Strona 1 z 2

Największa destrukcja roweru

: 29.12.2012 21:40:45
autor: Buczeros
W tym temacie opisujemy największą destrukcję naszych rowerków podczas nie dolotów , katowania , gleb itd. zobaczymy co z tego wyjdzie . Może Ja zacznę , największa destrukcją w moim rowerze była przerzutka która po lądowaniu dziwnym trafem wpadła w co dopiero na nowo zaplecione koło i uziemiło mnie to na bity miesiąc :D .Mam nadzieję że przypadnie wam takie coś do gustu :)

: 29.12.2012 21:49:57
autor: EZrider
W tym temacie poprawimy tytuł bo kogo, czego - rowerU.
Wszystko chyba co mogło to mi się psuło. Łańcuchy się rwą regularnie, pękający przewód hamulcowy (to było hard) a pęknięć nie pamiętam bo to lajtowe.

: 29.12.2012 22:11:31
autor: nhp890
Nigdy nic nie złamałem, nie urwałem przewodu hamulcowego, nic. Chyba najbardziej uciążliwe było pęknięcie śruby w zawieszeniu ramy, nikt mi tego nie mógł dobrać i w końcu ściągnąłem od Treka za zawrotną cenę 110zł.

: 29.12.2012 22:21:07
autor: raider1997
3 razy przerzutke mi wciągnęło w szprychy ;]

: 29.12.2012 22:29:42
autor: MikiLcaa
Pęknięta m3'ka , pęknięta obręcz, wystrzelone roco wc, 4 przerzutki w szprychach, jakieś zrywane łańcuchy i reszty nie pamiętam :D

: 29.12.2012 23:01:51
autor: JakubRudy
Pęknięty Coocker pod główką, pęknięte banshee na spawie przy wahaczu, skrzywiony boxxer, pęknięte 2x sram x.9, 1x sram x.7, złamany mavic 729, pęknięte na łączeniu Sun MTX 31, urwany hak x2, pęknięte 66 RC2X, Połamane 2 siodełka.
Coś pewno by się jeszcze znalazło :oops:

: 29.12.2012 23:40:30
autor: BlackForest
http://www.pinkbike.com/video/261369/ tak samo połamałem rower tylko że przy czołówce w drzewo , też taki z tesco . :twisted:

: 29.12.2012 23:44:27
autor: suchyFR
Za jednym dzwonem (niedolot na suport) - pęknięty BH na główce i złamany z150fr

stare, ale pamiętne zdjęcie po dzwonie :)
http://www.pinkbike.com/photo/1366022/

: 30.12.2012 00:15:13
autor: wyrocznia6
Złamał mi się SR XCR przy hamowaniu ;( Juicy3 zabil amorka. :mrgreen:

: 30.12.2012 00:23:20
autor: kurkos
Ja to raz rozwaliłem RST omega czy coś takiego. Przypieprzyłem w drzewo i rura sterowa została wyrwana z korony.. Innym razem po przez niedogadanie się z moim ziomkiem, wpieprzył mi się "w tyłek" i tak skrzywił tylne koło, że nawet roweru nie mogłem prowadzić bo koła nie dało się obracać w tylnym trójkącie... Swoją drogą całkiem ciekawy widok gdy widzisz jak kumpel przelatuje przez kierownice i leci nad Twoją głową, a niesienia roweru do domu nigdy nie zapomnę.. :D No i oczywiście parę haków, też zarżnąłem korbę na kwadrat że gwint to już bardziej pod okrąg podchodził :D

: 30.12.2012 00:38:55
autor: Tadziuu
1. http://www.pinkbike.com/photo/2932326/
2. http://www.pinkbike.com/photo/6476252/ http://www.pinkbike.com/photo/6567645/
3. http://www.pinkbike.com/photo/3079798/
4. http://www.pinkbike.com/photo/3079796/
5. http://www.pinkbike.com/photo/6865170/
+ 6. Nie uwiecznione pęknięcie śruby/trzpienia od mocowania dampera na trasie w pierwszy dzień festiwalu rowerowego w Kluszkowcach. Drugi zjazd :). Na szczęście od trzydniowego siedzenia na trawie i robienia zdjęć kolegom uratował mnie przemiły pan, któremu dziwnym trafem chciało się coś wytoczyć w sobotę o godzinie 17:30 :).

: 30.12.2012 00:40:08
autor: nhp890
A no właśnie, przypomniało mi się. Zorałem górne lagi w 66 kamienistą bandą w koninkach. Obeszło się bez zmiany, bo nie leją, ale gdybym miał zmieniać to by wyszło ~1000zł. Nie muszę chyba mówić że cieszy mnie że działają

: 30.12.2012 02:13:05
autor: Grzesiek888
Jak narazie tylko to mnie spotkalo http://gp1.pinkbike.org/p4pb7020318/p4pb7020318.jpg

: 30.12.2012 09:54:23
autor: Jarell20
NA zawodach urwałem hak który trzymał koło oraz hamulec ..efekt złamany obojczyk z przemieszczeniem :)

: 30.12.2012 10:14:08
autor: Banan725135650
Pogięte/popękane/pourywane 2x sram X.7, sram X.3, 3x sram X.5 + jakiś tani shit od shimano. Urwane 3 stalowe haki, 27 aluminiowych, kilka urwanych łańcuchów, urwana, pęknięta manetka sram X.7, sporo pourywanych szprych, 2x pogięta koronka Truvativ'a, pęknięta koronka Shimano, pęknięty rockring Truvativ'a, pęknięta obręcz DM24, pogięte pręty w siodle earthworks'a. Pewnie jeszcze by się coś znalazło, ale już mi się nie chce myśleć. Pozdrawiam!

: 30.12.2012 10:39:47
autor: AdiFreerider
Banan725135650 pisze:Urwane 3 stalowe haki, 27 aluminiowych
Miszcz O.o

urwana dźwignia w manetce X7, Manitou Travis pęknięty przy mocowaniu osi, o pierdołach typu napinacz za 30zł czy zerwanych gwintach nie ma się co rozpisywać :)

: 30.12.2012 10:48:14
autor: fam0wned5
Zgubiony zaciska hamulca (Avid Juicy 7) i oblanie koła, tarczy i ramy dot'em ;)

: 30.12.2012 10:54:28
autor: Auditore
Banan725135650 pisze:Urwane 3 stalowe haki, 27 aluminiowych
Masz te wszystkie haki na pamiątkę? Bo ja bym się zgubił przy 10, jeśli bym tyle urwał.

: 30.12.2012 10:56:42
autor: oned270
niedolot 360- w efekcie amor zlozyl sie rownolegle do ziemi, 4x sruba w sztycy, mocowanie hamulca tarczowego w ramie podczas robienia kicka, manetki pourywane od zwyczajnych gleb, klamka hamulcowa od gleby podczas jazdy plecami do kierunku jazdy siedzac na kierownicy (jazda opanowana ale ten :evil: chcial ze wypilem i robilem 8 na placu manewrowym), niezliczona ilosc łańcuchow, rock truvativ, 3 haki,
wiecej grzechow nie pamietam