FORUM DH-zone.com

Witam, posiadam taki oto rower:
http://dh-zone.com/forum/viewtopic.php? ... ay#p847382
jednak jego obecna masa 20.08 kg jest dość spora.
Co proponujecie wymienić (oprócz ramy, dampera i amora) aby jak najwięcej zyskać, jednocześnie jak najmniej stracić kasy. Jak na razie to na pewno obręcze stopniowo wymienię na raidery (tylna już dość pogięta). A gdy zastanawiam się nad resztą części to zysk jest dość znikomy, za to wydatki dość spore. Czekam na wasze sugestie.

Zmień korbę i support bo to kloce, np na descendant. Już zyskujesz ok 500-600g.
No i obręcze bo też klockowate.
Nie wiem jaki masz styl jazdy ale jak dobrze zapleciesz to raidery ze spokojem stykają:)

Korby masz ciężkie. Może jakieś zee? Są puste w środku i duuużo lżejsze,
Myślałbym może nad hamplami...jakieś zaciski 2-tłoczkowe będą lżejsze od 4 no j tarcze na alu pająku.

ari4 - niestety korby wcale nie są takie ciężkie, z suportem 968g a zee 915g
http://www.sicklines.com/gallery/showph ... hoto/10992

a w tarczach nie ma żadnej różnicy:
http://www.sicklines.com/gallery/showph ... 11/cat/529
http://www.sicklines.com/gallery/showph ... hoto/10059

Descendant troszkę poza moim budżetem dodatkowo waży
760gz suportem, więc dla mnie jest to zysk jakiś 208g kosztem 600zł (na obręczach zyskam 200g kosztem ok 160zł)

Chyba, że wagi na sicklines kłamią...

Holzfellery OCT sa puste w środku, natomiast Zee nie. Ja bym truvy zostawil ze względu naniesmiertelny suport w porownaniu do systemow zintegrowanych. Wile na korbach nie ubijesz. Jeśli ci nie jest specjalnie potrzebny to wywal basha. Pamietaj ze sama zebatka tez sporo wytzrymuje. Sx-4 na tyle to niezly kloc jest. Tak to oprzet jest w miare lekki. Amor i rama głównie nabija...

Ja mam jednak cięższą wersje tych korba, ale tak czy siak, wolałbym je zostawić, Generalnie obręcze wymienię z czasem. Bash jest mi potrzebny, ale jak bym dorwał nowy model e13 to kolejne 100g do przodu, SX-4 ? o co dokładnie CI chodzi ? Chyba najwięcej nabija amor, jednak nie chce go wymienić.

Pewien jesteś wagi? Trochę dziwne, że aż tyle pokazała...

W okolicy napinacza mógłbyś chyba całkiem sporo zyskać zmieniając na coś lekkiego z taco. I tylna piasta waży chyba tonę, z 200g można by i tutaj zbić.
Sądząc po stopniowaniu kasety pewnie używasz wszystkich zębatek, ale jeśli nie to np. ostatnie dwie to zazwyczaj 1/3 - 1/2 masa całości

miki_ck - jeśli chodzi o napinacz, to stratny jestem na rockringu (poszukam coś lżejszego), sam e13 jest w miarę lekki. Myślę wrócić do zębatki 36 i wtedy zmniejszyć kasetę, dodatkowo zyskam na mniejszym rockringu i krótszym łańcuchu

gdzie wy do chol*ry widzicie rower autora tematu...? Sam bym może chciał coś doradzić, a nie mam pojęcia jaki autor ma sprzęt...

Muszel, masz linka tylko na biało się wyświetla

Jesli chcesz zostac przy rockringu, kup sobie Dartmoor'a Conquest. Dość drogi, ale waży 75g, jest aluminiowy i w kolorach.
http://dartmoor.pl/hardware/napinacze/conquest
a z obreczy bym nie rezygnowal, jesli pogiales MTX'a 33 to kupno Raidera bedzie samobojstwem.

AdiFreerider - myślałem nad przełożeniem mtx'a 31 na tył a do przodu ridera. Co do rockring'a to możliwe, że kolega wytnie mi coś lekkiego + nowa zębatka dartmoora 36 + wywalenie 2 biegów i skrócenie łańcucha. Na chwilę obecną wraz z "zwykłymi" dętkami to jedyne sensowne i "tanie" odchudzanie mojego roweru.

A może Raider na przód, a na tył Fortress? Można obie obręcze wziąć w takim samym kolorze i będą się świetnie zgrywały

Auditore - wagowo wyjdzie mi to samo co mtx 31...z ta różnicą, że mtx'a mam a Fortress'a musiałbym kupić . Ewentualnie kupił bym górną klatkę od e13 jeśli ktoś z kolegów ma takowy uszkodzony napinacz to proszę o pw.

quilong pisze:Na chwilę obecną wraz z "zwykłymi" dętkami to jedyne sensowne i "tanie" odchudzanie mojego roweru.

Z tanich (ale czasochłonnych) sposobów na odchudzenie to jeszcze raw+polerka ramy

miki_ck - robiłem tak z starą ramą...nie chce przechodzić przez to drugi raz a i tak połowa lakieru w ih to bezbarwny, a reszta jest bardzo cienka, więc nie będzie aż takiego zysku jak przy ramie malowanej proszkowo, lub grubym akrylem.

Najwięcej jeżeli chodzi o odczuwalną masę dają zawsze koła. Przy lżejszych kołach rower się lepiej napędza itd... dla mnie powinieneś się pozbyć pół roweru,żeby to miało sens. Chyba lepiej zrobić tylko koła i iść na siłownię się porządnie przygotować,bo bez zmiany amora,sprężyny,napinacza,korby ogólnie napędu i budowy od podstaw nowych kół dużo nie zdziałasz.

freed - właśnie dochodzę do takiego samego zdania. Generalnie masa roweru mi aż tak bardzo nie dokucza. Prawdopodobne zmiany które zrobię to:
Obrecz z przodu na tył + raider na przód
Lżejszy napinacz (możliwe, ze bez basha) + zębatka 36 + wywalenie 2 biegów. A resztę zostawię taką jaka jest.

Oczywiście wszystko kalkuluję pod względem możliwości sprzedaży starych części i zakupu nowych.

http://www.rowerowy.com/czesci/piasty/s ... ee_fh_m645
http://www.rowerowy.com/czesci/piasty/chosen_da8087bp
moja pisata
http://www.rowerowy.com/czesci/piasty/p ... ovatec_150

Czy różnice w masie wynikają z ważenia novatec'a z osią?
Oraz jeszcze jedno pytanie, novatec ma bardzo prostą budowę (co mi odpowiada), czy w chosen'ie przypadkiem bębenek nie kręci się na łożysku ślizgowym ?