FORUM DH-zone.com

Witam,
Który z tych napinaczy będzie najlepszy? Truvativ X0, E13 LG1+, Shaman Racing Drake czy Mozartt Storm. Zależy mi głównie na wytrzymałości całego napinacza jak i tez taco?
Dzięki
Pozdrawiam

Jak w taki hajs celujesz to może Straitline Silent Guide. Waga jak Lg1, pełen bash, mega łatwa instalacja, super wytrzymałość i zerowe tarcie.

Jak nie to Shaman spoko, do Patryka masz blisko

Mozartt to sprawdzony napinacz, crash replacement działa jak nalezy. Kumpel dostal nowe prowadnice za jakoś 20 czy 30zł z przesyłką. Drake to tez bardzo dobre napinacze, super jakosć wykonania i niska waga. Lg1 jest tak popularny ze wszystko wiadomo a X-0 to to samo co mrp czyli straszny kloc, jego to raczej brac jak ktos chce taco w roli pługu.

Jeszcze jedno pytanko Iron Horse Sunday elite 2009 ma mocowanie iscg 05 co nie?

Jest 05

Speced, kolega Snepi mieszka w Trzebinia a ja mieszkałem w Trzebnica Taka drobna różnica :] Ponieważ używam i teraz mam na sprzedaż polecę Ci shamana

Z fakturą, gwarację i 2 letnim crash replacment..

BTW: Możesz teraz kupić napinacz Shamana zamontować w rowerze i sprawdzić jak działa, w razie brak zadowolenia używany sprzęt można zwrócić.. Regulamin masz na stronie polskiego dystrybutora ;]

Schokowafel pisze:X-0 to to samo co mrp czyli straszny kloc, jego to raczej brac jak ktos chce taco w roli pługu.

jaki kloc ? stary wiesz co mowisz ? przeciez x0 jest lezejszy od lg1+

Na 43ride masz test shamana. Obczaj strone. Zadowolony jestem z niego, mocny, fajny i taco do napinacza montowane co tez jest fajne. No i cenowo duzo lepiej niz mega drogi strait.

Ja polecam X0 li Lg1+, Banalna regulacja i są ciche w użytkowaniu, czego o shamanie i mozzarcie nie można powiedzieć.

Duzo głośniejsze od Straitline i tak