FORUM DH-zone.com

Przepraszam jeżeli temat już był ale ja nie znalazłem. Przyszedł czas na serwis i mam problem z odkręceniem śruby w półce amortyzatora a mianowicie ma wyrobione gniazdo (po prostu okrągłe zamiast sześciokątnego). Ma ktoś pomysł jak to odkręcić ?

Foto problemu




edit: Dzięki za pomoc. Po złamaniu wiertła i jednego śrubokręta udało się. A dokładnie rozwierciłem po przekątnej gniazdo wiertłem (2mm) i nabiłem tam duży płaski śrubokręt, który z drugiej strony zakończony był kluczem oczkowym (klucz do piły) i poprzez przedłużkę śruba w końcu ustąpiła. Teraz czeka mnie zakup śrub o dużej twardości

Spróbuj torx'a nabić troszkę większego niż ten co pasuje.

Próbowałeś nabić większego torxa?
Jeśli nie jest zapieczona czy coś to powinna wyjść

A jak ci już nie zależy na śrubie,to wbij tam szeroki płaski śrubokręt,tylko po przekątnej,czyli od kąta do kąta. Musi być on trochę większy od tej szerokości,co podałem(czyli od przekątnej do przekątnej). Wbijaj na siłę aż wejdzie,potem to dobrze chwyć,i odkręcaj.

Możesz spróbować dokręcić dolną śrubę, odciąży to górną i łatwiej bedzie ją wykręcić.

nacinasz brzeszczotem śrubę (ewentualnie kanciastym pilnikiem), wkładasz śrubokręt najbardziej prostopadle do śruby jak się da i uderzasz młotkiem tak, by powodować obrót śruby. Ta metoda zawsze skutkuje

tak a moze tak palnik paniowie zeby ten klej puścił ?

Palnikiem po lagach, to jest to

FRmaniak pisze:Palnikiem po lagach, to jest to

zara palnikiem takim dupnym :Dmowilem o malym

Jeżeli wymienione ekstremalne metody nie pomogą, proponuje użyć wiertła M3 rozwiercić a następnie użyć wykrętaka i po problemie. Powodzenia

broń Boże żadnych wykrętaków jedyne co dobrze robią to się urywają w najmniej oczekiwanym momencie.

Jak wyżej polecone metody nie pomogą to proponuję środek typu WD 40 itp wytrzeć dokładnie i do dzieła wiertłem m3 z lewym gwintem, lewe obroty na wiertarce.

Ewentualnie nawierć główkę grubszym wiertłem tak, aby odłączyła się od trzpienia. Potem malutkim wiertłem wierć w trzpień, który albo się wykręci albo porostu skruszeje. Uważaj, żebyś nie uszkodzi gwintu w półce.

Dzięki bede prubował a co do pilowania brzeszczotem to tam nie ma za bardzo miejsca

"pplaymo " - najwyraźniej nieumiejętnie się nimi posługujesz sam często dokonuje podobnych zabiegów jednymi z tańszych na rynku ( ok 5zł szt) i jeszcze ani razu nie zerwałem

Niezależnie od metody koniecznie najpierw zwilż obie śruby z dwu stron WD-40 i pozostaw na jakieś 15min do wchłonięcia.

Od siebie polecam metodę Murasa.
Dokręcasz mocniej dolną śrubę, potem znów do górnej dajesz WD-40a, czekasz parę minut i wbijasz delikatnie torxa. W ten sposób powinno się odkręcić bez problemu.

A na przyszłość polecam tam dać śrubki o większej twardości, np 8.8, bo standardowe się wyrabiają zbyt łatwo.

Proszę proszę ilu specjalistów od wyrobionych gniazd na tym forum....

Yaaz - bo to jest akurat częsty problem
Ja po jakiś 15-20 takich zdarzeniach nauczyłem się jak takie coś ratować i też chcę oszczędzić cierpienia innym

PS. najgorsze są śruby aluminiowe, bo po średnio-mocnym dokręceniu prawie zawsze się zrywają jak trzeba je odkręcić.

=Pietr3k= pisze:PS. najgorsze są śruby aluminiowe, bo po średnio-mocnym dokręceniu prawie zawsze się zrywają jak trzeba je odkręcić.

bo z alumunium to się mostki struga, a nie śruby do nich, a jak śruby mają być ładne, to 12.9 są już chyba w większości oksydowane/jakoś tam zrobione czarne. Mocne i ładne :]

Kiedyś w "fanach czterech kółek" widziałem ciekawy przyrząd, choć chyba bardziej do zjechanych gniazd krzyżakowych niż imbusów. Z kształtu wyglądał trochę jak punktak (z odpowiednią końcówką). W momencie uderzenia młotkiem (co dopychało go chwilowo do śruby), obracał się troszkę w lewo i odkręcał śrubkę. Ktoś wie o czym mowa?