kosztuje u mnie w miescie ze srutowaniem 80 zł.. ale nie chce nadwyrężać ramy i bede malował na mokro.. wydaje mi się, że lepszy efekt i można sobie lepiej dobrać kolory

u mnie proszkowe z piaskowaniem 80 zł

Nie piaskuj ramy, to oslabi material. Lepsze metody sciagania lakieru to szkiełkowanie lub śrutowanie. Ewentualnie papier scierny lub jakis specyfik w lape i kilka godzin wolnego czasu

A tak defacto jakie sa zalety proszkowego ? nie odpryskuje cięzej porysować czy dlaczego wszyscy mówią tylko o proszkowym ?

Siemanko, podpowiem wam z racji że od 10 lat prowadzę lakiernię proszkową.

Lakier proszkowy jest najbardziej odporny na uderzenia, oraz jest elastyczny, tzn że dobrze położony powinien się wgnieść, odkształcić, ale nie odprysnąć. Można go stosować do elementów sprężystych jak sprężyny dumperów
Radzę unikać lakierni malującej "ogrodzenia" tzn przemysłowych lakierni z racji na dość niską kontrolę nad warunkami panującymi w piecu i częste przegrzewanie elementów.

Co do wypowiedzi "Irion'a" niestety się trochę mylisz, śrutowanie jest możliwie najgorszą metodą usuwania lakieru z aluminium, jest najbardziej inwazyjne i niszczy materiał, najdelikatniejsza z wymienionych metod obróbki ściernej to szkiełkowanie.

Osobiście nie używam żadnej z tych metod, stary lakier usuwam metodą zanurzeniową w odpowiednich związkach chemicznych, jest to najdelikatniejszy z możliwych sposobów na usunięcie lakieru, może akurat na tym forum nie przyda się ta wiedza, ale na starych ramach szosowych z chromowanymi widełkami, po kąpieli wystarczy przetrzeć chrom szmatką aby się przejrzeć w nim.

Pozdrawiam, jakbyście mieli jakieś pytanie w tej kwestii chętnie podpowiem.

QuickColor dzięki wielkie za odpowiedz.. wlasnie obawiam się tych wszystkich czynników.. sciagnaie lakieru, temperatura.. a rama jest w super stanie tylko jakas fanaberia więc szkoda bybylo jakby byly tego konsekwencje jakies..

nie musisz się martwić, to nie plastelina, wbrew pozorom nawet aluminium jest bardzo odporne. Miałem wielu klientów uzytkujących ekstremalnie malowane przedmioty, zarówno felgi i wahacze do rajdówek jak i ramy do dirtu czy trialu także elementy przenoszące obciążenia, nigdy nie miałem problemów czy zażaleń,
Jedyna wada jest taka, że jeśli wypiaskujesz ramę, to nie spodziewaj się równej powierzchni lakieru, zawsze będzie lekka morka, nawet po najdrobniejszym piaskowaniu.
Temperatura nic nie zrobi ramie, w dzisiejszej technologi temperatura wygrzewania spadła już nawet do 140stopni z pierwotnych 220

Wszystko kwestia gustu czy bardzo ważny jest wygląd, a w tym już Ci nie pomogę,
Co do cen, to w Warszawie ceny sięgają do 200zł w zakładach nastawionych na detalicznego odbiorce, ja biorę 120 z chemicznym usunięciem lakieru.

QuickColor - w warszawie działasz?

Tak, w Warszawie na białołęce. Jakbyście mieli jakieś pytania to jest mój numer 608625914